Dziewczyna z Titanica

 "Nie wiedziałam, że to będzie nasz ostatni pocałunek, ostatni raz kiedy rozmawiamy. Nie wiedziałam, że to będzie ostatni raz, kiedy się dotkniemy". 

Jak ja czekałam na tę książkę! Po opisie oraz wpisach w książce, że jest to najlepsza książka, emocjonująca, porywająca historia, najpiękniejsza itd. liczyłam na coś wielkiego. Na ogromne emocje podczas czytania i całej góry potrzebnych chusteczek. Dodatkowo historia oparta na faktach, ona i on, wielka miłość i nieszczęśliwa podróż ogromnym statkiem. Czy moje oczekiwania zostały spełnione?


Piękna opowieść, która odsłania kulisy skandalicznego romansu najsłynniejszej pary swoich czasów – Johna Jacoba Astora i Madeleine Force – i ich tragicznego miesiąca miodowego na pokładzie Titanica. To historia, która pozostaje w pamięci czytelników jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony.
Madeleine Talmage Force ma zaledwie siedemnaście lat, kiedy zwraca na siebie uwagę Jacka Astora. Jest piękna, inteligentna i należy do klasy wyższej, ale Astorowie to zupełnie inna liga.
Matka Jacka, pani Astor, była przedstawicielką amerykańskiej elity i najbardziej wpływową osobistością Nowego Jorku. Jack natomiast to człowiek odważny i pracowity – bohater wojenny,
wynalazca i zręczny biznesmen. Mimo przeciwności losu zakochują się w sobie bez pamięci.
Wiosną 1912 roku para wyrusza w podróż na pokładzie luksusowego transatlantyku, RMS Titanic. Gdy statek uderza w górę lodową, Jack pomaga Madeleine wsiąść do łodzi ratunkowej i zapewnia ją, że wkrótce zobaczą się w Nowym Jorku... 


Madeleine i Jack. Dzieliło ich wszystko, a ich związek był wielkim skandalem. Jack najbogatszy człowiek w Stanach, 47 letni rozwodnik, ojciec dwójki dzieci. Madeleine siedemnastoletnia dziewczyna pochodząca z wyższej klasy społecznej. Ale miłość jest ponad podziałami dlatego tych dwoje zawarło małżeństwo. I miało być pięknie i było dopóki para nie wsiadła na legendarny statek. Można domyśleć się jak skończyła się podróż dla tych dwojga. 

Sama historia jest niesamowicie ciekawa, ale autorka nie przedstawiła jej w ciekawy sposób. Książka dłużyła mi się jak flaki z olejem i czekałam tylko, aż wsiądą w końcu na ten statek. Musiałam na to trochę poczekać. Książka opowiada z dużymi szczegółami o życiu tych dwojga. Jak się poznali, gdzie bywali, z kim rozmawiali. O licznych podróżach, rezydencjach Jacka. Momentami wydawało mi się, że czytam biografię, a za biografiami nie przepadam. Brakowało mi tych emocji, ożywienia tego czegoś co by sprawiło, że książka byłaby nieodkładana. Trochę emocji poczułam w trakcie tonięcia statku, ale tylko na chwilę. 

Muszę przyznać, że jestem zawiedziona, ale to moja wina. Miałam za duże oczekiwania i spodziewałam się emocji na miarę ekranizacji kinowej:) Książka warta przeczytania, ale bez wielkiego wow.

Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość poznania tej historii. 

Pozdrawiam


współpraca recenzencka

Komentarze

SEJF

:)