Miłość niczyja
Opowieść, której większość akcji dzieje się w Rumunii. Nie często mam możliwość czytać historie umieszczone w tym kraju dlatego z przyjemnością sięgnęłam po tę powieść. Czy było warto?
Było warto sięgnąć po tę lekturę. Autorka bardzo dobrze przedstawia Rumunię z roku 1992. To kraj biedy, chaosu. Ale w tym kraju można spotkać ludzi, którzy wierzą, że lepsze jutro nastanie, którzy kochają swój kraj pomimo wszystko. Los kobiet nie jest łatwy, często muszą być posłuszne swoim mężom i rodzić jak najwięcej dzieci. Przemoc również jest na porządku dziennym i nikogo to za bardzo nie dziwi. W takim kraju musi odnaleźć się lekarka z Polski. Joanna zderza się z brutalną rzeczywistością, z bólem osieroconych dzieci, których jest mnóstwo, z miłością niczyją. Kobieta nawet nie zdaje sobie sprawy, że ta podróż zmieni jej życie na zawsze. Że w Rumunii znajdzie coś, na co czekała całe życie...
Piękna historia o miłości, niekoniecznie szczęśliwej, o przyjaźni i poświęceniu. Można z niej wiele dowiedzieć się o historii Rumunii, poznać lepiej ten ciekawy kraj.
Zakończenie trochę mnie rozczarowało, jest takie ucięte. Autorka pozostawia czytelnikowi duże pole do wyobraźni. Dlatego wyobrażam sobie to zakończenie szczęśliwe, nie może być inaczej:)
Pozdrawiam
współpraca z Wydawnictwem Szara Godzina
Komentarze
Prześlij komentarz