Zakochaj się jeszcze raz

 Niedawno miała premierę nowa książka Ilony Gołębiewskiej "Zakochaj się jeszcze raz". 

"Los potrafi nas zaskoczyć i niespodziewanie podarować drugą szansę."

Opis wydawcy:

Nic nie jest dane raz na zawsze, a życie potrafi nas zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Julia Bardo sama się o tym przekonała. Mieszka w Kopenhadze, stolicy Danii, gdzie wyjechała zaraz po maturze. Wyczerpujący rozwód i trudna terapia sprawiają, że czuje się bardzo zmęczona.

Nieoczekiwanie jej brat Wiktor dzwoni z wiadomością, że ich matka trafiła do szpitala. Julia wraca do rodzinnych Budlewic na Mazurach. To odmienia jej życie. Przez przypadek odnajduje listy, które matka kilkadziesiąt lat temu otrzymywała z sekretnego miejsca w Ostródzie. Nadawca wspomina w nich o tajemniczej Annie. Julia wszczyna prywatne śledztwo, co doprowadza ją do szokującego odkrycia. Do tego spotyka ponownie Piotra, swoją wielką miłość. Kiedyś bardzo się kochali i planowali wspólną przyszłość. On jednak zniknął z dnia na dzień. Po latach los daje im drugą szansę. Lecz życie Julii znowu zaczyna się komplikować…

Czy miłość może przetrwać lata rozłąki? Dlaczego niektórzy ludzie uciekają przed przeszłością? Czy warto walczyć o swoje marzenia?

 

Autorka powraca do dobrze nam znanych Budlewic, urokliwego miasteczka na Mazurach. W powieści "Zaufaj swojemu sercu" poznajemy rodzinę Bardo, Otylię Bardo, jej syna Wiktora i jego małą córeczkę. W tej części spotykamy się z córką Otylii Julią, która przez lata nie mieszkała w Polsce, wyjechała do Danii, bo nie mogła dogadać się ze swoją matką. Do wyjazdu skłoniła ją jeszcze jedna rzecz, nieszczęśliwa miłość. 
Dziewczyna nie planuje powrotu do Polski, jest właśnie po rozwodzie i próbuje poskładać swoje życie na nowo, a pomaga jej w tym terapia i przyjaciółka Jagoda. Jednak na wieść, że jej matka jest ciężko chora, rzuca wszystko i wraca do domu. Czy uda jej się naprawić relację z matką? I jak się skończy spotkanie dawnej miłości? 

Podobało mi się, że autorka wraca do poprzedniej powieści. Mimo, że książki łączą się ze sobą to można je czytać samodzielnie i czytelnik na pewno się nie pogubi. Powieść napisana jest prostym językiem co ułatwia czytanie. Pełna jest tajemnic i niedopowiedzianych spraw z przeszłości. Rodzinne tajemnice, stare listy znalezione na strychu nadają książce barw. 

Lektura jest spokojna, mało zaskakująca i troszkę brakowało mi w niej większych emocji. Spokojna książka do poduszki. A znając autorkę to na pewno poznamy jeszcze dalsze losy Wiktora, który jest ciekawą postacią. 

Dziękuję Wydawnictwu Muza za możliwość przeczytania tej książki.

Pozdrawiam



współpraca recenzencka 


Komentarze

SEJF

:)