Kroniki Lenny`ego Syberia - nie oceniaj książki po okładce!
Często oceniam książki po okładce. Ładne okładki zachęcają do przeczytania, ładne okładki ładnie wychodzą na zdjęciach, ładne okładki są modne i pojawiają się wszędzie. Lubię książki z ładnymi okładkami, ale mimo wszystko liczy się to co jest w środku.
Ta okładka mi się spodobała, a opis książki zachęcał do przeczytania. Naszykowałam się na super książkę przygodową z miłością w tle. Wyprawa dwojga zakochanych ludzi na Syberię to musi być coś! A jak było?
No właśnie, z opisu wynika, że będzie ciekawie...
A było tak:
Asia i Lenny ( Paweł) wyruszają ciężarówką w tajemnicze ostępy Syberii. Żeby wygrać zakład mają na to dwa miesiące. Na początku przygotowują się do wyprawy, załatwiają wszystkie dokumenty dla siebie i dla królika Tuptusia. Po spakowaniu, załatwieniu spraw wyruszają w podróż życia.
Jadą, odpoczywają, jedzą, spotykają na swojej drodze różnych ludzi, którzy są dla nich zawsze mili i chętnie ich goszczą. Przy okazji zwiedzają okolice. I dalej jadą. Asia i Paweł to para idealna. Nigdy się nie kłócą, mówią się do siebie zawsze słowami pełnymi miłości. Nie ma między nimi odmiennych zdań, zgadzają się ze sobą w stu procentach. Nic i nikt nie jest w stanie zaburzyć tego idealnego związku! W czasie podróży zaręczają się, pobierają i zachodzą w ciążę. Jadą, dojeżdżają na miejsce i wracają.
Szczerze? To w tej książce nie dzieje się nic. Wszystko jest idealne, dosłownie. Przeczytałam w swoim życiu wiele książek, ale takiej, w której na prawdę nic się nie dzieje, a dialogi czyta z pewnym poirytowaniem, to jeszcze nie. Emocji nie ma za grosz, za to wieje nudą. Czytałam i czekałam aż coś zacznie się dziać, ale nic. Dobra książka dla tych, którzy cierpią na bezsenność, ale nic po za tym.
Domyślam się, że napisanie książki to jest ciężka i długotrwała praca. Że autor daje część siebie, swoje emocje, pomysły. I na pewno i w tym przypadku tak było. Na mały plusik dodam, że pomysł na książkę był super, dlatego książka mnie zaciekawiła. Ale na pomyśle się skończyło, bo coś poszło bardzo nie tak.
Za przeczytane książki dziękuję wydawnictwu https://novaeres.pl/
Oceniacie książki po okładce???
Pozdrawiam
Ta okładka mi się spodobała, a opis książki zachęcał do przeczytania. Naszykowałam się na super książkę przygodową z miłością w tle. Wyprawa dwojga zakochanych ludzi na Syberię to musi być coś! A jak było?
No właśnie, z opisu wynika, że będzie ciekawie...
A było tak:
Asia i Lenny ( Paweł) wyruszają ciężarówką w tajemnicze ostępy Syberii. Żeby wygrać zakład mają na to dwa miesiące. Na początku przygotowują się do wyprawy, załatwiają wszystkie dokumenty dla siebie i dla królika Tuptusia. Po spakowaniu, załatwieniu spraw wyruszają w podróż życia.
Jadą, odpoczywają, jedzą, spotykają na swojej drodze różnych ludzi, którzy są dla nich zawsze mili i chętnie ich goszczą. Przy okazji zwiedzają okolice. I dalej jadą. Asia i Paweł to para idealna. Nigdy się nie kłócą, mówią się do siebie zawsze słowami pełnymi miłości. Nie ma między nimi odmiennych zdań, zgadzają się ze sobą w stu procentach. Nic i nikt nie jest w stanie zaburzyć tego idealnego związku! W czasie podróży zaręczają się, pobierają i zachodzą w ciążę. Jadą, dojeżdżają na miejsce i wracają.
Szczerze? To w tej książce nie dzieje się nic. Wszystko jest idealne, dosłownie. Przeczytałam w swoim życiu wiele książek, ale takiej, w której na prawdę nic się nie dzieje, a dialogi czyta z pewnym poirytowaniem, to jeszcze nie. Emocji nie ma za grosz, za to wieje nudą. Czytałam i czekałam aż coś zacznie się dziać, ale nic. Dobra książka dla tych, którzy cierpią na bezsenność, ale nic po za tym.
Domyślam się, że napisanie książki to jest ciężka i długotrwała praca. Że autor daje część siebie, swoje emocje, pomysły. I na pewno i w tym przypadku tak było. Na mały plusik dodam, że pomysł na książkę był super, dlatego książka mnie zaciekawiła. Ale na pomyśle się skończyło, bo coś poszło bardzo nie tak.
Za przeczytane książki dziękuję wydawnictwu https://novaeres.pl/
Oceniacie książki po okładce???
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz