Tańcząc na prochach zmarłych

 To moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i myślę, że nie ostatnie. "Tańcząc na prochach zmarłych" to dość gruby tom składający się z 600 stron. Mnie grube książki nie odstraszają, jeśli tylko potrafią mnie zaciekawić. Jak było tym razem?



Opis Wydawnictwa:

CHŁODNY, DESZCZOWY GDAŃSK KRYJE W SOBIE MROŻĄCĄ KREW W ŻYŁACH TAJEMNICĘ.

W Nowym Porcie zostaje wyłowione ciało młodej kobiety, a sprawą interesuje się starszy aspirant Edward Sokulski, który podejrzewa, że zwłoki mogą należeć do zaginionej przed niespełna tygodniem osiemnastolatki.

Szybko okazuje się jednak, że trudno ustalić tożsamość denatki, a śledczy natrafia na labirynt niedomówień i zaskakujących powiązań.

Śledztwo zaczyna zataczać coraz szersze kręgi, wciągając Sokulskiego w historię, która stawia przed nim i jego partnerką Darią Tyszką coraz więcej pytań bez odpowiedzi.

CZY MAJĄ DO CZYNIENIA Z SERYJNYM MORDERCĄ?


W książce dzieje się bardzo dużo. Jest zaginiona nastolatka, jest wyłowione z wody ciało młodej kobiety. Te dwie sprawy stara się rozwiązać aspirant Edward Sokulski ze swoją partnerką Darią Tyszką. Oczywiście podczas czytania wyjdzie również wiele innych spraw, więcej morderstw i więcej zagadek. Edward jest doświadczonym policjantem, ale mający swoje osobiste problemy. Daria chce wykazać, że jest dobra w tej pracy, a wujek z policji nie ma nic do tego. Czy jej się to uda i poradzi sobie ze złapaniem mordercy?
Autor ciekawie poprowadził całą fabułę. Często udaje mu się zaskoczyć czytelnika, a zwroty akcji to jest to co lubię. I nie wiadomo do końca, kto jest tym dobrym, a kto tym złym. Sprawy gmatwają się coraz bardziej. Prawdziwa gratka dla miłośników kryminałów. Zakończenie daje szansę na ciąg dalszy, a ja chętnie poznam dalsze losy bohaterów. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić to według mnie książka jest zbyt gruba. Tak, dzieje się dużo, ale momentami miałam uczucie, że jest pisana na siłę, aby więcej stron. I czasami mnie trochę nużyła. Jakby autor wyrzucił niektóre opisy, to by w powieści było więcej dynamiki. Ale ogólnie na duży plus i jeśli lubicie zawiłe zagadki kryminalne, to będziecie zadowoleni:) 

Dziękuję Wydawnictwu Filia za egzemplarz do recenzji.

Pozdrawiam



współpraca recenzencka


Komentarze

SEJF

:)