Grota

Jeśli czytaliście "Polanę" tego autora i spodobał Wam się taki klimat, to koniecznie musicie przeczytać i "Grotę". Ponownie wracamy do wsi Runowo, bo tam dziwne rzeczy się dzieją. Co będzie tym razem?

"Kto rodzi się potworem, nigdy nie przestanie nim być"

 


 

Opis Wydawcy:

Gdy w mrocznym lesie Runowskim zostaje odnalezione poćwiartowane ciało 14-letniego Marcina Służewskiego, mieszkańcy pobliskiej wsi wpadają w panikę. Pojawiają się głosy, że mordu dokonał słowiański demon Strzyga, który raz w roku wychodzi z ukrycia i poluje na ludzi. Potwierdzać ma to fakt, iż szczątki znaleziono nieopodal budzącej grozę Czarciej Groty, którą rzekomo zamieszkuje Strzyga.
Prowadzący śledztwo komisarz Sambor Malczewski wie jednak, że nie ma groźniejszej bestii niż człowiek. Mężczyzna zagłębia się w historię rodziny Służewskich i odkrywa niepokojące fakty. Wpada też na trop, który prowadzi go do mieszkającej na obrzeżach lasu i izolującej się od świata patologicznej rodziny Renderów. Im dłużej ich obserwuje, tym więcej przerażających rzeczy dowiaduje się na ich temat.
Kto zamordował Marcina?
Do jakich potworności dochodzi w domu Renderów?
I jakie tajemnice skrywa Czarcia Grota?



Książka zaczyna się, jak to autor ma w zwyczaju, mocnym i szokującym prologiem. I już na wstępie widać, że będą poruszane trudne tematy. Tematy molestowania, gwałtu, kazirodztwa, a nawet kanibalizmu. Klimat jest mroczny, a zło jakby namacalne! Przed komisarzem Samborem Malczewskim kolejna bardzo trudna zagadka. Kto w tak okrutny sposób zamordował 14 - letniego Marcina? Komisarz im bardziej angażuje się w tę sprawę, tym na wierzch wychodzą coraz bardziej szokujące fakty. 
Autor również cofa się w czasie, dzięki temu możemy bliżej poznać Marcina i jego rodzinę. Oraz rodzinę Renderów. Jakie potworności są w tej rodzinie i jakie tajemnice skrywa Czarcia Grota? 

Przy tej lekturze na pewno nie będziecie się nudzić. Autor nie raz zaskoczy. Sambor Malczewski wzbudza sympatię i można mu tylko mocno kibicować. A zakończenie... Autor urywa powieść w takim miejscu, że już by się chciało czytać kolejny tom. Ale musimy na niego jeszcze trochę poczekać. Jedno jest pewne, możemy liczyć na ciąg dalszy, a to najważniejsze:)

Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość poznania tej historii:)

Pozdrawiam



współpraca recenzencka

Psychopaci

"Psychopaci" to książka na faktach, historie opowiedziane przez psychiatrę, pracującego w najgorszym miejscu jakie można sobie wyobrazić. Te historie zapadną w pamięci na długo. Jak może wyglądać praca z najgorszymi zbrodniarzami, seryjnymi mordercami i kanibalami?


Opis Wydawcy:

Kiedy psychiatra Stephen Seager rozpoczął pracę w kalifornijskim szpitalu psychiatrycznym Gorman State, nazywanym powszechnie Gomorą, pracował w niejednej tego typu placówce. Jednak do tego, co zobaczył, przeżył i z kim miał do czynienia w środku,
nie mógł przygotować się w żaden sposób.

Książka Seagera to szczera, refleksyjna i porywająca relacja doświadczeń z terapii prowadzonych w Gorman State. Psychiatra pozwala nam zajrzeć do przerażającego świata zamieszkanego przez najgorszych psychopatów, do którego tylko nieliczni mają wstęp.

Gorman State to miejsce, w którym panuje niewyobrażalna przemoc



Stephen Seager podejmuje pracę w Gomorze, ponieważ sytuacja finansowa go do tego zmusza. Nawet nie wie, co go czeka na murami tego szpitala. Już pierwszego dnia wraca do domu z rozbitą głową, a to dopiero początek.
Każdy dzień jest jak na polu bitwy. Ciągłe alarmy, interwencje, bójki, w których i personel bierze udział. Nie jeden lekarz albo pielęgniarka trafiali do szpitala z poważnym urazem ciała. Niektórzy przypłacali taką pracę życiem. Jedni traktowali tę pracę jako misję, inni szybko z niej uciekali. Taką myśl też miał główny bohater, chciał zrezygnować jednak coś go zatrzymał, pomimo, że żona i syn strasznie się o niego martwili. Stephen znalazł swoje miejsce w Gomorze. A nawet w jakimś sensie zżył się ze swoimi podopiecznymi. 
Książka jest szokująca. Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej pracy. Nawet bałabym się tylko wejść do takiego miejsca, a co mówić spędzać tam po kilka godzin dziennie. Pracownicy, lekarze, pielęgniarki są godni szacunku, że chcą poświęcać się dla takich ludzi. 
Chcecie wiedzieć co dzieje się na co dzień za murami Gomory? Przeczytajcie tę książkę koniecznie:)

Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość jej przeczytania.

Pozdrawiam


współpraca recenzencka

Uwierz jej

 Antonia to główna bohaterka tej książki. Bohaterka dosyć specyficzna, którą można polubić lub nie. Ale na pewno nie można obok niej przejść obojętnie. Opis książki również nie pozostawia czytelnika obojętnym, sprawia, że chce się tę historię od razu poznać:)

Opis wydawcy:

TA HISTORIA UZALEŻNIA JAK MIŁOŚĆ. ZAKOCHACIE SIĘ W ANTONII NA ZABÓJ. BĘDZIECIE CHCIELI SPĘDZIĆ Z NIĄ KAŻDĄ WOLNĄ CHWILĘ.

U stóp Antonii leży trup. I być może nie ma w tym nic niezwykłego. Komisarz policji widzi denata na własne oczy, do tego wiele świadczy, że mężczyzna zmarł nietypową śmiercią. Drzwi były zamknięte od środka, a w pomieszczeniu znajdowały się tylko dwie osoby. On i Antonia... Antonia nie zamierza owijać w bawełnę. Powie, co się wydarzyło, a mimo to jest pewna, że nie trafi za kratki. Najpierw jednak zamierza o coś poprosić komisarza. Niech wysłucha jej opowieści. Potem może zrobić, co tylko zapragnie.

Wy również posłuchajcie tej historii. Prośbom Antonii można odmówić tylko raz.

 

Książka zaczyna się od ... trupa, który leży u nóg Antonii. Co się wydarzyło i skąd wziął się trup w lecznicy głównej bohaterki, skoro ona twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego? I co na to gliniarz, który wziął się nie wiadomo skąd, który będzie się jeszcze pojawiał i którego imienia nigdy nie poznamy? Co będzie łączyło tych dwoje? Miłość? Tajemnica? Nienawiść?
Te pytania się mnożą, ale odpowiedzi na nie poznacie po przeczytaniu tej książki. Antonia snuje swoją opowieść. Wspomina dzieciństwo, które było koszmarem. Później wraca do teraźniejszości po to, żeby za chwilę znowu przenieść się w czasie. I może się na początku wydawać ta powieść trochę chaotyczna przez te przeskoki w czasie, ale później wszystko zlewa się w ładną całość. 
Antonia, dziewczyna po przejściach, nie potrafiąca odczuwać emocji ani bólu. Tylko do jednej osoby czuła coś więcej, Tylko na jednej osobie jej zależało. Na niepełnosprawnym kuzynie. Tych dwoje umiało się ze sobą dogadać, tworząc swój mały prywatny świat. 
Jest w tej książce ktoś jeszcze - Kosiarz, okrutny seryjny morderca, który pozostawia na swoich ofiarach wyjątkowy podpis. Czy uda się go zdemaskować i kto będzie tym Kosiarzem? Gwarantuję, będziecie zaskoczeni gdy dobrniecie do końca książki:)
"Uwierz jej" to powieść niestandardowa, nieprzewidywalna i na pewno zaskakująca. 
Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość jej przeczytania

Pozdrawiam



współpraca recenzencka


Z biblioteki

Świąteczne szaleństwo już za nami. I dobrze, teraz w końcu można odpocząć:) Lubię święta, ale również lubię powoli wracać do normalności. 
Przed świętami udało mi się odwiedzić bibliotekę i zrobić zapasy książek. Nie mogło w nich zabraknąć kryminałów Małgorzaty Rogali. Inne również wpadły w moje ręce. Co było warte przeczytania, a przez co nie przebrnęłam? 


Kryminały Rogali praktycznie same się czytają. Dużo się w nich dzieje i nie ma miejsca na nudę. Bohaterów po prostu się lubi i mocno im kibicuje. Na plus jest to, że nie ma w nich drastycznych opisów, autorka nie chce przyciągnąć czytelnika brutalnością ani wulgaryzmami. Przyciąga po prostu super historią, którą bardzo dobrze się czyta. W książkach nie brakuje wątków obyczajowych, które bardzo lubię. Autorka często zmyla czytelnika i nic nie jest oczywiste. Ale jak czyta się którąś z kolei jej książkę to niektóre rzeczy uda się przewidzieć, chociaż nie zawsze:) W jednej książce dość szybko wytypowałam mordercę, w drugiej trochę więcej czasu mi zajęło. Ale jak by nie patrzeć, dostarczyły mi nie małej rozrywki i nie jedną nockę zarwałam. Bardzo polecam:)


"Schronisko, które przestało istnieć" - tę książkę poleciła mi pani w bibliotece. Sama nie czytała, ale słyszała o niej dobre opinie. Ja się z nią jakoś nie polubiłam. Zniechęciłam się na początku dużą ilością bohaterów, przeskokami w czasie oraz licznymi opisami. Mała ilość dialogów również nie zachęcała. Przyznaję, że nie doczytałam do końca i na kolejne części się nie zdecyduję.

Natomiast książka "Pod dachem z mordercą" dość dobrze się czytała. Nie raz miałam możliwość przeczytać książki Klaudii Muniak. I nie zawsze było to spotkanie udane, ale tym razem było ok. Może bez wielkiego zachwytu ale książka dobra i miejscami zaskakująca. 


Myślałam, że te książki wystarczą mi na święta, ale gdzie tam! Tuż przed wigilią jeszcze nawiedziłam bibliotekę po książki oczywiście Małgorzaty Rogali:) I w jej kryminałach zaczytywałam się w świąteczny czas. 

Co ciekawego czytaliście na święta? Co polecacie, a co odradzacie? 

Pozdrawiam






 

Czekałam na ciebie

"Czy prawdziwa miłość to tylko mit, czy może jednak warto na nią czekać?"

O tym, czy warto czekać na miłość przekonała się Paulina, główna bohaterka powieści. Dziewczyna wiedzie uporządkowane życie. Ma pracę, w której się spełnia, w redakcji pisma dla kobiet. Kochających rodziców oraz przyjaciół. Brakuje jej tylko jednego, prawdziwej miłości. I ta samotność, którą wydaje się, że oswoiła, zaczyna coraz bardziej jej przeszkadzać. 
Uporządkowany świat Pauliny zaczyna drżeć w posadach, kiedy jej nowym szefem w redakcji zostaje dawna miłość z czasów szkolnych - Igor Gradecki. Kobieta bardzo dobrze go pamięta, on jej wcale. Przystojniak wkracza z impetem w życie Pauliny burząc jej spokój i przyśpieszając bicie serca. Czy urazy z przeszłości pozwolą Paulinie otworzyć się na uczucie? A może przeszłość i teraźniejszość nie powinny się spotykać?



  

Książkę bardzo dobrze mi się czytało, a autorka ma lekkie pióro i dzięki temu historia porywa czytelnika. Mamy Paulinę, dziewczynę, która nadal boryka się z kompleksami z przeszłości. W liceum nie była atrakcyjna, chłopcy nie oglądali się za dziewczyną z nadwagą oraz z pryszczami na twarzy. Dostrzegali ją tylko wtedy, kiedy chcieli spisać pracę domową. Igor również. Wykorzystywał Paulinę do swoich celów, nie widząc w niej kobiety. Dlatego teraz gdy zaczyna dziewczynę adorować, Paulina ma mieszane uczucia. Czy otworzyć się na miłość ? Czy przeszłość nie będzie miała wpływu na to co dzieje się teraz? I co zrobi Igor, kiedy prawda wyjdzie na jaw? Czy jego uczucia są szczere czy jest takim samym dupkiem jak przed laty? Tyle pytań pojawia się w głowie głównej bohaterki. Ale jak to w życiu bywa, rozum swoje, a serce swoje:) 
Historia może troszkę przewidywalna, ale jednak wciągająca. Trochę zabawna, trochę wzruszająca. Autorka w ciekawy sposób przedstawia przyjaźń Pauliny z Malwiną. Dziewczyny zawsze mogą na siebie liczyć choćby się waliło i paliło. Zakończenie na pewno jest zaskakujące i pozostawia wiele pytań. Już wiemy, że możemy liczyć na ciąg dalszy, po który z przyjemnością sięgnę:) Czy Paulina da szansę Igorowi? O tym przekonacie się czytając tę książkę, która polecam wielbicielkom powieści obyczajowych:)
Dziękuję Wydawnictwu Mięta za możliwość jej przeczytania:) Książkę można nabyć na stronie Wydawnictwa: https://wydawnictwomieta.pl/produkt/czekalam-na-ciebie/, Jest dostępna w wersji papierowej oraz jako ebook i audiobook. 

Pozdrawiam



współpraca recenzencka

Miłość na święta - dlaczego nie?

 Idealne święta, czy jest na to przepis? Tak, święta spędzone z osobami, z którymi się chce spędzać czas, w niezwykłym miejscu i w specjalnej atmosferze. Nie każdy może pozwolić sobie na taki komfort. Ale Mae tak!

Gorączka zimowej nocy, jedno życzenie, dwóch braci i mnóstwo nadziei!



Jedno co się w życiu Mae udało to święta Bożego Narodzenia. Spędza je z rodzicami, bratem oraz z przyjaciółmi w pewnej chatce. I to od lat. Mają swoje rytuały, zabawy i wszyscy wyczekują tej pory roku z niecierpliwością. Te kilka dni pozwala zapomnieć o troskach dnia codziennego i poczuć magię świąt. Tak, tych dni Mae wyczekuje każdego roku. Ale poza tym to dziewczyna ma bardzo nieciekawe życie. Pracę, którą nie lubi, brak nadziei na udany związek, mieszkanie z rodzicami. Od lat wzdycha do przyjaciela z dzieciństwa. Andrew jest jej jedyną i niespełnioną miłością. Jest tylko jeden mały problem, chłopak nic nie wie o jej uczuciach. I tak lecą lata. Ale te ostatnie święta są przełomowe. Mae pod wpływem alkoholu całuje się z Theo, młodszym bratem Andrew i ma przez to kaca moralnego. Na dodatek nie udało się tego wydarzenia utrzymać w tajemnicy. Jakby tego było mało, przed wyjazdem dowiaduje się, że jej kochana chatka ma zostać sprzedana. Wraca załamana z rodzicami samochodem i ma tylko jedno życzenia do wszechświata. Żeby była w końcu szczęśliwa. W czasie jazdy rodzina zderza się z pędzącą ciężarówką i... Mae budzi się w samolocie w drodze do chatki. Cofnęła się w czasie o kilka dni, żeby te święta spędzić jeszcze raz. A potem jeszcze raz i jeszcze. Dlaczego ciągle cofa się w czasie? Czy w końcu odnajdzie to swoje szczęście?


Powieść "Miłość na święta"  to nietypowa komedia romantyczna, chociaż miłości w niej nie brakuje. Te podróże w czasie sprawiły, że książka nie jest banalna,  a my nie potrafimy przewidzieć, co stanie się z bohaterką. Narratorką jest Mae. Autorki książki duży nacisk kładą na relacje między bohaterami, a wszystko dzieje się w świątecznej, śnieżnej scenerii. Myślę, że w takiej chatce nie jeden z nas chciałby te święta spędzić.

 Książkę czyta się bardzo dobrze, a lektura idealnie wprowadza w świąteczny klimat. W święta wszystko może się zdarzyć prawda? Jest bajkowo, jest magicznie i śnieżnie. Czego chcieć więcej? Czy Mae odważy się sięgnąć po swoje marzenia i wyswobodzić z pętli czasu? Tego przekonacie się czytając tę powieść, którą polecam. A Wydawnictwu Poradnia K dziękuję za możliwość jej przeczytania:)

Idealne święta to....

Pozdrawiam


współpraca recenzencka





Nowości z Rebis

Niedawno swoją premierę miały te dwie książki. "Doktor Żywago" oraz "Na smyczy Kremla". Co można napisać o tych dwóch powieściach? 



"Doktor Żywago". Tej książki nie muszę specjalnie przedstawiać. Na pewno każdy o niej słyszał, niektórzy czytali albo oglądali chociaż film. Ja książkę miałam możliwość przeczytać po raz pierwszy, a filmu nie bardzo pamiętam. 

Opis Wydawcy:

Nagrodzona literackim Noblem jedna z najpiękniejszych historii o miłości i wojnie

Powieść o nieprzemijającej sile wyrazu, przenikająca do szpiku kości historia indywidualnego i zbiorowego losu na tle wydarzeń zmieniających bieg dziejów, a przy tym jedna z najpiękniejszych w literaturze światowej opowieści o miłości.

Tytułowego bohatera – lekarza, poetę, człowieka o wielkim sercu – porywa fala przetaczająca się przez Rosję: pierwsza wojna światowa, rewolucja lutowa i październikowa, wojna domowa. Jurij Żywago, w pełni świadomy upadku ładu społecznego i moralnego, zachowuje jednak wewnętrzną wolność.


Książkę można lubić albo nie, ale na pewno nie przejdzie się obok niej obojętnie. Autor doskonale przedstawia tamtejsze trudne czasy i można odczuć ten klimat. Wojna i miłość to temat, który przewija się przez wiele powieści. I to temat, który tak wielu z nas fascynuje. Bo nawet w trudnych czasach rodzą się piękne uczucia. I o tym chcemy czytać w swoich przytulnych i bezpiecznych domach.

Jakie są moje odczucia? Jak mogę zrecenzować książkę, która dostała nagrodę Nobla? 
Przyznaję, to nie są moje klimaty, chociaż lubię czytać wojenne książki. Styl pisania nie porwał mnie, dodatkowo duża ilość bohaterów i zdarzeń sprawiała, że można było pogubić się w lekturze. Za bardzo też tej miłości nie odczułam. Nie wiem, może film lepiej to wszystko przedstawił. Dlatego, tak jak pisałam, książkę można polubić, albo nie. Ja zaliczam się do tej drugiej kategorii, ale w Internecie jest dużo opinii ludzi zachwyconych tą lekturą. Warto przeczytać i samemu wyrobić sobie opinię. A książka jest pięknie wydana i w grubej okładce więc może być również ciekawym pomysłem na prezent:)

 


I teraz kompletna zmiana tematu. "Na smyczy Kremla". 

Opis Wydawcy:

Relacje wielkiego biznesu rosyjskiego ze znanymi politykami Zachodu wzbudzają ogromne zainteresowanie. W swojej najnowszej książce Jurij Felsztinski przedstawia historię, która skrywa tajemnicze i niebezpieczne powiązania bogatych, bezwzględnych ludzi mających wpływ na losy świata: rosyjskiego oligarchy Dmitrija Rybołowlewa, który z gangstera podejrzanego o morderstwo stał się miliarderem, w którego kieszeni znajdowały się takie persony jak prezydent Cypru, dyktator Białorusi i były (a może i przyszły) prezydent Stanów Zjednoczonych; generałów FSB; Władimira Putina; handlarza dziełami sztuki Szwajcara Yves’a Bouviera; następcy tronu Arabii Saudyjskiej Mohammeda ibn Salmana.

Autor, doskonały znawca współczesnej historii, tajnych służb i spraw międzynarodowych, przedstawia genezę związków Donalda Trumpa z Putinem i wysuwa tezę, że prezydent Rosji i jego służby specjalne pomogły Trumpowi wygrać wybory w 2016 roku. Uczestniczył w tym także Rybołowlew, umożliwiając Trumpowi zdobycie pieniędzy na kampanie wyborczą m.in. dzięki sprzedaży obrazu Leonarda da Vinci Zbawiciel świata, który osiągnął niebotyczną cenę 450 milionów dolarów.

Felsztinski drobiazgowo przedstawia zebrane fakty, szczegóły, powiązania, w których role główne odgrywają wielki biznes, korupcja, intrygi rosyjskich służb specjalnych i podejrzane transakcje na globalną skalę finansowane rosyjskimi pieniędzmi, a także mroczne kulisy handlu dziełami sztuki.


Książka bardzo na czasie. Możemy dowiedzieć się wiele różnych ciekawostek z życia nowego prezydenta USA i innych ważnych polityków. Autor doskonale zna historię więc szczegółowo rozwija temat. Lektura obowiązkowa dla osób interesujących się tematem. I, czego się nie spodziewałam, dość dobrze się ją czyta:)


Obie książki miała możliwość przeczytać dzięki Wydawnictwu Rebis za co bardzo dziękuję:)

Pozdrawiam


współpraca recenzencka

Największa radość jaka nas spotkała

 Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii o pewnej rodzinie. Rodzinie Sorenson. 

Marilyn i David Sorenson tworzą dość dużą rodzinę. Kiedy w latach siedemdziesiątych zakochali się w sobie, życie widzieli tylko w jasnych barwach. Nawet przez myśl nie przeszło im to, co ich czeka za kilka lat. Doczekali się czterech córek, z których każda ma swoje problemy i własne dramaty.

Wendy, najstarsza córka, została młodą wdową. Kobieta szuka pocieszenia w alkoholu i licznych romansach.
Violet, kiedyś prawniczka, a teraz mama na pełen etat. Skrywa pewną mroczną przeszłość, która ma za chwile ujrzeć światło dzienne.
Liza tkwi w związku z mężczyzną pogrążonym w depresji. Odkrywa, że jest w ciąży, ale czy ona chce tego dziecka? Czy chce tego mężczyzny?
I najmłodsza Grece, prowadzi życie, o które nikt z jej rodziny by ją nie podejrzewał. 



Taka duża rodzina to istna mieszanka wybuchowa. Autorka porusza wiele tematów takich jak: problemy w związku, depresja, strata bliskiej osoby, niechciana ciąża, problemy młodych matek itd. Książka dzieli się na cztery części: Wiosna, Lato, Jesień, Zima. Dodatkowo autorka co kilka rozdziałów przenosi nas w czasie, dzięki temu możemy poznać historię Marilyn i Davida. Ich młodość, miłość, plany, nadzieje, a także rozczarowania. 
Akcja rozwija się wolno, żeby co jakiś czas czytelnika zaskoczyć. Mamy przemyślenia bohaterów, niełatwą relacje siostrzaną, tajemnice i sekrety, które właśnie wychodzą na wierzch. 
W trakcie czytania miałam różne odczucia, poprzez zaciekawienie, zdziwienie po momentami znudzenie. Czasami książka mi się dłużyła, ale jak doszłam do jej końca to pojawił się smutek, że to jednak koniec. 
Jaka jest ta powieść? Bardzo realistyczna. Pokazana bez koloryzowania, bez lukru. Prawdziwe życie, jakie jest w koło nas. Radości i smutki. Rozczarowania i nadzieje. Nawet najlepsze małżeństwo ma swoje gorsze chwile co jest ładnie pokazane na przykładzie Davida i Marilyn. Jednym słowem: książka jest bardzo życiowa. I na pewno warta uwagi, a mogłam ją przeczytać dzięki klubowi recenzenta serwisu Nakanapie,pl.

Pozdrawiam


  

SEJF

:)