Crank - mało słów, duży przekaz

Nastoletnia Kristina prowadzi całkiem zwyczajne życie z matką, ojczymem i rodzeństwem. Na wakacje wyjeżdża do swojego ojca, żeby odnowić z nim kontakty. I tam właśnie poznaje smak bestii, nałogu, który na początku ją fascynuje, a później wpływa coraz bardziej na jej życie. Osacza z każdej strony, psując relacje rodzinne i dawne przyjaźnie. 


Crank staje się bardzo ważny w jej życiu, staje się sposobem na życie . Dziewczyna od narkotyku uzależnia się coraz bardziej. Pewnego razu odkrywa, że jest w ciąży. Czy ciążą zmieni jej podejście do życia? Czy w końcu podejmie walkę z nałogiem?


Jak tylko otworzyłam tę książkę, od razu pomyślałam, że są to wiersze. Tak właśnie wyglądała. I trochę się zdziwiłam. Ale w książce nie znajdziemy wierszy, za to przeczytamy bardzo przejmującą historię. Książkę czyta się błyskawicznie, mało w niej słów, za to bardzo dużo emocji. Słowa płyną szybko, układają się w różnych miejscach na stronach. Miałam wrażenie, że czytam pamiętnik nastolatki, w którym ukryte są wszystkie jej emocje, strachy i nadzieje. 

Książka porusza bardzo ważny temat, jakim jest uzależnienie. Pokazuje jak łatwo można wpaść w nałóg, ale jak później trudno się z niego wyplątać, jak wiele złego narkotyki robią w życiu człowieka. 


"Crank to coś więcej niż narkotyk. To sposób życia. Można odwrócić się plecami. Ale nigdy nie można naprawdę odejść. 
Bestia zawsze będzie do mnie mówić. Nawet dziś woła do mnie zza drzwi" 

"Crank" Ellen Hopkins księgarnia dadada.pl



Pozdrawiam

Komentarze

SEJF

:)