Deszczowa sobota o zapachu truskawek

Pewnie gdzieś dzisiaj w Polsce świeci piękne słońce ( świeci?), u mnie deszcz od rana i nie zanosi się na zmianę. Taka pogoda sprzyja blogowaniu i pichceniu:) Na poprawę humoru upichciłam racuszki z truskawkami. Już pierwsze nieśmiałe truskawki pojawiły się w moim ogródku i dają tyle radości





Teraz oddam się błogiemu lenistwu z racuszkami i dobrym filmem, polecacie jakiś???


Dzisiaj już żegnamy maj, nie wiem kiedy zleciał ten miesiąc. A zaczął się od bukietu bzu...

Pozdrawiam:)

Komentarze

  1. Nie jadłam nigdy racuchów z truskawkami (zawsze tylko z jabłkami), musze koniecznie spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smacznego, u mnie dziś sernik z truskawkami :)
    I gratuluję 400!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam truskawki :) pychotka

    OdpowiedzUsuń
  4. ale pysznie !
    a goździki uwielbiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Żal maja- trzeba czekać na następny...

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie wyglądają :) jak dawno racuszków nie jadłam..

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł na wykorzystanie truskawek, ja upiekłam ciasto truskawkowe.
    U mnie sobota była bardzo słoneczna i na nowy tydzień tylko słonka Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie z kolei był torcik bezowy z truskawkami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O proszę jakie wspaniałości... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham truskawki pod każdą postacią. u mnie w ogródku też coś wychodzi,ale wiele na razie nie ma :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

SEJF

:)