Francja w moich oczach cz.II
Druga część moich francuskich fotek:))
Już niedługo zdradzę co będzie wygraną w moim Candy.
Miłego weekendu bez pośpiechu życzę wszystkim moim czytelnikom:))))
urocze tarasy przed domkami
pełno starych murów i kościołów
może ktoś ma ochotę na lampkę czerwonego winka?
przytulne sklepiki.
We Francji sprzedawcy są bardzo mili. I co najdziwiejsze dla nas, nikt się w sklepach nie śpieszy. Przy kasie możesz stać ile tylko chcesz, nikt nie pogania. Jeśli masz ochotę i znasz francuski, możesz uciąć sobie małą pogawendką z przemiłą sprzedawczynią. Nikt się tym nie zdenerwuje, że blokujesz kolejkę. Nawet w supermarketach jest bardzo przyjemnie i brak pośpiechu. Inni ludzie, inny świat...
Miłego weekendu bez pośpiechu życzę wszystkim moim czytelnikom:))))