:)))
Takie weekendy lubię najbardziej, słoneczko dopisało, pierwsza opalenizna jest. Wybraliśmy się na Roztocze, uwielbiam tam jeździć. Wszędzie mnóstwo zieleni, czyste powietrze i ten wspaniały zapach lasu. I oczywiście spływy kajakowe, które zawsze cieszą się dużym powodzeniem.
Dobrze jest czasami uciec poza miasto i naładować akumulatory, chociażby tylko na parę godzin:)
Po powrocie wybrałam się na jarmark Hetmański organizowany co roku w Zamościu.
I na koniec coś dla ciała
A jak wyglądał Wasz weekendy???
Dobrze jest czasami uciec poza miasto i naładować akumulatory, chociażby tylko na parę godzin:)
Po powrocie wybrałam się na jarmark Hetmański organizowany co roku w Zamościu.
I na koniec coś dla ciała
A jak wyglądał Wasz weekendy???
Ale Ci fajnie:) ja byłam na działce;)
OdpowiedzUsuńJaki piękny psiur, ja dziś ze swoją (też labką) byłąm nad jeziorkeim :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę udanej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńale fajnie :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć :) Ja całą niedzielę się opalałam na łące :)
OdpowiedzUsuńsuper :) ja musiałam się uczyć :P
OdpowiedzUsuńCudnie Gosiu, tęsknię za Roztoczem!
OdpowiedzUsuńA weekend jak zawsze, przy obsłudze leżącej, chorej mamy, tak od 8 lat...
swietny wypad.
OdpowiedzUsuńja z dzieciakami wybrałam sie na rowerową wycieczkę, też było świetnie
pozdrawiam
Jak fajnie i miło spędziłaś niedzielę. Piękne widoki. Ja też wybyłam za miasto na kilka godzin. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadowanie akumulatorów zawsze wskazane ;-) Ja się wybrałam na dłuugi spacer (po którym zostały mi gigantyczne otarcia) ;-))
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuń