Wywiad
Znacie serię z podkomisarzem Robertem Lwem? Jeśli lubicie kryminały z wątkami obyczajowym to koniecznie musicie przeczytać. "Wywiad" to już piąta książka z serii, ale również dobra jak poprzednie. Z czym teraz musi się zmierzyć Robert Lew? Jaka zagadka czeka na rozwiązanie?
Podkomisarz Robert Lew wkracza w świat bogatych i wpływowych ludzi.
Redaktor Laura Jabłońska – jedna z najbardziej rozpoznawalnych osób, symbol kobiety sukcesu – zostaje zamordowana. Podkomisarz Robert Lew razem z Sonią Czech rozpoczynają śledztwo. Pierwsze podejrzenia padają na życiową partnerkę dziennikarki. Okazuje się jednak, że zabójstwo Jabłońskiej jest powiązane ze śmiercią prominentnego przedsiębiorcy z Poznania. Wkrótce wychodzi na jaw, że ofiar jest więcej. Ktoś publikuje w sieci zdjęcia tych osób z podpisem „Wszyscy są winni”. Wydaje się, że celem mordercy są najbardziej wpływowi ludzie w Polsce – mistrzowie w swoim fachu. Czy wywiady przeprowadzane z nimi przed ich śmiercią pozwolą śledczym znaleźć nić łączącą wszystkie te ofiary? A może odsłonią motywy zabójcy?
Często tak mam, że jak czytam książki w serii to czuję się tak, jakbym spotykała się z dawno niewidzianymi znajomymi. Dobrymi znajomymi. Tak było i w tym przypadku. Robert Lew i Sonia Czech przeszli w swoim życiu już sporo. Oboje są poranieni, mają swoje traumy. Jednak w pracy są niezastąpieni i tak po cichu liczę, że w końcu ułoży się i w ich życiu osobistym.
Tym razem autorka zabiera swoich czytelników do świata celebrytów. I właśnie ofiarami są osoby z pierwszych stron gazet. Ofiar przybywa, przybywa podejrzanych, ale śledztwo stoi w miejscu. I jak zwykle w takich okolicznościach wychodzą ciągle nowe fakty, afery i tajemnice. Autorka wodzi czytelnika za nos. Za nic nie zgadniecie kto jest zabójcą. Sprawa jest bardzo pogmatwana i wszystko może się wydarzyć.
Bardzo dobrze czytało mi się tę powieść. Jeden minusik za tak pogmatwane śledztwo, które ciągnęło się na prawie 500 stronach. Pod koniec troszkę zaczęło być nurzące. Ale zakończenie zaskakuje i mam nadzieję, że możemy liczyć na kolejne części tej serii.
Bardzo dobrze czytało mi się tę powieść. Jeden minusik za tak pogmatwane śledztwo, które ciągnęło się na prawie 500 stronach. Pod koniec troszkę zaczęło być nurzące. Ale zakończenie zaskakuje i mam nadzieję, że możemy liczyć na kolejne części tej serii.
Bardzo polecam, a Wydawnictwu Prozami dziękuję za książkę do recenzji:)
Pozdrawiam
współpraca recenzencka
Komentarze
Prześlij komentarz