Miłość na wybojach

 Nie wiem dlaczego pomyślałam, że książka "Miłość na wybojach" będzie podobna do tych książek Katarzyny Gacek. I właśnie na to się przygotowałam. Ale niestety podobna nie była, co nie znaczy, że była zła. 

Muzyka, miłość i afera kryminalna

Kura domowa z dobrym głosem i znudzona pani od muzyki – dwie skłócone kuzynki po trzydziestce szukają nowego sposobu na życie. Czy wspólny wyjazd w trasę koncertową to najlepsze rozwiązanie? Czy gdyby wiedziały, że będzie się za nimi ciągnąć poważna afera, która nie skończy się na jednym trupie, zaryzykowałyby współpracę? 

„Miłość na wybojach” to pełna zabawnych zwrotów akcji komedia kryminalna.  

 

Poznajemy dwie kuzynki, Baśkę i Jasminę. Wraz z kuzynem Jerzym, który robi za menagera, dziewczyny udają się w swoja trasę koncertową. Zmieniają swoje życie z dnia na dzień. Podróżują pociągiem i z koncertu na koncert wychodzi im coraz lepiej. W między czasie dzieją się dziwne rzeczy. Ktoś ich śledzi, pojawiają się trupy jak na komedię kryminalną przystało. Trochę się dzieje, książkę dobrze się czyta. Jest zagadka, tajemnica, nawet wątek miłosny. Niby jest wszystko tak jak powinno, ale w książce czegoś mi zabrakło. Może emocji? Tego czegoś co znalazłam w książkach Katarzyny Gacek. Ale też nie powinnam się nastawiać, że książka będzie podobna do innych, bo wtedy można się tylko rozczarować.

W książce trochę rzeczy można się domyśleć, ale też może zaskoczyć czytelnika. 
Czy mogę Wam tę książkę polecić? Mnie nie urzekła, zabrakło mi tego czegoś, co sprawi, że od książki trudno się oderwać.  Jeśli lubicie komedie kryminalne, to książka może Wam się spodobać.
A Wydawnictwu Oficynka dziękuję za możliwość przeczytania tej książki:) 

Pozdrawiam




Komentarze

SEJF

:)