Majóweczka

Już jutro zaczyna się długo oczekiwany majowy weekend:) Dzisiaj u mnie słonecznie i mam nadzieję, że taka pogoda się utrzyma. Macie jakieś plany na te dni? Ja na razie nie mam nic zaplanowanego, ale myślę, że coś się zorganizuje. Wspaniałej majówki, pięknej pogody, odpoczywajcie, ładujcie akumulatory:)) I wracajcie z porcją nowych zdjęć i wrażeń:)










źródło zdjęć http://laterreestronde.tumblr.com/

Pewne podsumowanie

Dzisiaj przeglądałam mojego bloga. 27 czerwca napisałam pierwszy post, byłam bardzo ciekawa czy ten blog przetrwa, czy w ogóle znajdą się jacyś czytelnicy. Przetrwał prawie dwa lata. Postanowiłam zrobić podsumowanie moich postów, które są chętniej czytane, a które czasami były kompletną klapą.
Zaczynamy.

Najchętniej czytane i komentowane posty ( tak chyba jest na wszystkich blogach) to posty dotyczące różnych rozdań i konkursów. Rozdanie, które cieszy się największą popularnością to moje ostatnie rozdanie, na które można się jeszcze zapisywać o Tu. Ten post również zebrał najwięcej komentarzy. Ale nie zawsze jest tak pięknie z każdym konkursem. Moje największe konkursowe niewypały: Historia pewnego prezentu - ten konkurs wcale się nie odbył z powodu braku chętnych i konkurs na wiosenną stylizację, który zamieniłam na to rozdanie.

Posty, które również Wam się podobają to posty związane z jedzeniem np: ciasto marchewkoweśniadanko.
Z tego co zauważyłam recenzje kosmetyków nie są chętnie odwiedzane i komentowane. Przykłady Tu i Tu chociaż też są wyjątki klik.

Posty francuskie mają się całkiem dobrze, najchętniej komentowany był francuski mix.

Wnioski z tego są takie:
Organizować więcej rozdań i nie kombinować z konkursami
Postarać się, żeby recenzje kosmetyczne były bardziej ciekawe albo w ogóle z nich zrezygnować
Zadbać o lepszą jakość zdjęć, chyba muszę zacząć zbierać pieniądze na nowy aparat:)
 I najważniejsze: NIE PRZYNUDZAĆ!!!

I na koniec taka mała prośba, piszcie co Wam się podoba na tym blogu, co trzeba zmienić, z czego zrezygnować, o czym byście chcieli więcej postów. Będę wdzięczna za każdą uwagę!!!

Dziękuję, że jesteście pomimo, że moja pisanina  nie zawsze jest ciekawa:))
Ale się dzisiaj rozpisałam, pozdrawiam:))



Sobota wieczorem

Dzisiaj znowu o jedzeniu. Mój dom pachnie cynamonem, zapraszam na szarlotkę, tym razem bez kawy:)



Życzę miłej i leniwej niedzieli:)


Moje śniadanko:)

Rano obudziło mnie słońce i śpiew ptaków, do pełni szczęścia brakowało dobrego śniadania i kawy:)




Wspaniałego i słonecznego dnia:)

mały świąteczny mix

Święta mają jedną wadę - za szybko się kończą. Dziś wybraliśmy się w odwiedziny do rodziców, a tam jak zwykle stoły uginają się od jedzenia. Troszkę kalorii przybyło:)


Rodzice akurat dzisiaj obchodzili swoją 35 rocznicę ślubu. Tyle lat razem:) Z tej okazji kupiliśmy im ten oto zegar:)


Pogoda w końcu dopisała, jadąc do Lublina podziwialiśmy piękno przyrody, wiosna to chyba najpiękniejsza pora roku. Warto było spędzić troszkę czasu na słoneczku:)

komin i kolczyki pochodzą ze sklepu http://ewaija.pl/
Dzisiaj też odebrałam swoje zamówienie z Oriflame. Moje postanowienie nie kupowania kosmetyków nic nie dało. Trzeba chyba dorobić więcej półek w łazience i problem z głowy:)


Ktoś jeszcze chętny na Kolorowe Rozdanie???
Pozdrawiam świątecznie:)

Wesołych Świąt:)

   "Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą"
                                               I Koryntian 1,18

Kochani życzę Wam cudownych i spokojnych Świąt spędzonych w gronie najbliższych, dużo miłości i spokoju:) Długich wiosennych spacerów, odpoczynku a przede wszystkim błogosławieństwa Bożego bo to jest najważniejsze.
                                                  WESOŁYCH ŚWIĄT!!!


Moje nowości

Wczoraj nie tylko pocieszałam się ciastkami, ale też wybrałam się na zakupy. Odwiedziłam nasz sławny ciuchland, nawet nie było tak dużo ludzi, i wygrzebałam takie trzy bluzeczki:




W Biedronce do mojego koszyka wpadło trochę świeczek


A z zakupów kosmetycznych tylko ta farba


Co do kosmetyków. Przy przeprowadzce zaczęłam pakować wszystkie kosmetyki z łazienki i nawet nie wiedziałam, że mam ich tak dużo. Aż sama się zdziwiłam, bo uzbierało się tego parę siatek i kosmetyczek. Dla porównania mój mąż miał tylko jedną małą kosmetyczkę. I teraz zdecydowałam, że muszę powykańczać to co mam, żadnych zakupów!!!  Zapasów mam jak na wojnę:) I tylko mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu i sklepy kosmetyczne będę omijać szerokim łukiem.
Miłego wtorku:)

Na pochmurny poniedziałek...

... ciacho!!!



i malutkie przypomnienie TU

SEJF

:)