Wyrzucasz, czy naprawiasz???

Urodziłam się w czasach, w których nic się nie marnowało. A rzeczy wyrzucało tylko wtedy, kiedy na prawdę były już bezużyteczne, kiedy nie dało się ich naprawić. Mleko było tylko w szklanych butelkach na wymianę, śmietana tak samo. Pamiętam dobrze te butelki. Po mleko szło się ze szmacianą torbą, już nie pierwszej młodości, i pustą butelką. Wędlina pakowana była w papier, nikt wtedy nie pomyślał o plastikowych woreczkach albo reklamówkach jednorazowych. Ile wtedy było mniej śmieci, nasze babcie to dopiero żyły EKO! 



Świat w przeciągu kilku lat zmienił się niesamowicie. Toniemy w górach śmieci, szczególnie w plastikach. Trudno nie wspomnieć o elektrośmieciach. Nowy, lepszy telewizor, laptop, komputer. Coś troszkę się zepsuje i od razu ląduje na śmietniku. Naprawiać? A po co? Czasami nowy telefon w promocji mniej kosztuje niż naprawa starego. Zresztą ten telefon to przeżytek, trzeba mieć lepszy, nowocześniejszy. Już dzieciaki w szkołach szpanują najnowszymi modelami. A przecież ciągle powstają nowe więc telefony często zmieniane są jak rękawiczki. 

A może by tak nie zmieniać i nie kupować ciągle nowych telefonów, a dać szansę jeszcze tym, które mamy?  naprawa iphone dlaczego nie? Można naprawić telefon na miejscu, albo wysyłkowo. Możliwości jest sporo i nie zawsze kolejny nowy telefon będzie bardziej opłacalny niż naprawa starego. Często usunięcie drobnej usterki wystarczy, by telefon służył nam bardzo długo. I myślę, że jest to dobre i dla naszej kieszeni i dla środowiska:) 

Warto przestawić swoje życie na bardziej Eko, segregować śmieci, zainwestować w reklamówkę wielokrotnego użytku. A może kiedyś i u nas pojawią się takie automaty jak w Czechach?:)


Muszę Wam się przyznać, że zmieniam telefon tylko wtedy, kiedy nie da się już nic z nim zrobić. Nie lubię zmian, a mojemu aktualnemu aparatowi daleko jest do tych wypasionych, super nowoczesnych. 

To jak? Wyrzucasz czy naprawiasz?

Pozdrawiam

Komentarze

SEJF

:)