Urodzinowo

Bardzo lubię lipiec. Zawsze z niecierpliwością czekałam na ten miesiąc. Wiadomo: lato, wakacje, wolne. A na dodatek moje urodziny:) Teraz już tak urodzin nie wyczekuję jak kiedyś, czas mógłby się zatrzymać, ale zawsze jest to bardzo miły dzień:) Tak właśnie było wczoraj.






Była pizza własnej roboty. Muszę przyznać, że się udała:)


Specjalistką od pieczenia tortów nie jestem, więc żeby za bardzo nie ryzykować upiekłam ciasto bananowe. Zawsze wychodzi:) Do tego bita śmietanka i maliny, pycha:)


Pozdrawiam Was już o rok starsza
 Gosia:)

SEJF

:)