Halszka - na brzegu rzeki

 "Halszka na brzegu rzeki" to debiut literacki i zarazem pierwszy tom serii. Z ciekawością sięgnęłam po tę książkę, bo urzekła mnie okładka. 

"Tajemnica sprzed lat splata losy matki i syna"

Opis Wydawcy:

Chaja Madejska spotyka tajemniczego mężczyznę, nie zdając sobie sprawy z tego, że jest on bogatym fabrykantem. Odkrywa prawdę dopiero po kilku tygodniach, kiedy prosi go o pomoc w kłopotach. Nie chce, by jej dziecko spotkał taki los, jaki był jej udziałem – w dzieciństwie zaznała biedy, wychowywana tylko przez matkę, której rodzina nie zaakceptowała związku z gojem. To przypadkowe spotkanie zadecyduje o losach ubogiej dziewczyny. Po wojnie jej syn, Maksymilian, zostaje nauczycielem w odległym Wiktorowie, gdzie przypadkowo odkrywa tragiczną historię kobiety, która budzi w nim wspomnienia o przeszłości własnej rodziny.



Książka składa się z IV części. Łódź, dwudziestolecie międzywojenne. Z jednej strony nędza i bieda, z drugiej wielkie bogactwo. I tak właśnie spotykają się ze sobą dwa odmienne światy Chai oraz Edwarda. Chaja jest biedną żydowską dziewczyną, ciężko pracuje żeby przeżyć. Spotkanie z bogatym Edwardem odmieni całkowicie jej życie. Ta historia skojarzyła mi się z bajką o Kopciuszku:) Czy te dwa odmienne światy da się połączyć? 
W kolejnej części przeskakujemy o dobrych kilka lat do roku 1949. Autorka nie opisuje wojennych losów bohaterów, trochę jest tylko o tym wzmianki. Maksymilian, syn Chai , jest dorosłym mężczyzną i dostaje prace nauczyciela w Wiktorowie. Przez przypadek odkrywa tragiczną historię kobiety, która nie daje mu spokoju. Postanawia poznać jej tajemnicę. Sam nie wie dlaczego ta sprawa tak go interesuje, ale rozpoczyna swoje śledztwo. Kim jest tajemnicza Halszka? Jaką rolę odegra w życiu Maksymiliana? Czy uda się odkryć tajemnice z przeszłości?

Książkę bardzo dobrze się czyta. Plus za większe litery:) Lubię historie osadzone w czasie dwudziestolecia międzywojennego, albo tuż po wojnie. Autorka dobrze oddała klimat tamtej epoki. Powieść jest spokojna, toczy się sennie, ale ma w sobie to coś. Końcówka pozostawia wiele niedomówień dzięki temu z przyjemnością czeka się na ciąg dalszy:) 

Autorce gratuluję debiutu, a Wydawnictwu Axis Mundi  dziękuję za możliwość poznania tej historii:)



Pozdrawiam



współpraca recenzencka


Komentarze

AD2

SEJF

:)