Lubię oglądać seriale, tych co oglądam jest dużo więcej, ale dzisiaj chcę napisać o tych , do których lubię wracać i mogę oglądać w każdej ilości. Wywołują miłe wspomnienia i nie da się ich porównać do takich gniotów jak Ukryta Prawda, Szkoła i innych tego pokroju.
1. Miodowe lata - oglądałam jak byłam dzieckiem, całą rodziną zasiadywaliśmy przed TV i śmieliśmy się z perypetii głównych bohaterów:) Dziś oglądam powtórki, ale serial nadal mnie bawi. Aż szkoda, że już nie kręcą nowych odcinków.
2. Rodzina zastępcza - tego serialu nie da się nie lubić. A Posterunkowy to jak wisienka na torcie:)
3. Ranczo - kolejny serial, którego chyba nie da się nie lubić i całe szczęście, że powstają nowe odcinki. Ostatnio serial trochę namieszał, co niektórzy uważają, że złamał ciszę wyborczą. Jeśli macie ochotę poczytać o absurdzie nad absurdami to zapraszam tu -
klik
A jakie są Wasze ulubione seriale? Piszcie w komentarzach, chętnie się dowiem co polecacie:)
Miłego dnia:))