Mój czerwiec i linkowe party

Tak ostatnio się zastanawiałam, czy warto kontynuować te miesięczne podsumowania przez wakacje. Ale ja tak lubię podsumowywać miesiąc na blogu, że postanowiłam przerwy nie robić. Zresztą też bardzo lubię czytać takie wpisy na innych blogach. Lubicie???

Właśnie przed chwilą zorientowałam się, że mój blog w czerwcu skończył 5 lat. Kawał czasu. Blog przechodził wzloty i upadki, nawet był raz zawieszony. Nie raz pomysłów brakowało i potrzebowałam krótszej przerwy. Ale po takiej przerwie fajnie jest gdzie wrócić, nawet jak statystyki nie powalają na kolana. A najważniejsze jest to, że cały czas lubię to miejsce i cieszę się, że do mnie zaglądacie:)

W tym miesiącu byliśmy trzy razy w Zwierzyńcu na Roztoczu, w tym dwa razy na spływie kajakowym. Mojemu dziecku tak się spodobało, że teraz ciągle chce jechać na kajaki. A myślałam, że będzie się bał.

Mieliśmy też grilla, ogniska. Zdjęć nie robiłam, ostatnio właśnie nie mam potrzeby robić wszystkiemu zdjęcia. Kiedyś tak, teraz łapię tylko niektóre chwile i dzielę się nimi na blogu. 

Relaks najlepszy jest w hamaku:)


Smaki lata i książka idealna na lato. Były u nas truskawki w każdej postaci jednak i tak najlepsze dla mnie będą truskawki ze śmietaną i cukrem:)


Mój nowy biedronkowy nabytek. Drzewko bonsai zawsze chciałam sobie kupić, jak tylko takie pojawiły się w Biedronce wiedziałam, że jedno musi być moje. I do tego ta piękna doniczka:)


I troszkę zakupowych nowości



Tradycyjnie zapraszam do wspólnej zabawy linkowe party. Dodawajcie swoje wpisy z czerwca i komentujmy sobie wzajemnie. Taka zabawa pozwala poznać inne ciekawe blogi, a każdy dodatkowy komentarz zawsze bardzo cieszy:)

Pozdrawiam



Komentarze

SEJF

:)