Dzisiaj kupiłam farbę  w piance Palette. Zaciekawiła mnie reklama tego produktu tym bardziej, że ja co miesiąc muszę farbować włosy i szukam produktu idealnego:) Więc kupiłam na wypróbowanie


Opakowanie zawiera emulsję, proszek koloryzujący, odżywkę i rękawiczki.

Produkt podobno jest łatwy w użyciu, pięknie pachnie truskawkami, nie skapuje z włosów. Jestem ciekawa jak się sprawdzi. Po wypróbowaniu napiszę dokładną recenzję:))Już  wkrótce:)
A to zdjęcia z dzisiejszego spacerku, trochę ich narobiłam, post dla wytrwałych:))










Pozdrowionka:))

Wczoraj wieczorem byłam w kinie na Step up 4 Revolution

Lubię takie filmy taneczne. Ten również mnie nie zawiódł. Akcja dzieje się w Miami na Florydzie. Młodzi ludzie, o nazwie The Mob, tańczą na ulicach, w galeriach sztuki i w centrach handlowych. Oczywiście obowiązkowo jest wątek miłosny:) Doskonałe pokazy taneczne, piękne widoki i romantyczna historia. Trochę jak bajka? Banalna historia? Być może, ale czasami trzeba oderwać się od rzeczywistości i przenieść w inny, "lepszy" świat. Ogólnie film bardzo mi się podobał i mogę Wam go polecić:)) Jeśli lubicie takie klimaty to do kina marsz!!!Obowiązkowo:)) Tylko szkoda, że nie jest w 3D.
Pozdrawiam:)))

Ale dzisiaj gorąco:) Lato rozpieszcza nas ciepełkiem. Na taką gorącą porę najlepsza jest sałatka owocowa. Trzeba korzystać z dobrodziejstw lata. Właśnie dziś taką upichciłam

 skład: banany, kiwi, śliwki, nektarynki, rodzynki i migdały. I oczywiście jogurt

Szkoda, że nie możecie spróbować. Przypominam o moim Candy
 Miłego weekendu życzę i pozdrawiam serdecznie:))

Witajcie:))
Bardzo lubię świece. Tworzą niepowtarzalny klimat. Zawsze mam w domu spory zapas.

Przy świecach jest tak inaczej, magicznie, romantycznie:)  Przy świecach ludzie się zaręczają. Rozmowy są jakieś inne. Przy świecach można pomarzyć, powspominać.

Rozmarzyłam się...Moje świece czekają na romantyczną kolację, na kiedyś...

Miłego wieczoru życzę wszystkim niepoprawnym romantykom i miłośnikom świec:)

Jakoś ostatnio wzięło mnie na gotowanie. Co jest trochę dziwne, bo dla samej siebie gotować mi się nigdy nie chciało. a dzisiaj mnie wzięło!! Mój mąż jak wraca z Norwegii to zawsze przywozi dużo ryby różnego rodzaju. I postanowiłam upiec sobie rybkę:) To mój debiut, ale muszę przyznać, że chyba udany.

Ryba z ryżem i warzywami (cebula, pomidor, papryka, marchewka).


Danie proste i bardzo smaczne:))) Pozdrawiam serdecznie:)

Dzisiaj krótki opis kosmetyków, których stosuję do walki z puszącymi się włosami

 24h krem super gładkość do włosów normalnych. Ma za zadanie wygładzić puszące się włosy i nadać im gładkość trwającą cały dzień. Używa się go po umyciu włosów i nie spłukuje.
 Intensywna maska wygładzająca do włosów normalnych. Nanosi się ją na umyte włosy pozostawia na 2 minuty i spłukuje.
Moje włosy mają tendencje do puszenia, kręcenia i ogólnie trudno je ułożyć. Po umyciu włosów używam tych dwóch kosmetyków tak jak zaleca producent. Ładnie pachną:)) Jednak po wszystkim i tak muszę użyć prostownicy, same kosmetyki nic nie pomagają. Więc podsumowując: żeby moje włosy były ładne, pachnące, gładkie, myję ja najpierw w szamponie Pantene aqua light, potem nakładam 2 minutową maseczkę, na koniec krem i prostownica. I dopiero jestem zadowolona z efektów. Czy Wy też macie taki problem z ułożeniem włosów?
Pozdrawiam serdecznie

Witajcie:)
Kolejne masełko do ciała ze Starej Mydlarni, które dziś chcę Wam przedstawić to masełko algi morskie.

Jest lekkie i doskonale się rozprowadza na skórze, bardzo dobrze ją nawilża. Zapach lekki i delikatny.


W sam raz na lato. Najlepsze dla tych z Was, którzy nie lubią słodkich czekoladowych zapachów. Ja chyba jednak pozostanę przy swojej czekoladce. Produkty z tej firmy coraz bardziej mi się podobają. Mam ochotę wypróbować ich więcej. Oczywiście podzielę się tym z Wami :-)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny:))

Dzisiaj zabieram Was na wycieczkę po pięknym Kazimierzu:)

W tym roku pogoda na wycieczce nie dopisała. Kazimierz już na początku przywitał nas deszczem.
Uciekając przed ulewą schroniłyśmy się w pierwszej napotkanej galerii. I był to świetny pomysł, bo nie tylko mogłyśmy pooglądać piękne obrazy, ale też napić się pysznej aromatycznej kawy i porozmawiać z przemiłą panią.
Jak tylko deszcz ustał wyruszyłyśmy dalej zwiedzać miasto.
 Jak jestem w Kazimierzu bardzo lubię chodzić po galeriach, których jest mnóstwo w tak małym mieście:) Każda ma swój klimat.










Kazimierz jest jednym z moich ulubionych miast, do których chętnie wracam. Może następnym razem pogoda bardziej dopisze. Pozdrawiam Was serdecznie w ten niezbyt słoneczny dzień:))