List do Mikołaja
"Tomek wpatrywał się w mamę z łagodnym uśmiechem. Wyglądali razem tak ładnie. Dlaczego nie chcieli sobie tego powiedzieć? Ach, ci dorośli... Wszystko im trzeba narysować i pokazać, bo inaczej niczego nie zrozumieją. Czułam, że przed świętami będę miała pełne ręce roboty."
Czy magia świąt może uleczyć złamane serca?
Pisaliście kiedyś listy do Mikołaja? Ja nie przypominam sobie, żebym takowe pisała, ale tego też nie wykluczam. Czego można życzyć sobie od Mikołaja? Czego pragnęła sześcioletnia Asia?
Świat małej Asi kręci się wkoło kłótni jej rodziców. Dziewczynka nie wszystko rozumie, ale czuje, że jest źle. W końcu jej mama, Kasia, podejmuje ostateczną decyzję i wyprowadza się z domu zabierając ze sobą córkę. Dziewczyny zostają przygarnięte przez przyjaciółkę mamy Agatę. Kaśka popada w depresję, a jedynym życzeniem małej Asi jest to, żeby mama znowu się uśmiechała. A kto najlepiej może pomóc w tym jak nie Mikołaj. Trzeba tylko napisać do niego list...
Historia choć nie długa, niesie ze sobą wiele emocji. Widzimy świat oczami małej dziewczynki, która czuje się zagubiona w całej tej sytuacji. Jej bezpieczny świat runą jak domek z kart, a tata chyba już ich nie kocha. Możemy zauważyć, że w kłótniach między dorosłymi najbardziej cierpią dzieci. Błędne decyzje dorosłych odciskają piętno czasami na całe życie.
Widzimy świat również oczami kobiety zdradzonej, oszukiwanej od dawna. Kaśka chce za wszelką cenę uratować małżeństwo, ale kiedy nic nie skutkuje, podejmuje ostateczną decyzję. Umiera wszelka nadzieja na to, żeby uratować związek, pozostaje ból, zranienie i depresja. W takich sytuacjach dobrze jest mieć przy sobie kogoś, kto wyciągnie pomocną dłoń. W tym przypadku tym kimś była Agata.
I na końcu jest jeszcze ktoś, kto odegra dużą rolę w tej powieści. Sąsiad Agaty, Tomek. Mężczyzna jest po przejściach i nosi w sobie pewną tajemnicę, tragedię, po której nie może do końca się pozbierać.
A święta już tak blisko. Czas miłości, dobroci i przebaczenia. Rodzinny czas w gronie najbliższych. Czy bohaterowie tej powieści mają szansę na piękne święta? I czy Mikołaj wysłucha próśb małej dziewczynki?
"List do Mikołaja" to książka, którą bardzo dobrze się czyta. Napisana prostym językiem i dająca dużo emocji. To powieść trochę przewidywalna, ale w tym tkwi piękno powieści świątecznych. Bardzo dobrze spędziłam z nią czas:)
Pisaliście listy do Mikołaja?
Pozdrawiam


Komentarze
Prześlij komentarz