Co mi się nie udaje
W życiu nie zawsze wszytko się udaje. Z niektórymi sprawami walczymy, a z niektórymi już się pogodziliśmy. Tacy jesteśmy i tyle, tacy nieidealni. A mi się nie udaje:
pieczenie wymyślnych ciast - nie wiem, jak niektórzy to robią, że im te ciasta wychodzą i są takie dobre. Ja jak piekę to zawsze te najłatwiejsze, a i to nie zawsze się udają ehhh.
prowadzenie samochodu - za nic nie usiądę za kierownicą i lepiej dla innych, że nie wsiadam. Prowadzenie samochodu mnie przeraża i chyba jestem jedną z nielicznych, która nie ma prawa jazdy. Cóż zrobić.
rozmowy przez telefon - nie lubię służbowych rozmów telefonicznych np. dotyczących współprac z blogiem. Zawsze wolę załatwiać wszystko mailowo. Ostatnio dzwonił do mnie jakiś pan. Rozmowa dotyczyła podjęcia współpracy rękodzielniczej. Z tego co zrozumiałam chciał kupić czy dostać moje prace do sprzedaży. Mówił i mówił i mówił.Niewiele zrozumiała z jego monologu. Nie lubię takich sytuacji.
malowanie paznokci - bardzo lubię ładnie pomalowane paznokcie, podziwiam różne wzory, kolory. U innych. Sama paznokci nie maluję często, jak już to jakimś jasnym kolorem, żeby tych niedociągnięć nie było widać. Bo zawsze jakieś są, nie umiem ładnie pomalować paznokci, no nie wychodzi mi to kompletnie i już.
znalezienie idealnej fryzjerki - ale to już wiecie:)
zrzucenie zbędnych kilogramów - nie miałam problemów z wagą, do czasu. I tylko raz udało mi się skutecznie zrzucić zbędne kilogramy TYM SPOSOBEM. Teraz jakoś brakuje motywacji, ale w końcu muszę to zrobić. Koniec z odkładaniem na wieczne OD JUTRA.
publiczne przemówienia - nigdy z życie, przenigdy i nawet z tym nie walczę. Ja się do tego nie nadaję!!!
zamawianie butów przez internet - niby mój rozmiar, powinny być dobre, teoretycznie powinny. W praktyce jest różnie. Te balerinki były koszmarne. Nie da się w nich chodzić i tyle.
chodzenie w szpilkach - szpilki bardzo mi się podobają, ale chodzenie w nich kompletnie mi nie wychodzi chociaż się staram.
To tylko nieliczne rzeczy, które mi się nie udają. A jak to jest z Wami?
Pozdrawiam
pieczenie wymyślnych ciast - nie wiem, jak niektórzy to robią, że im te ciasta wychodzą i są takie dobre. Ja jak piekę to zawsze te najłatwiejsze, a i to nie zawsze się udają ehhh.
prowadzenie samochodu - za nic nie usiądę za kierownicą i lepiej dla innych, że nie wsiadam. Prowadzenie samochodu mnie przeraża i chyba jestem jedną z nielicznych, która nie ma prawa jazdy. Cóż zrobić.
rozmowy przez telefon - nie lubię służbowych rozmów telefonicznych np. dotyczących współprac z blogiem. Zawsze wolę załatwiać wszystko mailowo. Ostatnio dzwonił do mnie jakiś pan. Rozmowa dotyczyła podjęcia współpracy rękodzielniczej. Z tego co zrozumiałam chciał kupić czy dostać moje prace do sprzedaży. Mówił i mówił i mówił.Niewiele zrozumiała z jego monologu. Nie lubię takich sytuacji.
malowanie paznokci - bardzo lubię ładnie pomalowane paznokcie, podziwiam różne wzory, kolory. U innych. Sama paznokci nie maluję często, jak już to jakimś jasnym kolorem, żeby tych niedociągnięć nie było widać. Bo zawsze jakieś są, nie umiem ładnie pomalować paznokci, no nie wychodzi mi to kompletnie i już.
znalezienie idealnej fryzjerki - ale to już wiecie:)
zrzucenie zbędnych kilogramów - nie miałam problemów z wagą, do czasu. I tylko raz udało mi się skutecznie zrzucić zbędne kilogramy TYM SPOSOBEM. Teraz jakoś brakuje motywacji, ale w końcu muszę to zrobić. Koniec z odkładaniem na wieczne OD JUTRA.
publiczne przemówienia - nigdy z życie, przenigdy i nawet z tym nie walczę. Ja się do tego nie nadaję!!!
zamawianie butów przez internet - niby mój rozmiar, powinny być dobre, teoretycznie powinny. W praktyce jest różnie. Te balerinki były koszmarne. Nie da się w nich chodzić i tyle.
chodzenie w szpilkach - szpilki bardzo mi się podobają, ale chodzenie w nich kompletnie mi nie wychodzi chociaż się staram.
To tylko nieliczne rzeczy, które mi się nie udają. A jak to jest z Wami?
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz