Nowości i wygrana:))

Co nowego w tym miesiącu zagościło w mojej kosmetyczne? Nie ma tego dużo i  możne się wydawać, że w końcu nauczyłam się powstrzymywać przed zakupoholizmem. Ale to tylko pozory, bo czekam na większe zamówienie z Oriflame:) Moje nowości:


- żel pod prysznic Luksja ze składnikami balsamu do ciała
- dezodorant Garnier
- cukrowy peeling do ciała Bielenda
- i na koniec najlepsze - szarlotkowe  masło do ciała Farmona:) Jak zobaczyłam ten produkt w drogerii i powąchałam to wiedziałam, że muszę kupić. Takiego cudeńka to nie miałam a przyznaję, że pachnie obłędnie.
Niedługo postaram się przygotować troszeczkę recenzji tych kosmetyków.
A teraz moja wygrana, z której jestem strasznie zadowolona:)))))))


Poszewka, którą wygrałam w szybkim Candy u Magdy z bloga http://optymistyczniej.blogspot.com/


Chętnych było dużo i tym bardziej się cieszę, że szczęście akurat do mnie się uśmiechnęło:)


Poszewka bardzo mi się podoba, ale mój mąż stwierdził, że wygląda jak worek!!! Mężczyźni!!!
To na tyle, chyba zaraz zacznie padać, pozdrowionka:))

SEJF

:)