Odlecieć jak najdalej

 "O cieniu, który wojna rzuca na kolejne pokolenia, i o marzeniach, które pozwalają patrzeć w przyszłość".


Opis Wydawcy:

Warszawa, rok 1965. Ola Czerniawska jest uczennicą klasy maturalnej - zdolną, ambitną, ładną, a w dodatku zakochaną z wzajemnością. Dziewczyna ma jednak swoje tajemnice. Marzy skrycie o ucieczce na Zachód. Mieszka tylko z babcią, jej matka na skutek traumy po powstaniu od lat przebywa w szpitalu psychiatrycznym, a ojca nie pamięta. Olę i jej babcię obserwuje TW Czyżyk – ale dlaczego akurat te dwie kobiety wzbudziły zainteresowanie organów bezpieczeństwa? Kto jest tajnym współpracownikiem bezpieki? I czy w związku z tym Oli uda się spełnić marzenie o wyjeździe z kraju?


Chociaż od wojny minęło ładnych kilka lat, mieszkańcy Warszawy ciągle zmagają się z jej skutkami. Ola, główna bohaterka, jest wychowywana przez babcię. Jej mama na skutek wojennych tragedii straciła zmysły i znalazła się w szpitalu psychiatrycznym. Ojciec Oli podobno zginął po wojnie rozerwany przez minę. Taka wersja jest dla Oli, dziewczyna nie znała swojego ojca. Babcia dziewczyny robi co może, żeby wydostać swoją córkę ze szpitala. Ale czy w ogóle te starania mają sens? A Ola przygotowuje się do matury, zakochuje i marzy o lepszej przyszłości. Jest bardzo ambitna, chciałaby projektować ubrania, brać udział w pokazach mody. Ale wie jedno, w Polsce to marzenie nigdy się nie spełni. Musi uciec z tego szarego, ponurego kraju na Zachód i tam rozwinąć skrzydła. Myśl o wyjeździe dodaje jej siły, żeby iść dalej. Czy Ola spełni swoje marzenia o lepszej przyszłości?

Książka znakomicie oddaje atmosferę lat 60. Wojna się skończyła, ale jest ciągle obecna w życiu mieszkańców stolicy. Podział między zwykłymi ludźmi, a tymi uprzywilejowanymi, trudy życia codziennego i marzenia o tym lepszym, wolnym świecie. 

Książka opisuje obecne wydarzenia. Ale również są w niej zawarte listy babci Oli do swojej córki do szpitala psychiatrycznego jak również notatki z donosem od "Czyżyka". Ten ktoś donosi ciągle na Aleksandrę i jej babcię. Do końca nie wiadomo, kto jest tym donosicielem, ale później wszystko się wyjaśnia. 

Książkę czytało mi się bardzo dobrze, współczułam Oli, miała ciągle pod górkę. Na końcu mocno jej kibicowała, ale... No właśnie to zakończenie pozostawia wiele do życzenia. Wiem, że to celowe, ale trochę mi brakuje ciągu dalszego, jakiegoś epilogu. Chyba, że autorka planuje kontynuację to wtedy zakończenie można zrozumieć. 

Powieść o miłości, przyjaźni, zawiedzionych nadziejach i wielkich marzeniach!

Dziękuję Wydawnictwu Rebis za możliwość przeczytania tej książki. Ciekawie spędziłam z nią czas:)

Pozdrawiam


współpraca recenzencka

Komentarze

SEJF

:)