Szarlotkowe masełko Farmona

Dzisiaj mam dla Was recenzję masełka szarlotka z bitą śmietaną i cynamonem:)

 
Producent zapewnia: słodka uczta dla ciała i zmysłów. Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji ciała o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i apetycznym zapachu. Został stworzony aby rozpieszczać ciało i zmysły. Powstał na bazie ekstraktu z jabłka, olejku cynamonowego i protein mlecznych, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, na długo pozostawiając kuszący zapach rajskiego deseru.


Regularne stosowanie masełka daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura zapewnia intensywne i długotrwałe nawilżenie, łagodzi nieprzyjemne uczucie szorstkości oraz doskonale odżywia i regeneruje skórę.


Moja opinia: zgadzam się z producentem. Masełko obłędnie pachnie, bardzo dobrze się rozprowadza na skórze i nie pozostawia tłustej warstwy. Doskonale nawilża i ten przepiękny zapach towarzyszy nam na długo:)) Stosowanie tego masełka to prawdziwa przyjemność. Masełko było zabezpieczone folią, którą  trudno usunąć, musiałam użyć czegoś ostrego, ale to na plus bo wiemy, że nikt inny przed nami tego kosmetyku nie używał.


Ceny dokładnie nie pamiętam , ale chyba ok.15zł więc  nie jest wygórowana. Polecam ten kosmetyk i na pewno jeszcze kupię inne masełka z tej firmy:)
Dziś u mnie pogoda jesienna niestety, zaraz zrobię kawusię i przeniosę się chociaż na chwilkę do słonecznej Francji. Pozdrawiam:)


SEJF

:)