Czasami chciałabym uciec od świąt

Pod koniec listopada dotarło do mnie, że już niedługo święta. Lekki stres, bo znowu to wielkie  sprzątanie, zakupy, gotowanie, prezenty. Roboty i zamieszania jak co roku dużo, a stresu jeszcze więcej. I sobie pomyślałam, że chciałabym uciec od świąt, tzn, może nie od samych świąt, tylko od tych wielkich przygotowań. Wyjechać gdzieś, na gotowe, nie stać przy garach, a później przy stertach naczyń (nie mam zmywarki niestety). Uciec od tego szalonego czasu i po prostu odpocząć. Spędzić święta chociaż raz inaczej. Z najbliższymi, ale inaczej.



Ostatnio rozmawiałam z mamą, o tym , że tego jedzenia jest zawsze za dużo, a później dojadanie, bo przecież się zmarnuje. Można zrobić mniej, a i tak nie zabraknie. Ale co roku z przyzwyczajenia robi się te same potrawy, tak było, taka tradycja. 

A jeśli chodzi o tradycję, to zawsze bardzo żal mi tych biednych karpi. W marketach stłoczone w niewielkich pojemnikach, ledwo się ruszają, ale musi tak być, karp żywy i koniec. Taka tradycja. Nie rozumiem tego, u nas nie ma karpia.

Prezenty. Sama radość z kupowania i obdarowania bliskich osób. Lubię robić prezenty. Ale czasami i to jest strasznie męczące. Bo zawsze jest pytanie, co kupić, żeby się spodobało? A i czasu przed świętami brakuje i z gotówką różnie bywa. Kilka lat temu ustaliliśmy, że prezentów nie robimy. Przestały sprawiać frajdę, a stały się tylko uciążliwym nawykiem. Na prawdę wszyscy odczuliśmy ulgę. W te święta robimy prezenty, po kilkuletnim odpoczynku od nich, znowu sprawiają radość. Czasami trzeba odpuścić, nic na siłę. 

Zakupy przed świętami mogą być okropnie stresujące. Korki, kolejki, tłumy w sklepach. Wczoraj wybraliśmy się do galerii handlowej. I wiecie, czułam się przytłoczona tym wszystkim. Lubię zakupy, jechałam z radością, wróciłam jakaś przygnębiona. Chyba się starzeję. Jednak o wiele wygodniej robić zakupy przez internet. Dlatego w tym roku większość prezentów tak właśnie kupiłam. Dużo sklepów ma w tym czasie promocje, darmowe dostawy, warto skorzystać, bez nerwów i stresu. 



Tak właśnie czasami chciałabym uciec od tego szalonego, przedświątecznego czasu. Takie mam myśli, marzenia. A potem sprzątam, gotuję, dekoruję dom, kupuję prezenty. Od świąt ucieknę innym razem, teraz tak jest dobrze, a święta mimo wszystko mogą byś fajne.
  WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
 Pozdrawiam


Podobny wpis: 6 powodów, dla których można nie lubić świąt

Komentarze

SEJF

:)