Ciekawe miejsce - Mała Japonia

Wczoraj właśnie wróciliśmy z wakacji. Lubię powroty do domu, ale nie lubię... rozpakowywać walizek! I tej sterty prania! Pakowanie jest ok, ale z rozpakowywaniem to już trochę gorzej!:))

Wyjazd wakacyjny w tym roku mam już za sobą, ale po takim wyjeździe lubię się zastanawiać, gdzie pojechać za rok. Albo chociaż na weekend. Na krótki wypad, wycieczkę. Musi to być fajne miejsce, w którym dzieci nie będą się nudzić.  A miejsc takich w Polsce jest sporo, chociażby https://www.malajaponia.pl/.



W miejscu blisko Natury, gdzie można zachwycić się roślinnością Ogrodu Japońskiego, zdobyć wiedzę o kulturze Kraju Kwitnącej Wiśni oraz wypocząć przy szumie wodospadów. A dla najmłodszych czeka nowoczesny plac zabaw na świeżym powietrzu!

 Jak przeglądam stronę Małej Japonii to wiem, że spodobała by się moim dzieciom. Szczególnie Japoński Park Zabaw:)



Dorośli również znajdą coś dla siebie. Zdjęcia wspaniałych Japońskich ogrodów aż kuszą, żeby pojechać do tego miejsca i poczuć tę kulturę! Dla wszystkich miłośników Japonii wycieczka obowiązkowa:)

Bilety do tego parku rozrywki można kupić na stronie albo już na miejscu. Dodatkowo można obkupić się również w różna japońskie gadżety, biżuterię, herbaty itd. 

Chętnie przespacerowałabym się po tych ogrodach, poczuła kulturę kraju Kwitnącej Wiśni, a po całym dniu zwiedzania napiła kawki w kawiarence „Siruwia” i skosztowała japońskich przysmaków. 


 
Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła odwiedzić to niezwykłe miejsce i pokazać go swoim dzieciom:)


Pozdrawiam


 wpis sponsorowany

Mała Japonia - miejsce warte odwiedzenia

 Wakacje już za nami. Ale ja właśnie w taką porę lubię już planować gdzie udać się w kolejną wakacyjną podróż. A że mam dwoje małych dzieci to muszę wyszukiwać miejsca z atrakcjami dla nich. Żeby i dzieci i dorośli byli zadowoleni z wyjazdu:) 

Dla tych, co lubią Japonię i wszystko co z nią związane jest takie miejsce wyjątkowe. Mała Japonia, która znajduje się dokładnie w sercu Karkonoszy. W miejscu blisko natury, w którym można zachwycać się roślinnością Ogrodu Japońskiego, zdobyć trochę wiedzy o niezwykłym kraju Kwitnącej Wiśni oraz wypocząć przy szumie wodospadów. A dla dzieciaków czeka plac zabaw na świeżym powietrzu. Czego chcieć więcej? 

Bilety do tego parku rozrywki można kupić na stronie albo już na miejscu. Dodatkowo można obkupić się również w różna japońskie gadżety, biżuterię, herbaty itd. 







Już same zdjęcia bardzo zachęcają do tego, żeby wybrać się do tego niezwykłego miejsca. Nigdy tam nie byłam, ale mam nadzieję, że będę miała okazję:)

Byliście kiedyś w Małej Japonii?

Pozdrawiam





wpis sponsorowany



Wakacyjne plany

 Zawsze o tej porze roku planujemy jak spędzić wakacje. Czasami plany zawodzą, czasami coś wyjdzie spontanicznie. Obecna sytuacja pewnie niejednemu z nas palny wakacyjne pokrzyżowała. I myślę, że niejedna osoba odkrywa uroki spędzania wakacji w naszym kraju. Moje plany? Na pewno nie zdecydujemy się na jakieś dalekie wyjazdy. Będziemy odkrywali piękno Roztocza z rowerów:) Wycieczki rowerowe to na pewno, dodatkowo jakiś mały wyjazd. Chciałabym również w tym roku pojechać na spływ kajakowy i może znowu uda nam się odwiedzić Lublin. 


Ostatnio przeglądałam oferty różnych firm, ośrodków, i muszę przyznać, że ceny bardzo poszły w górę. Już rok temu dużo osób narzekało na kosmiczne ceny nad morzem. W tym roku jeszcze wyższe ceny mogą być dużym problemem, żeby jakiś wyjazd zorganizować. Dlatego my na pewno będziemy podziwiać i odkrywać nowe miejsca w naszej okolicy. Roztocze też jest piękne.

Gdzie na wakacje w tym roku? Dla miłośników Japonii powstało całkiem fajne miejsce . Kto zachwyca się tym krajem już nie musi wyjeżdżać daleko, wystarczy pojechać w Karkonosze i znaleźć się w Małej Japonii https://www.malajaponia.pl/. Na pewno warto zobaczyć Ogród Japoński Siruwia:

Zachwycający bogactwem roślin i harmonijną kompozycją, najwyżej położony ogród japoński w Polsce (600 m n.p.m.). Chlubą naszego Ogrodu jest imponująca kolekcja różaneczników – około 3000 krzewów w ponad 80 odmianach! Całość Ogrodu to doskonałe w swojej prostocie połączenie krajobrazu i roślinności Karkonoszy z orientalnymi roślinami i motywami Wschodu – w zgodzie z zasadami feng shui.

 




Już same zdjęcia zachwycają, na żywo musi być jeszcze piękniej. Dodatkowo w Małej Japonii są atrakcje dla dzieci, więc to fajne miejsce na rodzinne wypady. 

Jakie macie plany wakacyjne? Morze, góry czy bliska okolica? 

Pozdrawiam




Kraj sera i wina

 W ostatnim tygodniu pogoda dała nam w kość. Deszcz od kilku dni, dlatego właśnie w takie dni lubię przenieść się do słonecznej Francji. Właśnie w taką porę, jesienią wyjeżdżaliśmy do Francji, tam jesień była łaskawsza, a nawet zdarzał się upały. Po tych wyjazdach wspomnień mam bardzo dużo. A w tym kraju się zakochałam i chciałabym jeszcze tam kiedyś wrócić, żeby pokazać fajne miejsca swoim dzieciom:) A jest co pokazywać. Miasteczka z wąskimi uliczkami, stare urocze domy z okiennicami, palmy i ocean. A wino właśnie najlepiej smakuje tam, w kraju wina! 




Na południu Francji warto wybrać się na Dune du Pyla. Niezapomniane wrażenia! 
Dune du Pyla - ogromna wydma piachu. Jest największą pod względem objętości piasku i wysokości, wydmą w Europie. Jest położona 60 km od Bordeaux. Wydma składa się z około 60'000'000  piasku. Rozciąga się na długości 2,7 km (w kierunku północno-południowym) i szerokości 500 m (kierunek wschód-zachód). Ma wysokość 110 m, która stale wzrasta. Żeby wejść na górę trzeba pokonać 151 stromych schodków. Zawsze miałam problem z moim lękiem wysokości, ale za każdym razem udało mi się go pokonać, było warto dla takich widoków na ocean:) 







 






Stare zamki, kościoły, Jest co zwiedzać.


Bardzo lubiliśmy wybierać się na targi staroci zwane brocantami. Można tam było upolować świetne rzeczy po bardzo niskich cenach. 


Gdzie jeszcze warto się wybrać we Francji? Oczywiście nad ocean. Często było tak ciepło, że można było się kąpać, nawet w październiku. 











Byłam kilka razy we Francji, ale jeszcze nigdy w Paryżu. Mam nadzieję, że to miasto uda mi się kiedyś odwiedzić. Może zdecyduję się na zorganizowaną wycieczkę z biurem podróży. Nie każdy lubi organizować wyprawy na własną rękę. Czasami łatwiej skorzystać z zorganizowanej wycieczki, a ciekawe oferty ma ITAKA: https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/francja.html. Może kiedyś, jak podróżowanie nie będzie ryzykowne, jak wszystko wróci do normy, pomyślę o ponownym odwiedzeniu Francji. A Francja najpiękniejsza jest właśnie jesienią:)

Pozdrawiam 


Patronem wpisu jest biuro podróży ITAKA 

Plany wakacyjne

Zawsze o tej porze roku zastanawiam się gdzie pojadę na wakacje i czy w ogóle pojadę. Jak zwykle wszystko zależy od domowego budżetu. Planów szczególnych nie mam, ale jakiś mały wyjazd bardzo by mi się przydał. Może w tym roku uda mi się odwiedzić Kazimierz Dolny. Małe, urocze miasteczko jest jednym z moich ulubionych miejsc na krótkie wypady. Pochodzić nad Wisłą, odwiedzić urocze galerie z rękodziełem. Tak, do Kazimierza muszę się wybrać:)



Jeden, jedyny raz byłam we Wrocławiu, ale miasto mnie zauroczyło. Muszę tam kiedyś wrócić, na pewno wrócę:) 


Morze marzy mi się każdego roku i chyba w tym roku również pozostanie marzeniem. Chociaż życie czasami lubi zaskakiwać:) 


Do listy marzeń dodaję i Francję. Brakuje mi tego klimatu, szwendania się bez celu po malutkich miasteczkach, wypicia dobrej kawy w małej restauracji a wieczorem czerwonego wina. 


Tak wyglądają moje plany wakacyjne, a raczej marzenia. Jak nic z nich nie wyjdzie to pozostaje mi tylko stare, dobre Roztocze. I też będzie fajnie, pozdrawiam

Lato

Lato to dla mnie truskawki, czereśnie, słońce. Ale przede wszystkim to moja nieustanna tęsknota za morzem.






wpis bierze udział w wyzwaniu u Uli

Wakacyjne plany

Parę miesięcy temu pisałam o wakacyjnych planach klik. W tym roku miało to być morze, skarbonka została założona na ten cel, plany i marzenia swoją drogą, a życie swoją. Skarbonka do dziś stoi pusta, nie udało mi się odłożyć ani grosza, cóż tak bywa. Może kiedyś wyjadę nad to morze, na razie przeglądam stare posty, wspominam:
Francję i wyprawę nad ocean


Chętnie odwiedziłabym też Kazimierz. Bardzo lubię to miasteczko


Dwa lata temu zauroczył mnie Wrocław. Muszę kiedyś tam wrócić:)


Ech i znów ta Francja


A jak tam Wasze wakacyjne plany i marzenia? Zostaną zrealizowane?
Miłego dnia:))

Wspomnienia

Pamiętam jak pierwszy raz jechaliśmy do Francji. To było jakieś 5 lat temu.  Byliśmy niedoświadczeni ale pełni zapału i rządni przygód.
Zaplanowaliśmy jechać dłuższą trasą bo przecież trzeba było zwiedzić jak najwięcej. Nasza trasa: Polska, Słowacja, Austria, Włochy i Francja.

Załadowaliśmy naszego biednego golfa czym się tylko dało i wyruszyliśmy:) GPS ustawiliśmy na najkrótsze trasy, skąd mogliśmy wiedzieć, że przez pola nas będzie prowadzić? A prowadził:)
Żeby było oszczędniej spaliśmy w samochodzie. Więc w Słowacji zaliczyliśmy polne drogi, Austrię przejechaliśmy bez problemu, we Włoszech koszmarem były płatne autostrady. Najgorsze bramki, ktoś coś mówił do nas po włosku, koszmar!!! Całę szczęście dogadaliśmy się jakoś po angielsku i mogliśmy jechać dalej:) To nas nauczyło, żeby płatne autostrady omijać z daleka.

Mała kawa we Włoszech

Francja przywitała nas górami, polnymi drogami i serpentynami.



Zachwyciła nas swoim pięknem. Problemem były stacje benzynowe, nie są czynne tak jak u nas przez całą dobę, a w niedzielę to wszystko pozamykane. Ale kto z nas o tym wiedział?


Tej pierwszej podróży nie zapomnę nigdy. Po dotarciu na miejsce byliśmy skonani i marzyliśmy tylko o prysznicu i żeby się porządnie wyspać.



Teraz nasze wyprawy nie są aż tak pełne przygód. Do Francji jeździmy przez Niemcy. Trochę nudno, ale bezpieczniej i szybciej. Z wiekiem człowiek robi się bardziej wygodny:) Do GPS-a wgrywamy najnowszą mapę Europy, żeby nie było niespodzianek, omijamy płatne autostrady i nigdy nie ustawiamy na najkrótsze trasy. I jeszcze jedno, nie podróżujemy przez Francję w niedzielę. Podróże jednak kształcą:)
Robiliśmy dużo zdjęć, ale gdzieś mi przepadły i zostały tylko te.




Jak dobrze tak czasami powspominać:)

p.s.
Czasami się zastanawiam jak nasz samochód wytrzymał to wszystko. Cud?

SEJF

:)