Zbieracze borówek

 Najdotkliwszy ból jednej rodziny. Najmroczniejszy sekret drugiej.

"Zbieracze borówek" to historia dwóch rodzin. Opowieść o miłości, stracie, zwykłym codziennym życiu. O porażkach, smutkach i radościach. O wielkiej rodzinnej tajemnicy.



Joe wie, że jego dni dobiegają końca. Schorowany wspomina swoje życie. Żałuje błędy, robi rachunek sumienia. Cały czas wspomina swoją zaginioną siostrę Ruthie. Miał sześć lat jak jego młodsza siostra zaginęła bez śladu. Mężczyzna czuje, że ona gdzieś żyje i cały czas się zastanawia, jakby wyglądało jego życie, gdyby siostra wciąż z nimi była. 

Norma dorasta na przedmieściach jako jedyna córka zgorzkniałych rodziców. Wiele spraw  nie daje jej spokoju tak jak np: dziwne sny, albo dlaczego tylko jej skóra w rodzinie jest ciemna? Dlaczego też nie ma żadnych zdjęć z dzieciństwa. Przeczuwa, że jej rodzice coś przed nią ukrywają. Czy uda jej się dojść do prawdy? 


Całą historię widzimy z perspektywy Joe oraz Normy. Poznajemy ich dzieciństwo, dorosłe życie, sukcesy i porażki. Autorka dobrze przedstawia tragedię jaka jest związana ze zniknięciem dziecka. Tak na prawdę trauma nigdy się nie kończy, a rodzice cały czas czekają na powrót swojej córki. Joe ciągle obwinia się, że to jego wina, że Ruthie zniknęła, ponieważ widział ją po raz ostatni. 
Kto stoi za zniknięciem dziewczynki? Czy rodzina kiedyś się odnajdzie? 

"Zbieracze borówek" to powieść pełna tajemnic i bólu. O życiu, które potrafi dać w kość. Ale też pokazuje, że nie trzeba się poddawać i zawsze mieć nadzieję.

Dziękuję Wydawnictwu Filia, za możliwość poznania tej historii.

Pozdrawiam



współpraca recenzencka

Krąg kobiet pani Tan

 "Kiedy jesteś dziewczynką, bądź posłuszna ojcu, kiedy jesteś żoną bądź posłuszna mężowi, kiedy jesteś wdową, bądź posłuszna synowi."

Książka "Krąg kobiet pani Tan" doskonale opisuje sytuacje kobiet w czasach panowania dynastii Ming. Nam współcześnie trudno sobie to wszystko wyobrazić. Niektóre rzeczy nie mieszczą się w głowie. Autorka przenosi nas do roku 1469. Poznajemy wraz z główną bohaterką cienie i blaski ( jeśli takie są)  ówczesnych Chin. 


Powieść oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Tan Yunxian jest małą dziewczynką gdy umiera jej matka. Wcześniej straciła swoich dwóch starszych braci. Opiekę nad dziewczynką przejmują dziadkowie, bo ojciec jest zbyt zajęty swoimi sprawami i wciąż w podróżach. Starsi państwo okazują dziewczynce dużo serca. Oboje są lekarzami i cała wiedzę jaką posiadają przekazują wnuczce. Yunxian uczy się od babci jak pomagać kobietom, ponieważ tutejsza medycyna jest na opłakanym poziomie. Lekarzami są przeważnie mężczyźni i nie badają oni chorej, ale przez parawan zdobywają informacje na temat jej zdrowia po czym stawiają diagnozę. W większości przypadków błędną. 
Yunxian chłonie wiedzę i chcę być w przyszłości lekarką, tak jak jej babcia. Towarzyszy jej rówieśnica, przygotowująca się do roli położnej Meiling. Czy Yunxian spełni swoje marzenie o byciu lekarką w świecie zdominowanym przez mężczyzn, w świecie w którym kobiety nie mają żadnych praw? 


Historia opisana w książce jest ciekawa, szokująca, wciągająca, barwna i pełna historycznych szczegółów. Możemy dokładnie poznać życie w innej kulturze. Jest kilka rzeczy, które mogą szokować:

- Na pierwszym miejscu - wiązanie stóp dziewczynkom. Kiedyś słyszałam, że Chinki mają małe stopy bo sobie je zawiązują, ale nie wiedziałam dokładnie jak to wygląda. Teraz wiem. Małym dziewczynkom, cztero lub pięcioletnim matki wiążą stopy po to, żeby w przyszłości podobały się ich mężom. Stopy wiązane są tak, żeby w ostatecznym efekcie palce stykały się z piętami, a stopa tworzy łuk. Na takich związanych stopach dziewczynka musi chodzić pomimo ogromnego bólu i cierpienia. W międzyczasie łamią się jej kości palców. Jeśli kobiety nie dbają dobrze o stopy to może wdać się infekcja, która często prowadzi do śmierci. Właśnie tak zmarła matka Yunxian. 

- Dziewczynki wychodzą za mąż w wieku piętnastu lat, a narzeczonych mają wybranych już dużo wcześniej. Swojego wybranka widzą dopiero w noc poślubną.

- Zadaniem kobiety jest być posłuszną swojej teściowej i mężowi. I koniecznie musi urodzić syna. Córki nie mają takiego znaczenia. Jeśli kobieta nie może urodzić syna to jej zadaniem jest znaleźć dla męża konkubinę, która to zrobi za nią. Niektórzy mężczyźni mieli kilka konkubin i żona musiała to tolerować.

- Jeśli dziewczynka urodziła się w elitarnej rodzinie to pół biedy. Wyjdzie za mąż i będzie mieszkać w domu męża. Gorzej było w biedniejszych rodzinach. Tam często dzieci były sprzedawane do różnych celów.

To tak w dużym skrócie, po więcej ciekawostek polecam przeczytać książkę. Na pewno nie będziecie się przy niej nudzić. Ciekawa opowieść o przyjaźni i spełnianiu marzeń. Warto po nią sięgnąć:)

Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość jej przeczytania.

Pozdrawiam



współpraca recenzencka


Ziemia trwa

"Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi... a ziemia trwa po wszystkie czasy".

Lubię czytać książki, w których autor pokazuje swoją wizję zagłady ludzkości. Każdy robi to na swój sposób. Zazwyczaj jest jakaś tajemnicza zaraza, która zabija prawie wszystkich ludzi. Czytałam już książkę, w której przeżyła tylko jedna kobieta, jak się później okazało, była w ciąży. Czytałam też o takiej zarazie, która zabijała przeważnie wszystkie kobiety. Niewiele kobiet przeżyło w świecie pełnym mężczyzn. Jak można się domyśleć, nie było im łatwo. Tym razem, również mamy tajemniczą epidemię, która dotyka mieszkańców ziemi i  przetrwają pojedyncze jednostki. A  Ziemia trwa nadal...


Opis Wydawcy:

Prowokująca opowieść o apokaliptycznej pandemii, upadku i odbudowie społeczeństwa.

Na świecie wybucha epidemia nowej, niezwykle groźnej i zakaźnej choroby. Naukowcy nie potrafią ustalić, czy zarazki pochodzą od zwierząt, powstały w wyniku mutacji czy wymknęły się z laboratorium opracowującego broń biologiczną. Wszelkie próby wprowadzenia kwarantanny zawodzą i w krótkim czasie ludzkość ulega niemal całkowitej zagładzie. Przy życiu pozostają tylko nieliczni, w tym Ish, który podczas pandemii przebywał w górach w Kalifornii. Ish obawia się, że ci, którzy przetrwali, stoczą się w otchłań barbarzyństwa, a dorobek ludzkości zostanie zaprzepaszczony. W poszukiwaniu ocalałych Ish wyprawia się na Wschodnie Wybrzeże, a po powrocie do Kalifornii spotyka mądrą i odważną Em, która wzbudza w nim nadzieję i chęć życia. Razem stawiają czoło niewyobrażalnym wyzwaniom, budując w San Francisco nową wspólnotę i rzucając ziarna nowego początku.


 Podczas czytania zastanawiałam się co by się stało, gdyby takie wydarzenie nawiedziło świat. Jakby wyglądało życie na ziemi bez udziału człowieka? I takie właśnie pytania zadawał sobie główny bohater. Ze strachem, ale również z zainteresowaniem obserwował co się będzie działo dalej. Przez jakiś czas była plaga mrówek, później szczurów, a nawet szarańczy. Człowiek nie miał wpływu na przyrodę i domowe zwierzęta. Psy zdziczały i tworzyły stada, bydło chodziło na wolności, a szczury panoszyły się w opustoszałych sklepach i niszczyły co się tylko dało. Czy w takich warunkach jest jeszcze szansa na odbudowę cywilizacji? 
Autor na początku przedstawia zagubienie Isha. Mężczyzna jeździ po świecie i szuka ocalałych. Przygarnia bezpańskiego psa i kiedy powoli przyzwyczaja się do samotnego życia, poznaje kobietę, z którą postanawia dalej iść przez życie. Później akcja w książce przyśpiesza i widzimy jak przez lata wszystko się zmienia. Ishowi i Em rodzą się dzieci. Dołączają do nich inni ludzie, tworzy się mała społeczność. Lata mijają, jedno pokolenie przychodzi, inne odchodzi. Życie i śmierć przeplatają się ze sobą, a ziemia trwa...

Jeśli lubicie czasami przeczytać książkę takiego typu to myślę, że będziecie zadowoleni. Ja czytałam z ciekawością i dziękuję Wydawnictwu Rebis za możliwość poznania tej historii. 

Pozdrawiam



współpraca recenzencka



Grota

Jeśli czytaliście "Polanę" tego autora i spodobał Wam się taki klimat, to koniecznie musicie przeczytać i "Grotę". Ponownie wracamy do wsi Runowo, bo tam dziwne rzeczy się dzieją. Co będzie tym razem?

"Kto rodzi się potworem, nigdy nie przestanie nim być"

 


 

Opis Wydawcy:

Gdy w mrocznym lesie Runowskim zostaje odnalezione poćwiartowane ciało 14-letniego Marcina Służewskiego, mieszkańcy pobliskiej wsi wpadają w panikę. Pojawiają się głosy, że mordu dokonał słowiański demon Strzyga, który raz w roku wychodzi z ukrycia i poluje na ludzi. Potwierdzać ma to fakt, iż szczątki znaleziono nieopodal budzącej grozę Czarciej Groty, którą rzekomo zamieszkuje Strzyga.
Prowadzący śledztwo komisarz Sambor Malczewski wie jednak, że nie ma groźniejszej bestii niż człowiek. Mężczyzna zagłębia się w historię rodziny Służewskich i odkrywa niepokojące fakty. Wpada też na trop, który prowadzi go do mieszkającej na obrzeżach lasu i izolującej się od świata patologicznej rodziny Renderów. Im dłużej ich obserwuje, tym więcej przerażających rzeczy dowiaduje się na ich temat.
Kto zamordował Marcina?
Do jakich potworności dochodzi w domu Renderów?
I jakie tajemnice skrywa Czarcia Grota?



Książka zaczyna się, jak to autor ma w zwyczaju, mocnym i szokującym prologiem. I już na wstępie widać, że będą poruszane trudne tematy. Tematy molestowania, gwałtu, kazirodztwa, a nawet kanibalizmu. Klimat jest mroczny, a zło jakby namacalne! Przed komisarzem Samborem Malczewskim kolejna bardzo trudna zagadka. Kto w tak okrutny sposób zamordował 14 - letniego Marcina? Komisarz im bardziej angażuje się w tę sprawę, tym na wierzch wychodzą coraz bardziej szokujące fakty. 
Autor również cofa się w czasie, dzięki temu możemy bliżej poznać Marcina i jego rodzinę. Oraz rodzinę Renderów. Jakie potworności są w tej rodzinie i jakie tajemnice skrywa Czarcia Grota? 

Przy tej lekturze na pewno nie będziecie się nudzić. Autor nie raz zaskoczy. Sambor Malczewski wzbudza sympatię i można mu tylko mocno kibicować. A zakończenie... Autor urywa powieść w takim miejscu, że już by się chciało czytać kolejny tom. Ale musimy na niego jeszcze trochę poczekać. Jedno jest pewne, możemy liczyć na ciąg dalszy, a to najważniejsze:)

Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość poznania tej historii:)

Pozdrawiam



współpraca recenzencka

Psychopaci

"Psychopaci" to książka na faktach, historie opowiedziane przez psychiatrę, pracującego w najgorszym miejscu jakie można sobie wyobrazić. Te historie zapadną w pamięci na długo. Jak może wyglądać praca z najgorszymi zbrodniarzami, seryjnymi mordercami i kanibalami?


Opis Wydawcy:

Kiedy psychiatra Stephen Seager rozpoczął pracę w kalifornijskim szpitalu psychiatrycznym Gorman State, nazywanym powszechnie Gomorą, pracował w niejednej tego typu placówce. Jednak do tego, co zobaczył, przeżył i z kim miał do czynienia w środku,
nie mógł przygotować się w żaden sposób.

Książka Seagera to szczera, refleksyjna i porywająca relacja doświadczeń z terapii prowadzonych w Gorman State. Psychiatra pozwala nam zajrzeć do przerażającego świata zamieszkanego przez najgorszych psychopatów, do którego tylko nieliczni mają wstęp.

Gorman State to miejsce, w którym panuje niewyobrażalna przemoc



Stephen Seager podejmuje pracę w Gomorze, ponieważ sytuacja finansowa go do tego zmusza. Nawet nie wie, co go czeka na murami tego szpitala. Już pierwszego dnia wraca do domu z rozbitą głową, a to dopiero początek.
Każdy dzień jest jak na polu bitwy. Ciągłe alarmy, interwencje, bójki, w których i personel bierze udział. Nie jeden lekarz albo pielęgniarka trafiali do szpitala z poważnym urazem ciała. Niektórzy przypłacali taką pracę życiem. Jedni traktowali tę pracę jako misję, inni szybko z niej uciekali. Taką myśl też miał główny bohater, chciał zrezygnować jednak coś go zatrzymał, pomimo, że żona i syn strasznie się o niego martwili. Stephen znalazł swoje miejsce w Gomorze. A nawet w jakimś sensie zżył się ze swoimi podopiecznymi. 
Książka jest szokująca. Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej pracy. Nawet bałabym się tylko wejść do takiego miejsca, a co mówić spędzać tam po kilka godzin dziennie. Pracownicy, lekarze, pielęgniarki są godni szacunku, że chcą poświęcać się dla takich ludzi. 
Chcecie wiedzieć co dzieje się na co dzień za murami Gomory? Przeczytajcie tę książkę koniecznie:)

Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość jej przeczytania.

Pozdrawiam


współpraca recenzencka

Uwierz jej

 Antonia to główna bohaterka tej książki. Bohaterka dosyć specyficzna, którą można polubić lub nie. Ale na pewno nie można obok niej przejść obojętnie. Opis książki również nie pozostawia czytelnika obojętnym, sprawia, że chce się tę historię od razu poznać:)

Opis wydawcy:

TA HISTORIA UZALEŻNIA JAK MIŁOŚĆ. ZAKOCHACIE SIĘ W ANTONII NA ZABÓJ. BĘDZIECIE CHCIELI SPĘDZIĆ Z NIĄ KAŻDĄ WOLNĄ CHWILĘ.

U stóp Antonii leży trup. I być może nie ma w tym nic niezwykłego. Komisarz policji widzi denata na własne oczy, do tego wiele świadczy, że mężczyzna zmarł nietypową śmiercią. Drzwi były zamknięte od środka, a w pomieszczeniu znajdowały się tylko dwie osoby. On i Antonia... Antonia nie zamierza owijać w bawełnę. Powie, co się wydarzyło, a mimo to jest pewna, że nie trafi za kratki. Najpierw jednak zamierza o coś poprosić komisarza. Niech wysłucha jej opowieści. Potem może zrobić, co tylko zapragnie.

Wy również posłuchajcie tej historii. Prośbom Antonii można odmówić tylko raz.

 

Książka zaczyna się od ... trupa, który leży u nóg Antonii. Co się wydarzyło i skąd wziął się trup w lecznicy głównej bohaterki, skoro ona twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego? I co na to gliniarz, który wziął się nie wiadomo skąd, który będzie się jeszcze pojawiał i którego imienia nigdy nie poznamy? Co będzie łączyło tych dwoje? Miłość? Tajemnica? Nienawiść?
Te pytania się mnożą, ale odpowiedzi na nie poznacie po przeczytaniu tej książki. Antonia snuje swoją opowieść. Wspomina dzieciństwo, które było koszmarem. Później wraca do teraźniejszości po to, żeby za chwilę znowu przenieść się w czasie. I może się na początku wydawać ta powieść trochę chaotyczna przez te przeskoki w czasie, ale później wszystko zlewa się w ładną całość. 
Antonia, dziewczyna po przejściach, nie potrafiąca odczuwać emocji ani bólu. Tylko do jednej osoby czuła coś więcej, Tylko na jednej osobie jej zależało. Na niepełnosprawnym kuzynie. Tych dwoje umiało się ze sobą dogadać, tworząc swój mały prywatny świat. 
Jest w tej książce ktoś jeszcze - Kosiarz, okrutny seryjny morderca, który pozostawia na swoich ofiarach wyjątkowy podpis. Czy uda się go zdemaskować i kto będzie tym Kosiarzem? Gwarantuję, będziecie zaskoczeni gdy dobrniecie do końca książki:)
"Uwierz jej" to powieść niestandardowa, nieprzewidywalna i na pewno zaskakująca. 
Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość jej przeczytania

Pozdrawiam



współpraca recenzencka


SEJF

:)