Z biblioteki...
Nie wierzę, że już mamy wrzesień!!!
W lipcu odwiedziłam swoją bibliotekę, w której nie byłam od lat. Kiedyś to co tydzień bywałam i wypożyczałam stosy książek. Później jakoś nie było mi już po drodze, brakowało czasu. Teraz udałam się tam, żeby przekazać moje książki dla czytelników. Pani bardzo się ucieszyła i książki z radością przyjęła. I jak już tam byłam to założyłam kartę i utonęłam w morzu książek. I zdałam sobie sprawę, jak bardzo brakowało mi tego miejsca, tego buszowania po regałach i szukania perełek książkowych. Przez wakacje udało mi się wypożyczyć takie oto książki:
Teraz czytam "Dwie twarze", ale bez szału. "Sekret sióstr" oraz "Psychopata" dopiero przede mną:)
A od kilku tygodni moje książki są dostępne w bibliotece zamojskiej:)
I na koniec trochę reklamy własnej! Moje książki najtaniej można kupić: TUTAJ.A już niedługo zdradzę coś o nowościach, a będzie tego trochę:)
Chodzicie do biblioteki?
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz