Trochę faktów o mnie
Dzisiaj coś tam mnie natchnęło i postanowiłam napisać troszkę o sobie. Lubię czytać takie wpisy na innych blogach. Odkrywam karty:)
1. Uwielbiam oglądać horrory. Czasami robię sobie noc horrorów. To nic, że później po takiej nocy muszę używać przez tydzień leki na uspokojenie i na sen. Czego się nie robi dla kina z dreszczykiem:)
2. Często robię sobie domowe maseczki. Moja ulubiona jest z majonezu. Nie robiłyście? Spróbujcie:)
3. Papierosy palę jak smok. Na coś przecież trzeba umrzeć.
4. Uwielbiam jeść czosnek najlepiej sam bez niczego. Pożeram te główki jedna za drugą. Komuś przeszkadza mój zapach - jego sprawa:)
5. Sokiem z cebuli też nie pogardzę:)
6. Jestem oszczędna. Dlatego jeżdżę bez prawa jazdy. Za duży wydatek, przecież umiem jeździć.
7. Jak nie oglądam horrorów to oglądam opery mydlane ze stosem chusteczek do nosa.
8. Boję się motyli.
9. Jestem strasznym leniem, najchętniej przeleżałabym przed telewizorem cały dzień, oczywiście przy horrorach albo operach mydlanych.
10. Nie lubię pierwszego kwietnia. W tym dniu wszyscy kłamią, trudno odróżnić prawdę od kłamstwa. Na takich żartach się nie znam. Kiedy w końcu skończy się ten dzień???
Wszystkim moim czytelnikom życzę mimo wszystko wesołego dnia prima aprilisowego:)
1. Uwielbiam oglądać horrory. Czasami robię sobie noc horrorów. To nic, że później po takiej nocy muszę używać przez tydzień leki na uspokojenie i na sen. Czego się nie robi dla kina z dreszczykiem:)
2. Często robię sobie domowe maseczki. Moja ulubiona jest z majonezu. Nie robiłyście? Spróbujcie:)
3. Papierosy palę jak smok. Na coś przecież trzeba umrzeć.
4. Uwielbiam jeść czosnek najlepiej sam bez niczego. Pożeram te główki jedna za drugą. Komuś przeszkadza mój zapach - jego sprawa:)
5. Sokiem z cebuli też nie pogardzę:)
6. Jestem oszczędna. Dlatego jeżdżę bez prawa jazdy. Za duży wydatek, przecież umiem jeździć.
7. Jak nie oglądam horrorów to oglądam opery mydlane ze stosem chusteczek do nosa.
8. Boję się motyli.
10. Nie lubię pierwszego kwietnia. W tym dniu wszyscy kłamią, trudno odróżnić prawdę od kłamstwa. Na takich żartach się nie znam. Kiedy w końcu skończy się ten dzień???
Wszystkim moim czytelnikom życzę mimo wszystko wesołego dnia prima aprilisowego:)
:)))) a w pierwszej chwili zapomniałam o 1 kwietnia :D przy 3 i 4 punkcie mnie tchnęło :))
OdpowiedzUsuńPrzyznaje ze sie nabralam na te fakty :)
OdpowiedzUsuńNo no nabrałaś mnie, ale gapnęłam się przy 3 punkcie ;) Przecież nie palisz :) maseczka z majonezu? hmmm :)))) :*
OdpowiedzUsuńPrawie mnie nabrałaś, ale przy papierosach trochę się zdziwiłam. Natomiast w maseczkę z majonezu byłabym skora uwierzyć...w końcu ludzie wymyślają różne głupoty :)
OdpowiedzUsuń:D sama fakty hihi 1 kwietnia to lepiej w nic nie wierzyć :D
OdpowiedzUsuńsuper opowieść :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z uśmiechem :)
haha, dobre
OdpowiedzUsuńPrzy trzecim punkcie zaczęło mi nie pasować:):) uff, dobrze, że to wszystko nie prawda:)
OdpowiedzUsuńAle nałgałaś Gosiu:-)))))))
OdpowiedzUsuńHahaha nieźle ;p a już myślałam że istnieje jakaś cudotwórcza maseczka z majonezu ;p
OdpowiedzUsuńHihi dobrze się śmiać po fakcie oj szkoda że 1 nie przeczytałam bo co bym sobie pomyślała haha dziewczyna szczera do bólu haha ......takie z wydechem już znam to dawaj fote w kłębach dymu w masce z majonezu haha ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z żartem na ustach