Październik w pigułce i linkowe party


W październiku:
- zrobiliśmy ostatniego grilla w tym sezonie
- zachwycałam się piękną złotą jesienią i zbierałam kolorowe liście
- zaliczyłam z dzieciakami dużo jesiennych spacerów


- byliśmy na wyborach
- wypiłam dużo gorącej herbaty ,ale jeszcze więcej kawy
- czytałam dużo książek


- dostałam zamawianego Chillboxa ,ale na listopad boxa nie zamawiałam
- przygotowywałam się do wymiany książkowej


- brałam udział w wymianie książkowej i świetnie się przy tym bawiłam
- udało mi się wymienić kilka książek, będę miała co czytać w te jesienne wieczory



- byłam na babskim spotkaniu i na urodzinach kolegi mojego syna
- grałam na gitarze
- trochę malowałam
- przygotowywałam świątecznego boxa, już niedługo będzie dostępny w sprzedaży, a jeden będzie do wygrania. Szczegóły już w tym tygodniu na moim drugim blogu


- upiekłam szarlotkę i kupiłam dynię na zupę dyniową


A poza tym starałam się regularnie blogować, ale różnie mi to wychodziło

Plany na listopad:
- wybranie się do kina na Planetę Singli 2 oraz przeczytanie książki, która powstała na podstawie filmu
- przygotowanie imprezy z okazji 10 lecia naszego ślubu
- promocja oraz sprzedaż moich świątecznych boxów:)

Taki był mój październik, a Wasz?

Pochwalcie się w komentarzach albo w linkowym party
Zasady:
-wklejajcie swoje najlepsze linki z października
 -maksymalna ilość linków do wklejenia to 3:)

 - miło będzie jak uczestnicy skomentują przynajmniej trzy wpisy biorące udział w zabawie
  - a linki wklejajcie w niebieski przycisk na dole:)


Pozdrawiam




Planeta Singli - fenomen komedii romantycznych

Lubicie komedie romantyczne? 
Może nie każdy do tego się przyznaje, bo przecież takie kino jest mało ambitne, wszystko już było, nic ciekawego nie może się wydarzyć. I zakończenia też wszystkie na jedno kopyto. A ja Wam powiem, że czasami lubię wybrać się do kina na romantyczną komedię. I zawsze jak jestem w kinie to prawie wszystkie miejsca na sali są pozajmowane. Czy się przyznajemy do tego, czy nie, to jednak widać, że lubimy takie filmy.



Ponad dwa lata temu byłam na Planecie Singli i bardzo dobrze się bawiłam. A niedawno przeczytałam książkę, która powstała właśnie na podstawie filmu. Nigdy nie czytałam książki, która powstała na podstawie filmu, zawsze jednak filmy powstają na podstawie książek. I byłam ciekawa tej książki, ale też trochę podeszłam do niej z dystansem. 

Książkę czyta się dosyć szybko, zdarzają się wątki, których w filmie nie ma. Czytając cały czas porównywałam ją do filmu. Inaczej się nie dało! Powiem tak: książka mnie nie zaskoczyła właśnie dlatego, że znałam już całą historię, ale pomimo tego w niektórych miejscach mogłam się pośmiać. 
Film, jak dla mnie super, książka dobra. A teraz czekam na drugą część Planety Singli w wersji książkowej i planuję też w listopadzie wybrać się do kina. I już nie mogę się doczekać! 

Lubicie komedie romantyczne? Wybieracie się do kina na drugą część? 

"Planeta Singli" Ewa Markowska wydawnictwo Wielka Litera



Pozdrawiam

Crank - mało słów, duży przekaz

Nastoletnia Kristina prowadzi całkiem zwyczajne życie z matką, ojczymem i rodzeństwem. Na wakacje wyjeżdża do swojego ojca, żeby odnowić z nim kontakty. I tam właśnie poznaje smak bestii, nałogu, który na początku ją fascynuje, a później wpływa coraz bardziej na jej życie. Osacza z każdej strony, psując relacje rodzinne i dawne przyjaźnie. 


Crank staje się bardzo ważny w jej życiu, staje się sposobem na życie . Dziewczyna od narkotyku uzależnia się coraz bardziej. Pewnego razu odkrywa, że jest w ciąży. Czy ciążą zmieni jej podejście do życia? Czy w końcu podejmie walkę z nałogiem?


Jak tylko otworzyłam tę książkę, od razu pomyślałam, że są to wiersze. Tak właśnie wyglądała. I trochę się zdziwiłam. Ale w książce nie znajdziemy wierszy, za to przeczytamy bardzo przejmującą historię. Książkę czyta się błyskawicznie, mało w niej słów, za to bardzo dużo emocji. Słowa płyną szybko, układają się w różnych miejscach na stronach. Miałam wrażenie, że czytam pamiętnik nastolatki, w którym ukryte są wszystkie jej emocje, strachy i nadzieje. 

Książka porusza bardzo ważny temat, jakim jest uzależnienie. Pokazuje jak łatwo można wpaść w nałóg, ale jak później trudno się z niego wyplątać, jak wiele złego narkotyki robią w życiu człowieka. 


"Crank to coś więcej niż narkotyk. To sposób życia. Można odwrócić się plecami. Ale nigdy nie można naprawdę odejść. 
Bestia zawsze będzie do mnie mówić. Nawet dziś woła do mnie zza drzwi" 

"Crank" Ellen Hopkins księgarnia dadada.pl



Pozdrawiam

Co kryło się w październikowym Chillboxie???

W tym miesiącu tak oto prezentował się Chillbox. 


1. Książka "Excentrycy" - wiadomo, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale ja tak mam, że właśnie okładka zachęca mnie albo nie, do przeczytania książki. Ta niestety nie zachęca:( 


2. Maska do twarzy Bania Agafii - 7,99 zł - maseczek nigdy dosyć
3. Peeling dwufazowy do dłoni i ciała - 12,90 zł - tego peelingu jestem ciekawa
4. Maska do włosów kokos Organic Shop - 13,90 zł - lubię maski z tej firmy


5. Balsam do ust - 9,99 zł - wygląda ciekawie
6. Krem do twarzy Be Organic - 48,00 zł - u mnie kremy do twarzy zawsze mile widziane, fajnie, że ten znalazł się w tym boxie:)


7. Batonik - 3,49 zł - był smaczny tylko malutki
8. Pokrywka do zaparzania herbaty - 5,98 zł - ze tym słonikiem wygląda uroczo
9. Herbatka kwitnąca - 4,69 zł  - pierwszy raz piłam taką herbatkę, bardzo pyszna, a po zaparzeniu rozkwita i ciekawie wygląda, polecam:) 

Jak dla mnie pudełko całkiem ciekawe. Tylko niestety, chociaż kocham książki i właśnie dzięki książkom zaczęłam zamawiać tego boxa, to  książki często trafiały mi się bardzo nudne. Szkoda, że nie ma nowości, a wydaję mi się, że książki trafiają do pudełek takie, które nie chcą się sprzedawać. Szkoda:(

A jak Wam podoba się zawartość październikowego Chillboxa???


pozdrawiam

Jak utrzymać porządek w garderobie?

Przy małych dzieciach utrzymanie porządku jest bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe. Zabawki chociaż mają swoje miejsce, jakimś dziwnym trafem są wszędzie w całym domu. Poza tym  maluchy szybko rosną, ubrania ciągle trzeba zmieniać, przeglądać. Skarpetki za szybko potrafią się gubić o butach, rękawiczkach czy innych rzeczach już nie wspomnę. Jak w tym wszystkim utrzymać jakikolwiek ład? Właśnie się nad tym zastanawiam, planujemy remont i w końcu trzeba będzie zrobić porządek we wszystkich rzeczach, szczególnie ubraniach. 

 Po pierwsze chciałabym mieć wielką szafę, taką w której będzie można pomieścić wszystko, ubrania na zimę, na lato, buty, torebki itd. Taka szafa od dawna mi się marzy. Najlepiej zrobiona na wymiar.

Kolejna sprawa - kolorowe pudełka na szaliki, rękawiczki, apaszki, czapki. Dodatkowo może jakiś stojak na biżuterię. W sumie nie mam jej tak dużo dlatego jeden stojak w zupełności by wystarczył:)

Innym też dobrym rozwiązaniem są stojaki na ubrania. Do tej pory były wykorzystywane przeważnie w sklepach i nawet bym nie pomyślała, że idealnie mogą sprawdzić się w warunkach domowych. A jednak. Zalety takich stojaków: Po pierwsze nie zajmują dużo przestrzeni, potrafią zachować ład, utrzymać ubrania w dobrym stanie. Do tego wybór ubrań na pewno będzie znacznie łatwiejszy. Takie stojaki są lekkie, a dzięki zamontowanym kółkom można w dowolnej chwili zmienić ich ustawienie. 





Taka właśnie idealna garderoba mi się marzy, z wielką szafą i kilkom stojakami na ubrania. Garderoba marzeń, w której wszystko będzie na swoim miejscu, i nic nie będę musiała szukać. W której skarpetki, buty, czapki, rękawiczki i szaliki nie będą mogły się zgubić, nawet nie będą miały takiej możliwości:) Może wtedy będzie można zachować jakiś porządek, nawet z małymi dziećmi. Ale czy przy dzieciach jest to w ogóle możliwe? 

Jakie macie swoje sposoby na utrzymanie porządku w garderobach? Jak sobie radzicie przy małych dzieciach?

Pozdrawiam 



wpis sponsorowany

Wielka Wymiana Książkowa!

Październik to zapach suchych liści, kasztany i jesienne spacery. Październik to dłuższe wieczory, gorące herbatki i ciepłe koce. Październik to ogień w kominku, wieczory z książką i Wielka Wymiana Książkowa!!!

Wszystkie zasady odnośnie wymiany znajdziecie na blogach: http://www.savethemagicmoments.pl/ i https://www.socjopatka.pl/blog/
A ja do wymiany przygotowałam taki oto stosik. Wszystkie książki są w dobrym stanie. Wymieniamy się???

 




1."Do wszystkich chłopców, których kochałam" - opis


2."Wielkie nadzieje" - opis - rezerwacja 


3."Przepowiednia" - opis



4."Nic oprócz strachu"


5. "Kiedy odszedłeś" - wymieniona 


6. Trwaj przy mnie - opis

 

7.Biała Masajka - opis - wymieniona



8. Jeden dzień opis



9.Dziewczyna, którą kochałeś - wymieniona



10.Nieśmiała - opis - wymieniona 


11.Przeklęta Laleczka
12.Ósmy kolor tęczy - okładka leciutko rozdarta- rezerwacja


13.I że cię nie opuszczę - kontynuacja "Jedz, módl się, kochaj"
14.Wakacje w Italii - opis
15.Niania w Nowym Jorku


16.Sufrażystki
17.Aleja Chanel N 5
18.Zelda


19.Chleb na wody płynące
20.Brida


Te 6 książek oddam za coś ekstra!


 
Pozdrawiam


"Nieśmiała" Sara Morant


Eleonore - nieśmiała, zagubiona. Na lekcjach zawsze siedzi skulona w ostatniej ławce. Najchętniej nie ruszałaby się z domu. W szkole chciałaby się stać niewidzialną, z nikim nie rozmawiać, żeby nikt od niej nic nie chciał. Tak na prawdę wolałaby po prostu zniknąć. Ale nie zawsze taka była, miała dwóch najlepszych przyjaciół, swojego brata bliźniaka Leo i przyjaciela Tylera. Niestety teraz została całkiem sama, świat jej się zawalił , a ona w pojedynkę próbuje stawić wszystkiemu czoła. 

Jason - pewny siebie buntownik, który zdobywa dziewczyny dla zabawy i porzuca. Zdobycie każdej jest dla niego wyzwaniem, jak już to osiągnie to znika z jej życia. Mało która jest w stanie oprzeć się jego urokowi. Tym razem za cel wybiera sobie właśnie Eleonore. Ma swój plan i postanawia wkraść się w jej łaski. Ale jak to w życiu bywa, z planami jest różnie, a Jason zauważa, że wszystko wymyka mu się spod kontroli. Tym bardziej, że na horyzoncie pojawia się ten trzeci...


"Mówi się, że czas leczy rany. To nieprawda. Czas pomaga nam o nich zapomnieć. I tyle. Strata bliskich jest nieuleczalna. Po niej nie można już dojść do siebie, chyba, że nie ma się serca"

Historia Eleonore jest smutna i poruszająca. Z uwagą śledzimy losy dziewczyny, jak po czasie dochodzi do siebie po stracie najbliższych. Jest zagubiona, bardzo samotna, ale mimo tego potrafi być wsparciem dla ojca i brata. 
Zakończenie jest zaskakujące, szczęśliwe, wywołujące uśmiech na twarzy:)

Książkę miałam możliwość przeczytać dzięki księgarni dadada.pl



pozdrawiam

Mieszkanie w bloku, dom na wsi, a może dom w mieście?

Gdzie chcielibyście zamieszkać?
Ostatnio moja znajoma wpadła na taki pomysł - sprzedają swój dom. Dom znajduje się w środku miasta, wszędzie mają blisko: do przedszkola, szkoły, przychodni, sklepów. Sprzedają dom i zamierzają wybudować nowoczesny, ale na wsi. Postanowienia były, plany też. Już nawet widzieli swój dom marzeń, wybrali projekt domu, będą się budować, będą się przeprowadzać. Za jakiś czas, po dłuższych przemyśleniach zaczęli się wahać. A bo na wsi wszędzie daleko, trzeba dojeżdżać, dłuższe dojazdy do pracy, większe koszty z tym związane. W mieście to jednak wygodniej, łatwiej, zwłaszcza kiedy ma się małe dzieci. Na razie marzenia o domu na wsi odeszły na drugi plan, na później. 

Dom na wsi, dom w mieście, a może mieszkanie w bloku? Wszystko na swoje plusy i minusy. Kiedyś nawet pisałam o zaletach i wadach domu jednorodzinnego i mieszkania w bloku klik. Jak dla mnie dom jednorodzinny jest najlepszym rozwiązaniem. Podobają mi się zwłaszcza te domy nowoczesne, takie jak te domy na sprzedaż w Rudzie Śląskiej .

Parterowy dom 103 m²

Parterowy dom 111 m²

Parterowy dom 133 m²

Na wsi czy w mieście?

Kiedyś, jak jeszcze mieszkałam w bloku, to marzyłam o domku na wsi. W koło cisza, spokój, ładne widoki za oknem. Istna sielanka. I na pewno po części tak jest. Teraz kiedy mam małe dzieci to wybieram zdecydowanie miasto, tak jest wygodniej. Lokalizacja ma duże znaczenie. Teraz miasto, dom w mieście, a marzenie o domku na wsi musi poczekać. 

A jak to jest u Was? Miasto czy wieś? 

Pozdrawiam 



Patronem wpisu jest Osiedle Sielanka

SEJF

:)