Bernard Minier "Polowanie"
Książki tego autora, zawsze są mocne, wciągające, mroczne. Okładka książki już jest mroczna więc można się domyśleć, jaka będzie powieść. "Polowanie" to siódmy tom przygód z komisarzem Martinem Servazem. Z tej serii miałam okazję przeczytać tylko jedną książkę i bardzo mi się podobała.
Martin Servaz staje do walki o własną skórę... i honor.
Departament Ariège, jesienna pełnia księżyca. Z pogrążonego w ciemnościach lasu nagle na szosę wybiega jeleń. Jeleń o ludzkich oczach. Odbywa się polowanie, ale celem nie jest dzikie zwierzę. W czasie skomplikowanego śledztwa Servazowi przyjdzie stawić czoło potwornościom rodem z najgorszych koszmarów. Czy walka o słuszną sprawę może usprawiedliwiać czynienie zła?
W najnowszej książce mistrz thrillera Bernard Minier mierzy się z szaleństwem naszych czasów: przemocą, zemstą, manipulacją. Polowanie to niezwykle aktualna powieść o życiu przesiąkniętym strachem.
Akcja powieści dzieje się we Francji, dokładnie rok temu. W czasie pandemii, maseczek, godzin policyjnych i lockdownu. Jest dziwna zbrodnia, ktoś stoi za tajemniczymi zaginięciami. Ktoś usiłuje wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Kiedy policja jest bezradna, kiedy zawodzą sądy, oni polują na ofiarę i sami wymierzają sprawiedliwość. Kim są ci oni? Czy Martinowi uda się trafić na ślad tajemniczej społeczności?
Autor porusza tematy polityczne, przedstawia kraj z jego problemami, zbrodniami i rasizmem. Wziął na celownik rozpad i demoralizację społeczeństwa francuskiego i pokazuje dokąd to wszystko może zmierzać. W książce pojawia się dużo postaci, a francuskie, często trudne imiona i nazwiska troszkę utrudniają czytania. Po czasie można się do tego przyzwyczaić. Pomimo tego książkę dobrze się czyta, akcja jest szybka, podczas czytania wyczuwa się jakąś mroczną tajemnicę, którą chce się szybko poznać. Podobało mi się to, że możemy trochę poznać życia prywatnego Martina Servaza, jednak cała akcja toczy się głównie wokół zbrodni i problemów w kraju.
Zakończenie daje szansę na ciąg dalszy, a ja chętnie po następną książkę sięgnę.
Wpis powstał dzięki współpracy z Wydawnictwem Rebis.
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz