Książka niespodzianka - czy było warto?
Zdecydowalibyście się na recenzję książki niespodzianki? Takiej, o której nic praktycznie nie wiecie, nie wiecie jaki gatunek, nie znacie okładki. No może wiecie tylko tyle, że to najlepsza książka Washington Post 2023.
Nie czytam wszystkich gatunków książek. Raczej unikam erotyków, nie czytam horrorów, za fantastyką również nie przepadam. Ale znając Wydawnictwo Filia mogłam się spodziewać, że nic z tych gatunków mi się nie dostanie. I miałam rację. Tak, zdecydowałam się na recenzję książki niespodzianki. Czy było warto?
Na pewno warto dla tego uczucia niepewności, kiedy już książka dostała się w moje ręce. Przyjemnie było odpakowywać książkę i zastanawiać się, co takiego kryje się pod niebieskim papierem. A była to książka...
Wrzesień, rok 1943: Rzym znajduje się pod niemiecką okupacją. Szef Gestapo, Paul Hauptmann, rządzi Wiecznym Miastem z zimną bezwzględnością. Dyplomaci, uchodźcy, Żydzi i uciekinierzy z więzień alianckich szukają schronienia w Watykanie – neutralnym i niezależnym państwie usytuowanym w sercu Rzymu. Grupa przyjaciół, na czele z odważnym irlandzkim księdzem, podejmuje śmiertelną walkę, starając się pomóc tym, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie.
Pełna emocji i intryg, pięknie napisana powieść opowiada niezapomnianą historię o miłości, wierze, poświęceniu i odwadze.
Nie wiem co dokładnie napisać o tej książce, bo spodziewałam się po niej czegoś innego. Jakiejś porywającej powieści, momentu zaskoczenia. I ten moment zaskoczenia na pewno był, bo książka jest specyficznie napisana. Narracja przerywana. Raz jest opisana historia, później jakieś wspomnienia znajomych głównego bohatera. Są przeróżna zapisy z wywiadu badawczego BBC, wspomnienia z pamiętników. Później historia idzie dalej, żeby znowu być przerwana przez jakieś wspomnienia itd. Nie jest to biografia, chociaż czasami można tak się czuć w trakcie czytania. Dużo wątków, bohaterów, zdarzeń. Trudno to wszystko jakoś poskładać, a jeszcze trudniej się w tej książce odnaleźć. Przynajmniej ja się w niej nie odnalazłam. A szkoda, bo temat bardzo ciekawy i sama postać księdza również.
Myślę, że nie jest to książka dla każdego, nie każdy zdoła przebrnąć przez tę opowieść. Co nie oznacza, że jest to książka zła. Po prostu autor miał taką wizję i tak postanowił przedstawić historię.
Ciekawa jestem czy mieliście okazję przeczytać tę książkę. Jeśli tak, to co Wy o niej sądzicie?
Pozdrawiam
wpis powstał przy współpracy z Wydawnictwem Filia
Komentarze
Prześlij komentarz