Mój czerwiec - linkujemy:)

Czerwiec to przede wszystkim zapach jaśminu i truskawki. Bukiety z jaśminem rozstawiałam po całym domu. A truskawki najlepiej smakowały ze śmietaną albo w owocowym koktajlu:)





Wybrałam się na zamojski jarmark, lubię takie imprezy, kolorowo, wesoło, można coś ciekawego kupić. Trochę moich przemyśleń jarmarkowych znajdziecie TUTAJ



Odwiedziłam też ciuchland, a oto moje zdobycze. 
Mimo licznych zalet, lumpeksy nie zawsze dadzą się lubić, a dlaczego dowiecie się z tego wpisu


Z nowościami u mnie w tym miesiącu było kiepsko. Nabyłam tylko szampon z Yves Rocher i dostałam krem do oczyszczania twarzy Nivea. A mrożona kawa smakuje najlepiej na balkonie:)


Na blogu zorganizowałam rozdanie, na które możecie się jeszcze zapisywać do 10 lipca TUTAJ
Trwa również Książkowa wymianka


Jak zapewne zauważyliście, mój blog przeszedł pewną metamorfozę. Zmieniłam szablon na bardziej przejrzysty. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię szablony minimalistyczne. Na pewno za jakiś czas znudzi mi się ten minimalizm, ale na razie z takim szablonem bardziej mi się podoba:) 

W czerwcu zaczęłam już piąty rok blogowania, nie wiem kiedy przeleciały te cztery lata. Pamiętacie pierwszy wpis? Straszne są te moje pierwsze wpisy, ale nie usunę ich, czasami lubię wracać do początków i porównać jak było kiedyś, a jak jest teraz:) 

Spodobało mi się takie wpisy podsumowujące dany miesiąc. Przygotowując taki wpis można wtedy więcej rzeczy docenić, zwrócić uwagę na drobnostki, które umilają nam dzień. Bardzo lubię czytać też takie posty na innych blogach. Dlatego co miesiąc będę robiła takie podsumowanie i chciałabym, jeśli oczywiście lubicie i chcecie się przyłączyć, żebyście podobnie podsumowały miesiąc i wkleiły swój link pod moim postem. Bardzo chętnie Was odwiedzę i poczytam co tam ciekawego u Was się działo. Linki jak zwykle wklejajcie w niebieski przycisk na dole. 

 To jaki był Twój czerwiec???


Książka na wakacje - wymianka:))

Wymiankę książkową czas zacząć. Do zabawy można dołączyć w każdej chwili i dodawać linki do swoich postów do 26 lipca. Tradycyjnie dodawajcie swoje posty w niebieski przycisk na dole. 
Wymieńmy się książkami:)




1. Carla - sekrety jej życia
2. Żona mormona - OPIS
3. Bezpieczna przystań - rezerwacja 


4. Kelnerka na Manhattanie
5. Dziewczyna z pociągu - OPIS
6. Oszustwo kodu Leonard da Vinci


Przegląd sukienek na lato

Takie sukienki to ja uwielbiam. Lato ma swoje prawa, więc dziś mało słów i dużo zdjęć. Jakie lubicie najbardziej?

bonprix



Zalando

DaWanda

Top Secret

W poniedziałek zaczynam Wymiankę książkową. Zachęcam do wzięcia udziału:)
A już niedługo mój blog przejdzie metamorfozę i już nie mogę się doczekać.

Miłego weekendu i do poniedziałku:)

5 powodów, dla których można nie lubić sławnych lumpeksów

Dzisiaj odwiedziłam nasz sławny ciuchland. Było mniej więcej TAK. Jednak nie wróciłam zadowolona jak to zazwyczaj bywa. I postanowiłam, że teraz odpoczywam od takich miejsc. Za co można nie lubić sławnych lumpeksów?

             
           

1. Za te tłumy ludzi - ciężko skupić się na wybieraniu ubrań kiedy ktoś ciągle się przepycha, trąca cię ze wszystkich stron, ciasno, duszno, tłoczno

2. Brak przebieralni - nie w każdym takim miejscu są przebieralnie, jak chcesz to możesz przymierzyć, nikt ci nie broni, ale przy wszystkich. Ja często nie mierzę i dlatego zdarza mi się kupić ubranie za ciasne, dzisiaj własnie się zdarzyło:(

3. Za kupienie rzeczy całkiem nie potrzebnych - jak coś taniego to warto kupić. I tak się kupuje, kupuje, zapycha szafę rzeczami, w których nie będziemy chodzić. Dlaczego? No bo przecież tanio było

4. Od tego można się uzależnić - wiele ciuchlandów oferuje przeróżne promocje. Dzisiaj wszystko za pół ceny, jutro wszystko po 0.50 gr. Tak, tak właśnie po takiej cenie są wszystkie ubrania, aż strach pomyśleć co tam się w takim dniu dzieje. I jak nie kupić? Za tydzień znów to samo i jak nie skorzystać? 

5. Za oszustwo - tłumy, setki klientów każdego dnia, panie za ladą ostro liczą w pamięci, nie używają kalkulatora ani kasy. Tak umieją dobrze liczyć, klienci im ufają, płacą, nie sprawdzają, często też nie dostają paragonów, miało być tanio, wyszło jakoś drożej. Po powrocie do domu, po przeliczeniu okazuje się, że jednak przepłaciliśmy, upust nie został policzony. I jak bez paragonu pójść z reklamacją? Dzisiaj ofiarą oszustwa albo pomyłki pani dobrze liczącej przy ladzie zostałam ja:(

Podałam 5 powodów, dla których można nie lubić takich miejsc, jeśli znacie jeszcze jakieś z własnego doświadczenia to napiszcie w komentarzach.

Pomimo tylu wad, ciuchlandy będą cieszyć się dużą popularnością. Jaka jest radość, gdy upolujemy jakąś perełkę po okazyjnej cenie. Do lumpeksów będę chodziła co jakiś czas, ale z kalkulatorem:)

Książka na wakacje

Przed wyjazdem na wakacje zawsze pakowałam do plecaka książki. Nie wyobrażałam sobie wakacji bez nich. Wakacje coraz bliżej, a mi nazbierało się troszkę książek, którymi chętnie bym się wymieniła. 


Dlatego 27 czerwca na moim blogu zrobię wymianę książkową. Jeśli macie jakieś książki do wymiany i tak jak ja nie wyobrażacie sobie wakacji bez nich to zapraszam:) Znajdzie się ktoś chętny???

Nivea Q10 plus serum perły młodości i krem przeciwzmarszczkowy na dzień

Jakiś czas temu dostałam do testowania produkty Nivea Q10. Zestawik ładnie się prezentował


Serum kilka słów od producenta:

WYSOCE SKUTECZNA FORMUŁA

Po raz pierwszy najwyższa dawka koenzymu Q10* zamknięta w innowacyjnej formie pereł zawieszonych w nawilżającym żelu z kwasem hialuronowym i kreatyną.

*najwyższa dawka koenzymu Q10 wśród produktów z linii NIVEA Q10 Plus. 

DZIAŁANIE

Unikalne połączenie składników naturalnie występujących w skórze gwarantuje kompleksowe działanie przeciwzmarszczkowe – redukuje nawet głębokie zmarszczki i spowalnia proces powstawania nowych.

SKŁADNIKI AKTYWNE**:

  • koenzym Q10 naturalnie występujący w skórze pełni kluczową rolę w procesie metabolizmu i regeneracji komórek, obniża liczbę wolnych rodników i chroni włókna kolagenowe,
  • kwas hialuronowy – wiąże wodę w skórze i zapewnia widoczne wygładzenie,
  • kreatyna – wspiera metabolizm komórek skóry i pomaga zwalczać oznaki starzenia.
**Badania in vitro
    SPEKTAKULARNE EFEKTY:
    • Redukcja zmarszczek o 50% bardziej skuteczna niż kiedykolwiek wcześniej***.
    • Skóra bardziej jędrna, elastyczna, gładka i miękka w dotyku.
    • Widocznie udoskonalony i młodszy wygląd skóry.

    Moja opinia


    Serum jest bardzo łatwe w aplikacji.  Występuje  w postaci perełek, które po wyciśnięciu  na skórę zamieniają się w żółtą papkę. Bardzo dobrze się wchłania i nawilża skórę, a przy tym przyjemnie pachnie.  Nie powoduje podrażniań, a skóra  po nim staje się wyraźnie napięta. Idealnie zgrywa się z kremem przeciwzmarszczkowym Q10


    Od producenta:

    Produkt polecany po 30. roku życia.

    DZIAŁANIE

    Intensywnie nawilżająca formuła, stosowana regularnie, zwiększa naturalny poziom koenzymu Q10 i kreatyny w skórze, skutecznie zwalcza zmarszczki od wewnątrz, redukuje ich widoczność oraz pomaga zapobiegać powstawaniu nowych. System filtrów promieniochronnych UVA i UVB (SPF 15) pomaga chronić skórę przed powstawaniem zmarszczek pod wpływem promieniowania słonecznego.

    EFEKT:

    • Widocznie redukuje zmarszczki już po 4 tygodniach stosowania.
    • Skutecznie spowalnia proces powstawania zmarszczek i linii mimicznych.
    • Zapewnia świeży i młodszy wygląd skóry.
    Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie. Produkt odpowiedni również dla skóry wrażliwej. Dostępne również: krem na noc, krem pod oczy i serum. 

    NATURA SKÓRY A KOENZYM Q10
    Koenzym Q10 i kreatyna to skuteczne składniki naturalnie występujące w młodej skórze. Wraz z wiekiem ich poziom spada, sprawiając, że skóra ma mniej energii do regeneracji, staje się bardziej podatna na zmarszczki i inne oznaki starzenia się.
    Linia przeciwzmarszczkowych produktów NIVEA Q10 plus zawiera naturalnie występujące w skórze składniki - koenzym Q10 i kreatynę, dzięki czemu efektywnie zapobiega powstawaniu zmarszczek - w harmonii z Twoją skórą


    Moja opinia:
    .
    Krem posiada przyjemny zapach i konsystencję, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Idealny na dzień i pod makijaż. Jest również bardzo wydajny. Dodatkowo posiada filt przeciwsłoneczny więc na lato jak znalazł:)

    Podsumowując oba te kosmetyki u mnie bardzo dobrze się sprawdziły, jakiś czas temu miałam problem z przesuszoną skórą, teraz tego problemu już nie mam. 

    Ten zestaw mogę Wam śmiało polecić. Znacie może te produkty?

    Pozdrawiam





    Joga - wróg czy przyjaciel? Rozdanie

    Joga poprawia jakość życia, wycisza, relaksuje. Dzięki niej zachowujemy zdrowie, szczupłą sylwetkę, daje narzędzie do pracy z ciałem, umysłem i duszą, pokazuje techniki zwalczania stresu, poprawy koncentracji. Takie informacje znajdziemy w internecie, jest mnóstwo przeróżnych szkół Jogi, wczasów z Jogą, kursów itd. Ale czy naprawdę Joga ma same zalety, czy pod tym wszystkim nie ma jakiegoś drugiego dna? Czy praktykując Jogę nie wyrządzimy sobie krzywdy i czy ludzie, którzy ćwiczą Jogę zdają sobie sprawę jaki ona ma na nich wpływ?

    Na te pytania najlepiej odpowie były Hindus i bohater książki "Śmierć guru". Praktykował Jogę od dziecka, na medytacji spędzał długie godziny, był wielkim Jogiem, w tym temacie osiągnął wszystko. Opisuje bardzo dokładnie swoje życie i niestety również zagrożenie, jakie niesie ze sobą moda na Jogę i na mistycyzm wschodni. Książkę gorąco polecam, warto przeczytać i dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi. 




     Książkę możecie wygrać u mnie w rozdaniu. Wystarczy zostawić komentarz z chęcią udziału w zabawie. Do książki dołączam zakładkę mojego wykonania:) Zabawa trwa do 10 lipca.

    Ciekawa jestem co sądzicie na ten temat. Ja Jodze mówię zdecydowane NIE
    Pozdrawiam:)

    Sklep bez zakładania działalności? To możliwe:)

    Kto z Was kiedyś marzył o swoim własnym sklepie? Bo ja często, ale na marzeniach się kończyło. Nie miałam odwagi, nie miałam pieniędzy na inwestycje, a branie kredytu to już ogromne ryzyko, bo co będzie jak się nie uda? Od niedawna mam swój sklep, nie mam działalności gospodarczej, nic nie musiałam inwestować, no może troszkę czasu musiałam poświecić. Dostałam dużo pytań od Was dotyczących tego sklepu, więc już wyjaśniam o co chodzi.

    Taki sklep może założyć każdy. Wystarczy, że zarejestrujesz się na platformie Cupsell o TUTAJ, wymyślasz nazwę sklepu i gotowe. Teraz możesz projektować koszulki, kubki i inne rzeczy, które są dostępne w sklepie. Ty wymyślasz projekt, a Cupsell przyjmuje zamówienie od klienta, realizuje je i wysyła. Za każdą sprzedaną rzeczy w Twoim sklepie zarabiasz prowizję od sprzedaży. Wszystko wydaje się proste, teraz wystarczy sklep dobrze rozreklamować, poszukać klientów i zacząć zarabiać. 



    Plusy:
    - możesz w końcu mieć swój sklep bez ryzyka
    - tworzysz i wymyślasz swoje wzory
    - w sklepach nie możesz znaleźć koszulki dla siebie? to zaprojektuj sobie sam
    - zawsze wpadnie parę groszy
    - nic nie musisz inwestować
    - rozliczenia na zasadzie umowy o dzieło
    - bez ryzyka możesz zobaczyć jak to jest mieć sklep, a jak Ci się znudzi to po prostu go usuwasz 

    Minusy:
    - sklep niby jest Twój, ale też i nie do końca Twój, wszystko należy do platformy Cupsell
    - asortyment masz ograniczony, tylko taki jaki jest dostępny w Cupsell, parasolek i butów nie możesz sprzedawać
    - nie oczekuj, że jak tylko założysz sklep to klienci od razu się na niego rzucą. Musisz się troszkę wysilić i sam ich poszukać, czyli reklamować gdzie tylko się da

    Myślę, że troszkę wyjaśniłam o co w tym wszystkim chodzi. Zapraszam do mojego sklepu KLIK

     Co myślicie o takich sklepach???
    Pozdrawiam

    Firmowe biura nie muszą być nudne

    Jeśli nie możesz pozwolić sobie na remont, a chcesz koniecznie coś zmienić w swoim domu, to co robisz? Najprościej jest kupić nowe poszewki na poduszki do salonu, narzutę na łóżko, albo nowe firanki. Dobrze też w tej roli sprawdzają się plakaty na ścianę, obrazy, naklejki  albo fototapety. Wybór wszystkiego jest ogromny. Odmienić możemy każde pomieszczenie, nawet nudne firmowe biuro. W takim odmienionym miejscu, pracować jest o wiele przyjemniej, a praca nie będzie tylko przykrym obowiązkiem. Przyjrzyjmy się kilku takim odmienionym miejscom.

    1. Miejsce pracy szalonego artysty - biuro ciekawe, panuje w nim artystyczny nieład, nie każdy mógłby się skupić na pracy w takim miejscu, ale szalony artysta jak najbardziej:) 




    2. Biuro minimalisty -  wszystko ograniczone do minimum, na biurku tylko niezbędne rzeczy, nic niepotrzebnego nie ma tutaj miejsca, a na ścianie wystarczy, jak będzie tylko jeden plakat.




    3. Biuro w typowo męskim wydaniu-  ciemne meble, filiżanki, na ścianie fototapeta złożona z różnych wyrazów. Męski świat:)




    4. Kolejne miejsce pracy przeznaczone bardziej dla mężczyzn. Dominują ciemne kolory i jedna fototapeta na całej ścianie




    5. Kobiecy świat - dominuje biel, nawet laptop jest tego koloru, natomiast kolorowa fototapeta na ścianie dodaje temu wnętrzu ciepła i przytulności



    źródło zdjęć

    Więcej ciekawych plakatów, fototapet oraz obrazów znajdziecie na stronie http://pixers.pl/

    Które biuro podoba Wam się najbardziej? W jakim miejscu chcielibyście pracować? Szalony artysta, minimalista, czy raczej kobiece klimaty?

    wpis powstał przy współpracy z Pixers.pl

    SEJF

    :)