Planeta Singli - fenomen komedii romantycznych
Lubicie komedie romantyczne?
Może nie każdy do tego się przyznaje, bo przecież takie kino jest mało ambitne, wszystko już było, nic ciekawego nie może się wydarzyć. I zakończenia też wszystkie na jedno kopyto. A ja Wam powiem, że czasami lubię wybrać się do kina na romantyczną komedię. I zawsze jak jestem w kinie to prawie wszystkie miejsca na sali są pozajmowane. Czy się przyznajemy do tego, czy nie, to jednak widać, że lubimy takie filmy.
Ponad dwa lata temu byłam na Planecie Singli i bardzo dobrze się bawiłam. A niedawno przeczytałam książkę, która powstała właśnie na podstawie filmu. Nigdy nie czytałam książki, która powstała na podstawie filmu, zawsze jednak filmy powstają na podstawie książek. I byłam ciekawa tej książki, ale też trochę podeszłam do niej z dystansem.
Książkę czyta się dosyć szybko, zdarzają się wątki, których w filmie nie ma. Czytając cały czas porównywałam ją do filmu. Inaczej się nie dało! Powiem tak: książka mnie nie zaskoczyła właśnie dlatego, że znałam już całą historię, ale pomimo tego w niektórych miejscach mogłam się pośmiać.
Film, jak dla mnie super, książka dobra. A teraz czekam na drugą część Planety Singli w wersji książkowej i planuję też w listopadzie wybrać się do kina. I już nie mogę się doczekać!
Lubicie komedie romantyczne? Wybieracie się do kina na drugą część?
"Planeta Singli" Ewa Markowska wydawnictwo Wielka Litera
Pozdrawiam
Może nie każdy do tego się przyznaje, bo przecież takie kino jest mało ambitne, wszystko już było, nic ciekawego nie może się wydarzyć. I zakończenia też wszystkie na jedno kopyto. A ja Wam powiem, że czasami lubię wybrać się do kina na romantyczną komedię. I zawsze jak jestem w kinie to prawie wszystkie miejsca na sali są pozajmowane. Czy się przyznajemy do tego, czy nie, to jednak widać, że lubimy takie filmy.
Ponad dwa lata temu byłam na Planecie Singli i bardzo dobrze się bawiłam. A niedawno przeczytałam książkę, która powstała właśnie na podstawie filmu. Nigdy nie czytałam książki, która powstała na podstawie filmu, zawsze jednak filmy powstają na podstawie książek. I byłam ciekawa tej książki, ale też trochę podeszłam do niej z dystansem.
Książkę czyta się dosyć szybko, zdarzają się wątki, których w filmie nie ma. Czytając cały czas porównywałam ją do filmu. Inaczej się nie dało! Powiem tak: książka mnie nie zaskoczyła właśnie dlatego, że znałam już całą historię, ale pomimo tego w niektórych miejscach mogłam się pośmiać.
Film, jak dla mnie super, książka dobra. A teraz czekam na drugą część Planety Singli w wersji książkowej i planuję też w listopadzie wybrać się do kina. I już nie mogę się doczekać!
Lubicie komedie romantyczne? Wybieracie się do kina na drugą część?
"Planeta Singli" Ewa Markowska wydawnictwo Wielka Litera
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz