Biedronkowe plastry na nos.

Dużo pozytywnych recenzji o nich czytałam, w końcu udało mi się te plastry w Biedronce dostać. Do tej pory używał  plastrów w żelu z Avon. Byłam z nich zadowolona i nawet dałam ich do ulubieńców 2015 r:) Jednak te plastry biedronkowe są dużo tańsze i chętnie je przetestowałam.


Na początku nie za bardzo się z nimi polubiłam. Ciągle wydawało mi się, że zaraz plaster spadnie mi z nosa. I na dodatek ten okropny zapach. Trudno było go znieść. Zachęcająco nie pachną te plastry, musicie to przyznać. I już byłam zła na siebie, po co to kupowałam. Jednak po skończonej kuracji byłam zadowolona, plastry ładnie oczyszczają i skóra po niech jest gładsza. 


Przy drugim podejściu było już lepiej. Wiedziałam czego mogę się spodziewać. A zapach jakoś można znieść przez te 15 minut.


Myślę, że kupię ponownie te plastry, chociaż jeśli znacie jakieś podobne, ale o  przyjemniejszym zapachu to dajcie znać, chętnie wypróbuję.

Komentarze

SEJF

:)