Córka prezydenta
Wszyscy prezydenci mają swoje koszmary. Ten akurat się ziścił.
Od Wydawcy:
Matthew Keating, były komandos i były prezydent Stanów Zjednoczonych, zawsze staje w obronie swojej rodziny, tak samo jak wcześniej niezłomnie bronił ojczyzny. Tym razem jednak obrona zamienia się w atak.
Terrorysta porywa nastoletnią córkę Keatinga, Melanie. Gdy cały świat na bieżąco przygląda się wydarzeniom, Keating rozpoczyna specjalną operację ratunkową, która będzie próbą jego siły i wytrzymałości – jako przywódcy, żołnierza i ojca.
Książka jest sporych rozmiarów, ponad 500 stron. Na początku pojawia się dużo postaci, jacyś terroryści, zamachy, zabójstwa. Trochę trudno się w tym połapać, ale w trakcie czytania wszystko robi się jasne. Pojawia się Mel, córka byłego prezydenta, która staje się ofiarą jednego z najgroźniejszych i bezwzględnych zabójców. To jego zemsta za zabicie żony i trzech córek, a do tego zabójstwa, jak mniema, przyczynił się ojciec Mel. Odbicie córki nie będzie łatwo sprawą. Czy Mel uda się przeżyć w otoczeniu groźnych bandytów, którzy mordują na zawołanie i bez mrugnięcia okiem?
Książkę czyta się dość dobrze, jak dla mnie trochę za dużo jest opisów, przez co miejscami książka się dłużyła. Ale też pojawiały się akcje trzymające w napięciu i momenty totalnego zaskoczenia. Opowieść zaliczona jest do gatunku thriller, jednak uważam, że jest to bardziej książka przygodowa.
Jeśli lubicie książki, w których dużo się dzieje, akcja pędzi do przodu to musicie koniecznie przeczytać "Córkę prezydenta". Będziecie zadowoleni:) Za swój egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Rebis. Premiera książki 23 sierpnia.
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz