Exodus - Debora Feldman

 Oglądając wiadomości widzimy, że tysiące ludzi ma swoje Exodus. Aż serce boli, kiedy patrzy się na tyle zła, zła niczym nieuzasadnionego. Ale czy zło w ogóle można uzasadnić? 

"Exodus" to drugi tom napisany przez Deborah Feldman, dziewczyny, która porzuciła świat ortodoksyjnych Żydów. O pierwszej części pisałam TUTAJ. Bardzo byłam ciekawa dalszych losów Deborah. Jak ułożyła sobie życie. Jej decyzja odejścia ze wspólnoty z małym dzieckiem, była bardzo odważna. Musiała radzić sobie sama, w innym dla niej świecie. W wolnym świecie. 

 

Czasami, aby dojść do ogólnie pojętego ładu i na nowo, tak jak trzeba, ułożyć własne życie, należy znaleźć w sobie siłę, aby wyjść z mocno nas trzymających dotychczasowych zależności. Na taki krok decyduje się bohaterka i autorka książki "Exodus. Księga wyjścia" - Deborah Feldman. Książka ta jest to kontynuacją bestsellerowej powieści "Unorthodox".

Nie zawsze to się jednak udaje, ale Deborah stawia swój pierwszy krok na drodze prowadzącej do pełnej, emocjonalnej i faktycznej wolności - wyrywa się z ortodoksyjnej i autorytarnej brooklyńskiej sekty Satmar. Wraz z synem pragnie wtopić się w społeczeństwo i żyć życiem człowieka pogodzonego z samym sobą. Jednak nie ma na to szans, dopóki nie upora się z własnym, żydowskim pochodzeniem i z przeszłością swojej rodziny, która została dotknięta Holocaustem.

Podróż po Europie ma być czymś w rodzaju oczyszczenia z tego, co ograniczało ją przez wszystkie lata świadomego życia, zaś ujawnione rodzinne sekrety mają odkryć, jakiego dziedzictwa jest spadkobierczynią. Podróż, jaką odbędzie, na zawsze zmieni jej życie, ale czy spełni oczekiwania?


Autorka w książce opisuje swoje nie łatwe życie, często boryka się z problemami finansowymi. Nie opuszcza jej lęk przed przyszłością. Czasami przed strachem, że zostanie bez środków do życia, podejmuje niemądre decyzje. Często wraca do przeszłości i wspomina swoje życie w społeczności żydowskiej. Dużo podróżuje szukając swojego miejsca na ziemi.

Po książce spodziewałam się czegoś innego. Pierwsza część była interesująca. Ta mi się ciągnęła. Poza kilkoma ciekawszymi epizodami, autorka niczym nie zaciekawiła. Mało dialogów, dużo opisów i przemyślenia, rozważania. Myślę, że ta książka była potrzebna autorce, żeby całkiem rozliczyć się z przeszłością, żeby uporządkować myśli, uczucia albo po prostu się wypisać. Liczyłam na barwną powieść, dostałam coś w rodzaju pamiętnika. 

Za książkę bardzo dziękuję Wydawnictwu Poradnia K

Pozdrawiam




Komentarze

SEJF

:)