Podsumowanie miesiąca - maj


Maj, mój jeden z ulubionych miesięcy. Piękno maja dało zapomnieć o zarazie. I chociaż pogoda nas nie rozpieszczała i ciągle brakowało tego ciepła, to jednak miesiąc zaliczam do udanych. 

- grillowaliśmy, wprawdzie nie tyle co zawsze, bo pogoda nie pozwalała i nie można było się zgromadzać
- zrobiliśmy wycieczkę na wieś i moje dzieci zobaczyły kury! :))))
- próbowałam zrobić kule do kąpieli klik, coś trochę poszło nie tak i więcej nie próbowałam:)
- napisałam 9 wpisów na bloga i myślę, że jest to dobry wynik jak na kogoś kto tych blogów ma aż dwa klik :)
- przeczytałam kilka książek, a w maju uważam na najlepszą serię "Jagodowa miłość". Coś lekkiego w sam raz do poduszki


- otaczałam się bukietami bzów i zawsze mi szkoda, że te kwiaty tak krótko kwitną. No cóż, już niedługo na pocieszenie będzie jaśmin

butelka mojego autorstwa z zawsze uroczym motywem lawendy:) 

- kosmetyk maja to Peeling myjący bananowy, chcecie recenzję? 


Maj pachnący bzem przeszedł do historii, był spokojny, pachnący i pełen śpiewu ptaków. Tak właśnie wyglądał mój miesiąc, a Wasz??? 

Pozdrawiam

Komentarze

SEJF

:)