Zestaw do zadań specjalnych:)

Dziś kosmetycznie. Recenzja szamponu Garniera i sprayu  do włosów z Marion.

 
Ostatnio trochę zraziłam się szamponami z tej firmy, miałam już nigdy nie kupować, ale nowa lawendowa wersja mnie skusiła:)

 
Od producenta:


Skład:


Szampon znajduje się w plastikowej, przeźroczystej butelce o pojemności 400ml. Zapach oczywiście lawendowy. Łatwe otwierania na klik.


Szampon jest dosyć gęsty, wydajny, bardzo dobrze się pieni. Po umyciu włosów tym szamponem stosuję spray ocet z malin firmy Marion.


Ocet z malin- zamyka łuski włosów, zakwaszając je, dzięki czemu włosy łatwiej się rozczesują i są bardziej odporne na łamanie. Nadaje włosom piękny połysk i przywraca miękkość.

Koktajl owocowy- normalizuje warstwę rogową skóry, uaktywnia metabolizm białek niezbędnych do budowy włosów, działa nawilżająco i wygładzająco.

Spray znajduje się z plastikowej, przeźroczystej butelce o pojemności 120ml. Zapach ładny i delikatny, ale nie utrzymuje się długo na włosach.
Podsumowanie: po zastosowaniu tych produktów moje włosy są miękkie, łatwiej się rozczesują, pachną delikatnie lawendą i nie przetłuszczają się tak szybko. Nie są obciążone. Dzięki sprayowi włosy mniej się puszą chociaż do ideału gładki włosów jeszcze im daleko. Jestem zadowolona z tych kosmetyków i mogę Wam polecić. Zgrany duet:)
Na koniec chcę Was zaprosić na wyprzedaż moich prac TUTAJ
Miłego dnia życzę:)
 
 
 

Komentarze

  1. To kupię ten szampon :) A odżywka też interesująca :) Dziękuję za recenzję.
    Miłego dnia Gosieńko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lawendowy szampon fajnie musi pachniec :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię Garniera,a że skończył mi się szampon to..dziś mi podpowiedziałaś jaki kupić.Dziękuję:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. kusi mnie ten szampon,napewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. :))) dziękuję za komentarz u mnie na blogu, chciałam z ciekawości zapytać, co Ci sie nie podoba w mojej kartce?:)) oczywiście masz do tego prawo:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. a przede mną testowanie tego kosmetyku z Marion:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha, a widzisz ja mam z kolei obecnie dwa Garniery, którymi włosy myję sobie na zmianę i absolutnie je uwielbiam. Muszę spróbować tego octu. Będę w PL niedługo, to sobie kupię:) ...Kurka, muszę zacząć listę zakupów robić:)

    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja za Garnierem nie przepadam, ale skoro polecasz to może spróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na lawendę na pewno bym się nie skusiła, ale malinowy spray - czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nad tym sprayem wczoraj się zastanawiałam w drogerii, teraz żałuje że nie kupiłam..

    OdpowiedzUsuń
  11. mimo wszystko szampon mi się spodobał już samym opakowaniem :)
    zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

SEJF

:)