Mój styczeń i linkowe party

Styczeń dobiega końca, czas na podsumowania miesiąca i na pierwsze w tym roku linkowe party. A styczeń był wyjątkowy..


14 stycznia nasza rodzinka się powiększyła. Termin porodu miałam na 15 stycznia, mały pośpieszył się o jeden dzień i żółty wózek z RMF - u przepadł:)

W wolnych chwilach, których mam teraz bardzo mało, czasami udaje mi się coś przeczytać. Teraz czytam powieść o czasach ostatecznych.



W końcu doczekałam się nowego laptopa. Już dosyć namęczyłam się na tym starym,  rok pracy na wolnym laptopie w zupełności wystarczy:)

A z nowości to moja kosmetyczka powiększyła się o dwa kremy do twarzy i żel do twarzy z Sylveco oraz płyn do demakijażu


I styczniowe pudełko, co w nim można znaleźć przeczytacie tutaj


Odwiedziłam w tym miesiącu Pepco, w którym kupiłam mały termos w serduszka. z którego jestem bardzo zadowolona i kule, o których od dawna marzyłam. Chciałam powiesić je na atrapie kominka, żeby wieczorami mieć fajny klimat. Niestety to jest niemożliwe, kule nie działają, dwie z nich są stłuczone. Zawiodłam się tym razem na Pepco, ale z drugiej strony mam nauczkę na przyszłość. Trzeba dobrze sprawdzać co tak na prawdę się kupuje.


Czas na linkowe party. Przyłącz się. daj się poznać innym i poznaj nowe ciekawe blogi:)
Zasady:
-wklejajcie swoje najlepsze linki ze stycznia
 
- maksymalna ilość linków do wklejenia to 3:)
 - miło będzie jak uczestnicy skomentują przynajmniej trzy wpisy biorące udział w zabawie
  - a linki wklejajcie w niebieski przycisk na dole:) 
Miłego linkowania, pozdrawiam











Komentarze

SEJF

:)