Przez tą jedną rzecz przestałam lubić jesień!

Ogólnie to zawsze lubiłam jesień, chociaż końcówka sierpnia tak mnie melancholijnie nastraja. Jesień da się lubić,  a nawet dla niektórych to jest ulubiona pora roku. Jest dużo powodów, dla których jesień można wprost kochać np:
- dla tych kolorowych liści. A zdjęcia jak ładnie wychodzą wśród tylu kolorów! Nie trzeba zbytnio szukać rekwizytów do zdjęć, wystarczą liście, jarzębina no i kasztany!


- skoro już o kasztanach mowa, to jesień można kochać właśnie za kasztany. Warto wybrać się na spacer w poszukiwaniu kasztanów i znów poczuć się jak dziecko. 
- dłuższe wieczory sprzyjają czytaniu książek, do tego herbatka, świeczka i relaks gwarantowany. No i wracają wszystkie seriale, do wyboru do koloru!:))



- jesienne spacery są wyjątkowe, nie da się temu zaprzeczyć, nawet jak pada deszcz miło jest wyjść chociażby na krótki spacer
- jesień też można kochać za bogactwo warzyw, za dynie i przepyszną zupę dyniową. A ciasto dyniowe to już poezja!



Jesień da się lubić, nawet bardzo, ale ja ją przestałam tak bardzo lubić przez jedną rzecz. Przez choroby. I jak nie miałam dzieci to się tym nie przejmowałam. Nawet jak złapałam przeziębienie to szybko z tego wychodziłam. Jak się nie ma dzieci to można w spokoju sobie chorować. A jak się ma dzieci to już nie jest tak kolorowo. Zwłaszcza dzieci w wieku przedszkolnym. Jak tylko zrobił się chłodniej zaczynają się katarki, kaszelki, miliony syropków i stosy chusteczek. Wizyty w przychodni i siedzenie w domu. Tamten rok dał nam nieźle popalić. Jak się jedna choroba skończyła to zaczynała druga, i tak w kółko. Dlatego teraz na myśl, że to się może powtórzyć dostaję gęsiej skórki. 

A z drugiej strony tak sobie myślę, że nie powinnam narzekać na choroby. Przeziębienia i grypa może dać w kość, ale w porównaniu z innymi poważnymi chorobami, to jest po prostu nic. Chyba nie ma nic gorszego od choroby dziecka, od takiej choroby, która zmusza do pójścia do szpitala. Dlatego nie mogę narzekać, mam zdrowe dzieci, a w szpitalu nigdy z nimi nie musiałam być. 

Ale kiedy taka sytuacja się zdarzy, kiedy szpital jest koniecznością, warto znać swoje prawa. A za błędy lekarskie należy nam się odszkodowanie medyczne. Są firmy, które zajmują się tym problemem. Możemy zwrócić się po pomoc do wykwalifikowanych specjalistów, którzy poprowadzą nas przez każdy problem prawny. 

Jesień da się lubić, pomimo, że czasami te choroby nas wymęczą. 
Za co lubicie, albo nie lubicie jesieni???

Pozdrawiam

Dlaczego nie byłam na koncercie Dwójki i Mróz w sierpniu - moje podsumowanie miesiąca

Zabieram się za podsumowanie tego ostatniego wakacyjnego miesiąca. W wakacje zawsze więcej się dzieje. I w wakacje jakoś życie jest łatwiejsze. Szkoda, że mijają tak szybko! 

W sierpniu:
- wybraliśmy się na kajaki - bardzo lubię spływy kajakowe, ale nie łatwo znaleźć na nie czas z dwójką maluchów. Tym razem najmłodszy został z dziadkami, a my pojechaliśmy na spływ:)

- w tym roku w moim mieście Zamościu był wakacyjny koncert Dwójki "Lato, muzyka, zabawa". Zresztą w tamtym roku również był. Nie poszłam na koncert bo... nie lubię takich tłumów. I nie żałuję, że nie byłam, większość piosenek była z repertuaru disco polo, a ja niekoniecznie przepadam za tego typu muzyką:) 

Znalezione obrazy dla zapytania lato muzyka zabawa zamość

- dużo spacerowała z dzieciakami, pewnego razu na spacerze zobaczyłam, że idzie mróz. A raczej biegnie Remigiusz Mróz we własnej osobie. Jak widać, na zwykłym spacerze może wydarzyć się coś niespodziewanego. Następnego dnia czyli 11 sierpnia, miał wywiad i spotkanie z fanami. Mroza można lubić albo nienawidzić jego twórczości. Ale raczej nie można przejść wobec jego książek obojętnie. Ja właśnie tak mam, czasami go lubię, a czasami mam dosyć. Za dużo Mroza nie może być w moim życiu, ale na spotkanie poszłam:)







- byłam na babskim spotkaniu. Takie wyjścia są bardzo potrzebne, nawet jak nie zdarzają się za często. A jak na takie spotkanie się przygotować? A właśnie tak KLIK



- w tym miesiącu przybyło do mnie sporo nowości książkowych. Wakacje bez książek to nie wakacje!


- zostałam konsultantką Oriflame - kiedyś już próbowałam swoich sił w tej branży z różnym skutkiem:) Jak będzie teraz to czas pokaże
- a poza tym to też trochę grillowaliśmy,  zajadaliśmy się lodami i malinami z przydomowego ogródka

A jaki był Wasz sierpień?

Pozdrawiam

Książki na wakacje - nowości Dom Wydawniczy Rebis





"Skryba ze Sieny" - Beatrice jest sierotą wychowywaną przez starszego brata Bena. Rodzeństwo bardzo się kocha. Ben zostaje naukowcem, zakochuje się w miasteczku we Włoszech Sienie, wyjeżdża i kupuje tam dom. Beatrice jest lekarzem i pracuje w Nowym Jorku. W końcu postanawia odwiedzić Bena, ale zanim dotrze do Sieny otrzymuje wiadomość o nagłej śmierci brata. Dowiaduje się, że zostawił jej w spadku stary dom w Sienie i powierzył dokończenie badań nad zagadkową historią tego miasta. Beatrice bierze urlop i wyjeżdża do Sieny, aby dokończyć dzieło brata. Wśród dokumentów Bena, natrafia na dziennik artysty z XIV wieku. W jego freskach odkrywa własny wizerunek. W tajemniczych i niewyjaśnionych okolicznościach Beatrice przenosi się w czasie do roku 1347 na kilka miesięcy przed wybuchem epidemii dżumy. Zamieszkuje w Ospadale i dostaje posadę skryby. Poznaje malarza Gabriela Accorsi, który był autorem owego dziennika. Między nimi zaczyna rodzić się uczucie. Beatrice jest świadoma tego co ma się wydarzyć, wie, że niedługo miastu będzie zagrażać epidemia dżumy. Dlatego próbuje podjąć działania, które mogłyby zapobiec epidemii. W tym wszystkim zostaje jeszcze uwikłana w skomplikowaną intrygę, która będzie zagrażać jej życiu. Cała akcja rozgrywa się na tle wydarzeń historycznych, związanych z konfliktem między Sieną a Florencją. 

Książka jest debiutem Melodie Winawer. Pomysł na książkę bardzo ciekawy, jednak na początku jakoś trudno mi się ją czytało. Nie pomaga w czytaniu narracja prowadzona wielotorowo. I chociaż czasami  chciałam książkę odłożyć i nie czytać jej do końca, to jednak ciekawość wzięła górę:)




"Tabu" Bernadeta Prandzioch - Zygmunt Milewski przed laty został skazany za morderstwo. Po 25 latach wychodzi z więzienia i trafia do zakładu psychiatrycznego. Pewnego dnia próbuje w szpitalu popełnić samobójstwo. Jeden z psychiatrów, Wiktor Janosz, zaczyna interesować się jego przypadkiem. Z pomocą swojego przyjaciela policjanta, wraca do dawno zamkniętej sprawy. Ku swojemu zdziwieniu napotyka na mur milczenia. Wiktor jest w miasteczku obcy. Przyjechał do Węgorzowa z Warszawy z powodu problemów osobistych i zawodowych. Pomimo trudności Wiktor nie odpuszcza, a w śledztwie pomaga mu młoda dziennikarka, Judyta Socha. Jakie tajemnice skrywa małe miasteczko? Czy Milewski został słusznie skazany? 
Książkę czyta się szybko i przyjemnie, a akcja wciąga.To lekki kryminał z elementami powieści obyczajowej. Dobra lektura na wakacje.


 " Obsesja Eve kryptonim Villanelle" - na podstawie tej książki powstał serial "Obsesja Eve"
Dwie kobiety:
Villanelle - nie ma sumienia, nie ma poczucie winy, nie ma słabości, zabójczyni doskonała. Wyszkolona i bezlitosna realizuje zlecenia na zabijanie niewygodnych osób. Jej zleceniodawcy nazywają siebie "Dwunastoma" Ona jednak nic o nich nie wie. Zadania zleca jej Konstantin, człowiek, który ją uratował. 

Eve Polastri - szczęśliwa mężatka, ale przez swoją pracę nie ma dla męża dużo czasu. Służy w MI5, póki nie popełnia poważnego błędu. Z czasem ściganie bezlitosnej zabójczyni staje się dla niej czymś więcej niż pracą. Czy uda jej się wpaść na trop Villanelle? Ile będzie musiała poświęcić?

Książka nie jest pokaźnych rozmiarów i czyta się ją błyskawicznie. Czytelnik nie będzie się nudził, cały czas coś się dzieje. Ścigająca i ścigana. Dwie bohaterki, tak różne, ale przez to bardzo ciekawe:) Ale wygrać w tej walce może tylko jedna! 

27 sierpnia do księgarń trafi druga część książki "Obsesja Eve. Jutra nie ma"

Dom Wydawniczy Rebis dziękuję za możliwość przeczytania tych książek:)


Pozdrawiam



Matka Polka ma wychodne

Każda z nas, która ma dzieci, musi zajmować się domem i ogólnie "siedzi w domu", wie, że wychodne to nie taka prosta sprawa. I na żaden spontan nie można liczyć. Żeby gdzieś wyjść trzeba dokładnie takie wyjście zaplanować. Zwykły babski wypad np. na pizze musi być dokładnie przemyślany i zaplanowany. 


A jak się do tego przygotować, żeby wyjście było udane? Właśnie tak:

- obdzwoń swoje "siedzące w domu i nic nie robiące " koleżanki i ustalcie kiedy i gdzie chcecie się spotkać. Pizza, kino, a może któraś będzie miała wolną chatę? Po ustalenie szczegółów jeszcze musisz:

- uprzedzić wcześniej swojego mężczyznę, że szykuje Ci się babski wypad i że czeka go wieczór z dziećmi. Na pewno na początku nie będzie szczęśliwy, ale przynajmniej wcześniej się do tego przygotuje psychicznie. A dzieci w końcu będą mieć tatę tylko dla siebie:)

- przygotować kreacje. Zostaw swój dres w spokoju. Wiadomo, przy dzieciach wybierasz tylko wygodne ubrania, najczęściej sportowe. Teraz możesz zaszaleć, dawno nie noszona sukienka, może szpilki? Zawsze też możesz przed takim wyjściem wybrać się na zakupy:) 

- zrobić makijaż. Na co dzień raczej się nie malujesz, a jak już to bardzo delikatnie. Bo po co stroić się w domu, albo na plac zabaw? Teraz masz okazję, żeby zadbać o siebie. Podkład, tusz do rzęs, ulubione błyszczyki. Ładny wygląd i makijaż dodają pewności siebie. Warto dobrać idealny błyszczyk dla siebie, żeby nie tylko podkreślał usta, ale też dobrze je nawilżał. Jeśli nie lubisz mocnego makijażu, przezroczysty błyszczyk będzie idealny albo taki w delikatnym odcieniu nude. Możesz też zaopatrzyć się w błyszczyk wodoodporny, ultra trwały, który będzie trzymał się na ustach nawet po posiłku. Wybór masz ogromny! Zazwyczaj błyszczyki ścierają się szybciej niż szminki więc nie zapomnij wrzucić swój błyszczyk do torebki przed wyjściem. Zawsze będziesz mogła błyskawicznie poprawić makijaż i nie będziesz nawet potrzebowała lusterka. 



- wyłącz telefon albo najlepiej zostaw go w domu. Zawsze przecież mogłaś zapomnieć go zabrać. Po co ma cię niepotrzebnie stresować?

 A jak już jesteś na miejscu:
- przyjdź w dobrym humorze, przecież nie często znowu trafi ci się takie wyjście. 
- nie martw się, w domu świetnie sobie bez ciebie poradzą, zakaz używania telefony, patrz punkt powyżej
- i baw się dobrze, takie wypady po prosu ci się należą! 

Takie babskie wypady są bardzo potrzebne każdej z nas. 
Co myślicie o takich wyjściach? Jak często udaje się Wam mieć wychodne? Piszcie, ciekawa jestem Waszych opinii:) 

Pozdrawiam

Książki na wakacje - nowości z Wydawnictwa MG

Sierpień obfituje w nowości wydawnicze, a to jest właśnie to co lubię najbardziej:) Dzisiaj nowości od wydawnictwa MG. 



"Tętniące serce" - Głównym bohaterem powieści jest Jan, ojciec Klary. Córeczka jest dla niego całym światem, aż trudno sobie wyobrazić, że nie chciał mieć dzieci. Kiedy dziewczynka przychodzi na świat, jego serce zaczyna bić inaczej. Przychodzi jednak moment, w którym ukochana córeczka musi opuścić dom rodzinny. Jan przeżywając wyjazd dziecka, tworzy własny mit o jej postaci, aż w końcu prowadzi go to do obłędu. W książce znajdziemy obraz życia na szwedzkiej wsi XIX wieku, ale również niesamowitą relację rodzinną.



"Gracz" - powieść Dostojewskiego przenosi nas do fikcyjnego Ruletenberga, w którym ważą się losy arystokratycznej rodziny i osób z nią związanych. Autor z niezwykłą precyzją opisuje wir uczuć,w jaki wpadają hazardziści. Potrafi wszystko dokładnie opisać tylko dlatego, że sam był hazardzistą


" Bez wyjścia" - historia książki rozpoczyna się 30 listopada 1835 r. Młoda kobieta usiłuje wyciągnąć od pracownicy przytułku dla dzieci, informacje o pewnym oddanym tam chłopcu. Udaje jej się to i po kilku latach kobieta wraca do przytułku, żeby zabrać swojego syna. Wydaje się, że nic nie zakłóci szczęścia połączonych na nowo matki i syna. Los jednak jest przewrotny, a pomoc może tylko przyjaciel i ukochana kobieta.
Książka została napisana przez dwóch przyjaciół : Charlesa Dickensa i Wilkie Collinsa. 


"Michał Anioł" - autor skupia się w swojej powieści na okresie, kiedy Michał Anioł dostał zlecenie od papieża Juliusza II na wykonania malowideł w Kaplicy Sykstyńskiej. Malowidła w Kaplicy Michał Anioł wykonał samodzielnie, zabrało mu to 4 lata życia. 

"Rosja i narody" - książka dobra dla każdego, kto chce zrozumieć Rosję minioną i współczesną. Autor pokazuje historię powstania imperium rosyjskiego jako proces zawłaszczania i integrowania sąsiednich narodów. 


Wszystkie książki są pięknie wydane w twardych okładkach. Którą książkę chętnie byście przeczytali?

Książkowe nowości, wydawnictwo MG

Wydawnictwo MG

Pozdrawiam

Meksyk czyli sierpniowy Chillbox

Tym razem Chillbox był w postaci dwóch boxów. Boxów inspirowanych Meksykiem. Czy było warto zamówić, to zaraz się dowiecie!


W części niekosmetycznej znalazło się:
- Bezglutenowe nachosy o smaku sera 80g - 4,50 zł
- Wafle ryżowe z kokosem Sonko - 2,51 zł - zdziwiłam się, że takie wafle znalazły się  w tym boxie. Zazwyczaj w pudełkach liczę na produkty, które nie są dostępne w każdym markecie, na produkty wyszukane i wyjątkowe. Dlatego troszkę się rozczarowałam, tym bardziej, że nie przepadam za takimi waflami:(
- lampki kaktusy 9,90 zł - gadżet ciekawy, zobaczymy jak z trwałością!
- Pluszowe sombrero - 19,90 zł - i tutaj kolejne rozczarowanie, wiedziałam, że ma być sombrero,ale nie wiem dlaczego naiwnie myślałam, że będzie prawdziwe sombrero??? Takie w postaci małej pluszowej poduszki raczej mi się nie przyda:( 


- książka tym razem wygląda na ciekawą. Mam nadzieję, że zrekompensuje mi to sombrero! 


 A teraz część kosmetyczna:
- masło multifunkcyjne emolio o zapachu pomelo Go Nature - 49,00 zł
Tego masła jestem ciekawa, tym bardziej, że może pełnić funkcję pomadki do ust, kremu do twarzy, rąk lub stóp, balsamu do ciała lub maski do włosów. Chcecie za jakiś czas recenzję???


- Odżywka do włosów avocado Organic Shop - 12,99 zł
Lubię produkty z tej firmy więc myślę, że z tym też się polubię
- Ochronny podkład mineralny Bioderma - 69,00 zł - to najdroższy produkt z całym boxie. Trafił mi się odcień bardzo jasny i obawiam się, że może być za jasny ale zobaczymy.
- Koreańska maseczka do twarzy Avocado - 8,99 zł
To już jest tradycja, że w Chillboxie możemy co miesiąc znaleźć maseczki. Mi to zupełnie nie przeszkadza, bo maseczki lubię bardzo:)


Tak właśnie wygląda zawartość sierpniowego Chillboxa. Nie do końca jestem zadowolona, ale tak to właśnie w  boxach bywa - kupujemy niespodziankę:)

Jak podoba Wam się zawartość tego boxa? Bylibyście zadowolone?

Pozdrawiam 

Książki na wakacje

Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w taki oto stosik książek. Wakacje bez książki to nie wakacje:)


1. Trzy i pół sekundy - Grace i Tom to szczęśliwe małżeństwo. Wiodą sielankowe życie na angielskiej prowizji, wychowując córeczkę Chloe. Po trzecich urodzinach córeczki ich idealny świat legnie w gruzach. Dziecko nagle zapada na sepsę, która na zawsze rozbije szczęśliwą rodzinę, odbierając rodzicom ukochany skarb. Czy Grace i Tom poradzą sobie z takim cierpieniem?
Co trzy i pół sekundy ta choroba zabija jednego człowieka na świecie. 

Książki jeszcze nie czytałam, ale z opisu widać, że trzeba przygotować sobie sporo chusteczek do czytania! 

2. List z przeszłości - świat Lexy rozpada się na milion kawałków. W kilka chwil dziewczyna traci dwie najbliższe osoby: matkę, a później umiera ukochana opiekunka matki z dzieciństwa - Ursula. Wkrótce ukazuje się, że Lexy jest jedyną spadkobierczynią majątku starszej pani. Dziewczyna natrafia na tajemniczy list. Wyrusza  w daleką podróż, by poznać prawdę o sobie i swojej rodzinie. 

3. Ogród Kamili - Kamila jest marzycielką. Marzy o wielkiej miłości, własnym domu i różanym ogrodzie. Życie jednak toczy się inaczej. Ukochany mężczyzna znika bez śladu, a zamiast domu jest małe mieszkanie. Niespodziewanie Kamila dostaje dar. Przedwojenna willa jest miejscem o jakim marzyła. Zupełnie jakby ktoś czytał w jej myślach...

4. Magiczne lato - Alicja samotnie wychowuje siedmioletnią Matyldę. Córka często choruje, ma obniżoną odporność. Za radą lekarki wyjeżdża na wieś, żeby dziecko zmieniło klimat i z dala od smogu miasta nabierało sił. Dziewczyny jadą na wieś do ciotki Józefiny. Alicja dopiero na miejscu dowiaduje się, że ciotka para się zielarstwem, a jej specjalnością są miłosne eliksiry. W końcu będzie miała okazję sprawdzić, czy te eliksiry działają:)

5. Karmelowa jesień - Kontynuacja Magicznego lata. Marianna traci w wypadku dwoje rodziców, a później umiera jej ukochana babcia. Dziewczyna nie potrafi poradzić sobie ze stratą bliskich. Wkrótce odkrywa dokumenty, z których wynika, że jej ojciec regularnie przesyłał pewną kwotę pieniędzy jakiejś Rosie Rosso. Trop prowadzi do hiszpańskiej Sewilli. Dziewczyna odkrywa życie, którego wcześniej nie znała...

6. Dwa bieguny - Narratorem jest pochodzący z warszawskich elit dekadent, który poznaje młodą kobietę Sewerynę. Kobieta przyjechała do Warszawy po dobre rady - przekonana, że zamieszkujący stolicę pisarze i dziennikarze staną się dla niej drogowskazem. Okazuje się jednak, że elity intelektualne czas spędzają głównie na zabawach salonowych. Nie w głowie im praca od podstaw, a tym bardziej ograniczenie swojego życia. Narrator coraz bardziej fascynuje się Seweryną, ale są odlegli jak dwa bieguny, przyciągają się i odpychają jednocześnie.

"Dwa bieguny" Eliza Orzeszkowa wydawnictwo MG

Wydawnictwo MG

Co ciekawego polecacie do czytania na wakacje?

Pozdrawiam

SEJF

:)