Zmorowisko - lubicie się bać?
Lubicie się bać? Sięgacie po książki, które wywołują dreszcze, a w nocy nie dają spać? Horrory to jeden z Waszych ulubionych gatunków literackich?
Ja nie lubię się bać, dlatego unikam wszelkich horrorów czy to książka czy film. Do "Zmorowiska" podeszłam bardzo ostrożnie. A nawet zastanawiałam się, czy dam radę książkę przeczytać. Zabójstwa, duchy, nawiedzony dom itd. to chyba nie moja bajka. Po co mi była ta książka?
Opis:
W miasteczku położonym nieopodal Krakowa rozgrywa się prawdziwy horror – grupa studentów spędzających weekend majowy w wynajmowanym domu, zostaje skatowana i powieszona. Na miejsce przyjeżdża podkomisarz Lidia Ewert, o której metodach śledczych stało się głośno po doprowadzeniu do zamknięcia śledztwa sprzed lat. Choć policja szybko typuje sprawcę, pomimo gruntownej analizy oraz zakrojonych na cały kraj poszukiwań podejrzanego, sprawa potrójnego morderstwa tkwi w martwym punkcie.
Do czasu…
Maks i Beniamin to dwójka przyjaciół prowadzących kanał rozrywkowy poświęcony miejscom uważanym za nawiedzone. Ich celem jest odnalezienie odpowiedzi na pytanie: Czy duchy istnieją naprawdę? Kiedy mężczyźni decydują się zbadać historię Czarnego Domu, nie zdają sobie sprawy, jaką grozę odkryją w jego wnętrzu.
Historia rozpoczyna się od okropnego morderstwa. Podkomisarz Lidia Ewert przejmuje śledztwo, jednak sprawa nie zostaje wyjaśniona. I tutaj poznajemy nowych bohaterów, którzy wprowadzają dynamikę do całej powieści, nadają jej koloru. Maks i Beniamin prowadzą kanał na YouTube "Duchowisko" . Odwiedzają miejsca, które są uważane na nawiedzone i próbują odnaleźć odpowiedź na pytanie, czy duchy istnieją naprawdę. Poszukiwania doprowadzają ich do Czarnego Domu. Czy to co odkryją pomoże rozwiązać zagadkę wcześniejszego morderstwa?
Pomimo, że do książki podchodziłam bardzo ostrożnie i zastanawiałam się czy w ogóle ją przeczytać to jednak fabuła mnie wciągnęła. Autor tak poprowadził całą opowieść, że trudno było się od niej oderwać. Jest mrocznie, czasami strasznie, są brutalne opisy, ale ogólnie cała książka na duży plus. Bohaterów da się lubić, to osoby, które mają swoje niedoskonałości, czasami trudną przeszłość i nie zawsze podejmują dobre decyzję, jednak wzbudzają sympatię. Nie brakuje momentów zaskoczenia, zwroty akcji nie jednego mogą zadziwić. Końcówka dynamiczna, zaskakująca i dająca ochotę na więcej. Czy było strasznie? Miejscami tak. A czy warto? Oczywiście:)
Lubicie się bać?
Pozdrawiam
współpraca barterowa z Wydawnictwem Filia
Komentarze
Prześlij komentarz