Lubicie fantastykę?
Myślę, że każdy z nas ma takie gatunki książek, które omija szerokim łukiem. Ale ostatnio się przekonałam, że w każdym gatunku mogą być perełki. Nie przepadam za fantastyką, omijam takie książki.Jednak niedawno przekonałam się, że fantastyka wcale nie jest taka straszna. Nie oznacza to, że teraz będę się w fantastyce zaczytywać. Ale myślę, że czasami można zrobić wyjątek:)
"Korona z Czarodrzewu" - Król Simon i królowa Miriamele dzierżą Wielkie Berło Osten Ard od dziesięcioleci. Razem brali udział w bardzo wielu wojnach. Tymczasem najniebezpieczniejsza sojuszniczka Króla Burz przebudziła się z długiego snu w głębi dalekiej Burzowej Góry. Dyszy żądzą zemsty na zwycięskich śmiertelnikach dlatego chce odnaleźć koronę z czarodrzewu, której tajemnicy nie zna nikt poza nią i jej najważniejszymi wodzami. Władców Osten Ard zaczynają prześladować zagrażające pokojowi siły, które powinny pozostać historią. Zło jednak nigdy nie umiera.
"Mr. Breakfast"- Graham Patterson zawsze marzył o karierze komika, jednak to marzenie nie zostało spełnione. Pewnego razu przejeżdża przez małe miasteczko w Karolinie Północnej. Trafia tam do salonu tajemniczej tatuażystki i postanawia zrobić sobie tatuaż. Wybiera ten, który "najmniej mu się podoba" czyli tatuaż śniadaniowy. Nie zdaje sobie z tego sprawy, że przez to zyskał moc przemieszczania się między równoległymi rzeczywistościami. Może wybrać życie, w którym będzie znanym komikiem, albo takie, w którym ożeni się z ukochaną kobietą i założy rodzinę. Może również zostać w tym życiu, w którym się znajduje. Jak widać, wybór właściwego życia nie jest wcale taki prosty. Życie Grahama rozszczepia się na trzy splatające się wersje jego biografii. Kłopot w tym, że wersje te zaczynają się ze sobą mieszać...
Te książki miałam możliwość przeczytać dzięki wydawnictwu Rebis.
Wiem, że nigdy do horrorów się nie przekonam. Nie lubię się bać:)
Macie jakieś gatunki książek, które omijacie szerokim łukiem???
Pozdrawiam
"Korona z Czarodrzewu" - Król Simon i królowa Miriamele dzierżą Wielkie Berło Osten Ard od dziesięcioleci. Razem brali udział w bardzo wielu wojnach. Tymczasem najniebezpieczniejsza sojuszniczka Króla Burz przebudziła się z długiego snu w głębi dalekiej Burzowej Góry. Dyszy żądzą zemsty na zwycięskich śmiertelnikach dlatego chce odnaleźć koronę z czarodrzewu, której tajemnicy nie zna nikt poza nią i jej najważniejszymi wodzami. Władców Osten Ard zaczynają prześladować zagrażające pokojowi siły, które powinny pozostać historią. Zło jednak nigdy nie umiera.
"Mr. Breakfast"- Graham Patterson zawsze marzył o karierze komika, jednak to marzenie nie zostało spełnione. Pewnego razu przejeżdża przez małe miasteczko w Karolinie Północnej. Trafia tam do salonu tajemniczej tatuażystki i postanawia zrobić sobie tatuaż. Wybiera ten, który "najmniej mu się podoba" czyli tatuaż śniadaniowy. Nie zdaje sobie z tego sprawy, że przez to zyskał moc przemieszczania się między równoległymi rzeczywistościami. Może wybrać życie, w którym będzie znanym komikiem, albo takie, w którym ożeni się z ukochaną kobietą i założy rodzinę. Może również zostać w tym życiu, w którym się znajduje. Jak widać, wybór właściwego życia nie jest wcale taki prosty. Życie Grahama rozszczepia się na trzy splatające się wersje jego biografii. Kłopot w tym, że wersje te zaczynają się ze sobą mieszać...
Te książki miałam możliwość przeczytać dzięki wydawnictwu Rebis.
Wiem, że nigdy do horrorów się nie przekonam. Nie lubię się bać:)
Macie jakieś gatunki książek, które omijacie szerokim łukiem???
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz