Wakacyjne plany
Parę miesięcy temu pisałam o wakacyjnych planach klik. W tym roku miało to być morze, skarbonka została założona na ten cel, plany i marzenia swoją drogą, a życie swoją. Skarbonka do dziś stoi pusta, nie udało mi się odłożyć ani grosza, cóż tak bywa. Może kiedyś wyjadę nad to morze, na razie przeglądam stare posty, wspominam:
Francję i wyprawę nad ocean
Chętnie odwiedziłabym też Kazimierz. Bardzo lubię to miasteczko
Dwa lata temu zauroczył mnie Wrocław. Muszę kiedyś tam wrócić:)
Ech i znów ta Francja
A jak tam Wasze wakacyjne plany i marzenia? Zostaną zrealizowane?
Miłego dnia:))
Francję i wyprawę nad ocean
Chętnie odwiedziłabym też Kazimierz. Bardzo lubię to miasteczko
Dwa lata temu zauroczył mnie Wrocław. Muszę kiedyś tam wrócić:)
Ech i znów ta Francja
A jak tam Wasze wakacyjne plany i marzenia? Zostaną zrealizowane?
Miłego dnia:))
Może jeszcze coś znajdzie się w tej skarbonce... :) Do wakacji jeszcze troszkę czasu jest.
OdpowiedzUsuńWrocławski rynek jest piękny! A w Kazimierzu nigdy nie byłam, więc zazdroszczę:)
_
planów na wakacje brak póki co. Czas wszystko pokaże:)
Ja planuje Morze ale we wrześniu jak troszkę się przeludni chcę by Emilka się jodu nawdychała może to nam pomoże w walce z choróbskami!
OdpowiedzUsuń3mam kciuki by się Twoje marzenie spełniło :)
Ja nawet nie planuję żadnego wyjazdu na wakacje, w tym roku są inne priorytety :)
OdpowiedzUsuńU mnie Gosiu jeszcze gorzej nawet skarbonki nie ma :/ my w tym roku tez chyba nie pojedziemy nigdzie ruderka i kredyt pochłania cały budżet :/
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze planów wakacyjnych :) ale poprzednie miło wspominam:)
OdpowiedzUsuńU mnie budowa - nie prędko wakacje :(
OdpowiedzUsuńJa to nawet nie mam skarbonki :) ale marzenia i plany mam... Chciałabym się wybrać na Mazury albo morze, pojeździć na rowerze, pooglądać świat z siodełka :) Eh... Może w tym roku się uda. Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Magda
No i zapraszam do mnie.
U nas w tym roku Międzyzdroje, mam do nich sentyment :)
OdpowiedzUsuńDo Wrocławia zapraszam, moje miasto :)
Francja mi się marzy ... :)
Ja jade do mamy, do Polski ;))) Znajac nas, to rowniez zaplanujemy spontaniczny wypad.. Ja mam ochote na lawendowa wyspe Hvar, tylko wlasnie chcac podziwiac lawendowe pola musimy przyjechac w odpowienim czasie. I wlasnie czy w tym czasie dostaniemy urlop, oto jest pytanie ;)))
OdpowiedzUsuń