Mój marzec i linkowe party

styczniu pisałam o tym , że mój stary laptop przestał działać i pomimo licznych prób naprawy nie udało się przywrócić go do życia .Ciągle używam małego, wolno chodzącego laptopa. Dodanie wpisu na bloga zajmuje mi teraz dużo więcej czasu, często robię błędy, literówki. Chociaż i tak sprawdzam kilka razy każdy wpis to błędy jakieś się wkradają. Bardzo utrudnia mi to prowadzenie blogów i może to jest jedna z przyczyn tego, że wpisy nie pojawiają się częściej. Zbieram kasę na nowego laptopa i mam nadzieję, że niedługo kupię coś lepszego.



Marzec to taki kobiecy miesiąc, dlatego powstał wpis o tym, że fajnie być kobietą. Kupiłam sobie kwiaty, zrobiłam domowe spa, były też babskie zakupy i fryzjer jest w planach. Zaczęłam ćwiczyć i schudłam 3 kilogramy. Mam nadzieję, że jeszcze więcej uda mi się zgubić;)


Z nowości to dotarła do mnie paczuszka od Bingo Spa dokładnie 8 marca o godzinie 7 rano. Przyjemnie zaczął mi się ten dzień.


Inne zakupowe nowości z tego miesiąca: troszkę kosmetyków



i ciepłe kapcie:)


Odnowiłam też swoją lodówkę. Bardzo podoba mi się ta metamorfoza, kuchnia nabrała całkiem nowego wyglądu, więcej możecie przeczytać tutaj


Odkurzyłam  sklep i w końcu dodałam do niego troszkę nowego, wiosennego asortymentu.



I linkowe party, na które serdecznie zapraszam:)Wpisy z marca dodawajcie w niebieski przycisk na dole.  Jaki był Wasz marzec???


Komentarze

SEJF

:)