Bieszczady, nowości, boxy czyli mój sierpień :)
Jednym z planów na ten rok było wyjechać w końcu na wakacje. Plan zrealizowany, pojechaliśmy w Bieszczady. Wiadomo z dzieciakami się nie wypocznie, ciągle jest coś do zrobienia, ale jednak dobrze jest zmienić na chwilę otoczenie:)
Ten malinowy peeling do ust jest moim ulubieńcem miesiąca, jak działa i co robi z naszymi ustami przeczytacie tutaj.
Książkowe nowości. Chciałam poznać dalsze losy Lou Clark i zamówiłam "Moje serce w dwóch światach" . Książki jeszcze nie czytałam, ale podobno jest lepsza niż poprzednia część. Zobaczymy.
W tym miesiącu udało mi się przeczytać: Francuskie lato
Kiedy odszedłeś
i Testament. Ta książka to moje pierwsze spotkanie z Joanną Chyłką. Muszę przyznać, że na początku bohaterka strasznie mnie denerwowała, a później już się do niej przyzwyczaiłam, a nawet i troszkę polubiłam. I teraz ciekawa jestem dalszych losów tym bardziej, że ukazała się najnowsza książka z tej serii. Czytałyście?
Z nowości nie książkowych to dwa boxy. Jeden super a drugi strasznie kiepski. Zgadnijcie który?:)
I taki właśnie był sierpień, upalny, wyjazdowy, z książką w ręku. A teraz szkoda mi, że lato już się kończy dlatego staram się jeszcze korzystać z tych ostatnich letnich dni.
Komu szkoda lata ręka w górę!
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz