Sklep na platformie Cupsell - moja opinia po dwóch latach

Dokładnie dwa lata temu postanowiłam założyć swój pierwszy sklep na platformie Cupsell. Zawsze marzyłam o swoim sklepie, ale nie chciałam zakładać działalności, ponosić kosztów i ryzykować czy się uda czy nie. A w ten sposób mogłam poczuć się w pewnym sensie właścicielem swojego sklepu, bez zakładania jakiejkolwiek firmy i bez ponoszenia kosztów. A wszystko legalnie i zgodnie z prawem. Dokładnie jak wygląda takie zakładanie sklepu i co się z czym je opisałam TUTAJ.



W skrócie: zakładasz sklep, projektujesz wzory na koszulkach, kubkach, torbach itd. Jak ktoś kupi coś w Twoim sklepie to Ty zarabiasz prowizję od sprzedaży, a firma zajmuje się wszystkim innym czyli, przygotowaniem towaru i wysłaniem go do klienta. Raz poświęcasz swój czas, a sklep później sam zarabia. Taki dochód pasywny, zarabiasz kiedy śpisz:) Dodatkowo oprócz zysków ze sprzedaży możesz mieć zyski ze sprzedaży osób, które zapisały się z Twojego polecenia. Czyli, jeśli zapiszesz się z mojego polecenia TUTAJ ja będę mieć niewielki zysk z Twojej sprzedaży. Wiadomo, im więcej poleconych tym lepiej.



Jak to wygląda w praktyce?
Na początku poświęciłam trochę swojego czasu na "dotowarowanie sklepu". Opisałam na blogu, że taki sklep mam, wrzuciłam baner ze sklepem na drugiego bloga. Na samą górę strony oczywiście, żeby wszyscy widzieli i jak najwięcej kupowali. Czasami coś napisałam na Facebooku, kilka zdjęć produktów. I czekałam na wielką sprzedaż. Czekałam, czekałam, praktycznie nic przy sklepie nie robiłam, aż w końcu zapomniałam, że taki sklep posiadam. Za jakiś czas dostałam maila ze sklepu, że coś się sprzedało wiec prowizja wpłynęła na moje konto. Później, że mam poleconego, jeszcze innym  razem, że wpłynęła prowizja ze sprzedaży od poleconego itd. Coś tam się w tym sklepie działo, nie dużo ale zawsze.



Mój błąd polegał na tym, że praktycznie nie poświęcałam czasu na reklamę, na tworzenie produktów np pod takie okazje jak Dzień Matki , Dzień Dziecka itp. Stworzyłam kilka wzorów i czekałam na wielkie pieniądze. Mało reklamy przekładało się na niewielką sprzedaż. Powinnam tworzyć więcej ciekawych wzorów, dostosowywać się do nadchodzących świąt i innych uroczystości, a nawet stworzyć specjalną stronę sklepu na Fb. 

Moje zdanie jest takie: jeśli marzysz o własnym sklepie to warto spróbować, jeśli chcesz mieć większe dochody to trzeba więcej czasu na to poświecić, a nawet jak tego czasu już później nie będziesz poświęcać, a nawet zapomnisz, że taki sklep posiadasz to czasami może niespodziewanie jednak wpaść parę groszy. Tak to właśnie działa:) Zachęciłam, przekonałam, zniechęciłam???

Pozdrawiam



Komentarze

SEJF

:)