Halszka - na brzegu rzeki
"Halszka na brzegu rzeki" to debiut literacki i zarazem pierwszy tom serii. Z ciekawością sięgnęłam po tę książkę, bo urzekła mnie okładka.
"Tajemnica sprzed lat splata losy matki i syna"
Opis Wydawcy:
Chaja Madejska spotyka tajemniczego mężczyznę, nie zdając sobie sprawy z tego, że jest on bogatym fabrykantem. Odkrywa prawdę dopiero po kilku tygodniach, kiedy prosi go o pomoc w kłopotach. Nie chce, by jej dziecko spotkał taki los, jaki był jej udziałem – w dzieciństwie zaznała biedy, wychowywana tylko przez matkę, której rodzina nie zaakceptowała związku z gojem. To przypadkowe spotkanie zadecyduje o losach ubogiej dziewczyny. Po wojnie jej syn, Maksymilian, zostaje nauczycielem w odległym Wiktorowie, gdzie przypadkowo odkrywa tragiczną historię kobiety, która budzi w nim wspomnienia o przeszłości własnej rodziny.
Książka składa się z IV części. Łódź, dwudziestolecie międzywojenne. Z jednej strony nędza i bieda, z drugiej wielkie bogactwo. I tak właśnie spotykają się ze sobą dwa odmienne światy Chai oraz Edwarda. Chaja jest biedną żydowską dziewczyną, ciężko pracuje żeby przeżyć. Spotkanie z bogatym Edwardem odmieni całkowicie jej życie. Ta historia skojarzyła mi się z bajką o Kopciuszku:) Czy te dwa odmienne światy da się połączyć?
współpraca recenzencka
Komentarze
Prześlij komentarz