Apogeum zła

 "Apogeum zła", sam tytuł tej książki mówi o tym, że nie będzie to łagodna lektura do poduszki. Raczej spodziewamy się czegoś mocnego, przerażającego, trzymającego w napięciu. I to właśnie dostajemy od autora. Tytuł idealnie pasuje do tej historii. 

Opis Wydawcy:

Komisarza Deryłę gnębią demony przeszłości. Widuje zmarłych bliskich i ma wrażenie, że ktoś nieustannie go śledzi. Osuwa się na skraj szaleństwa, choć jego umysł stara się znaleźć logiczne wytłumaczenie. Czy to w ogóle możliwe? Przecież zmarli nie wstają z grobów...

Tymczasem pewien mężczyzna włamuje się na cmentarz i masakruje świeżo pochowane zwłoki. Kiedy zostaje przyłapany na gorącym uczynku, dochodzi do makabrycznych wydarzeń.

Czego poszukiwał w trumnie? Jaki ma związek z kolejnymi morderstwami?

Wydaje się, że ktoś stoi za tymi wszystkimi wydarzeniami. Bóg? Diabeł? A może genialny mistrz zbrodni gotów rozpętać apogeum zła?

Ta książka przysporzy wam dreszczy i wywoła gęsią skórkę. Mimo to nie będziecie potrafili się oderwać, dopóki nie poznacie prawdy. A ta przerazi was jeszcze bardziej.



"Apogeum zła" to już któraś książka z serii o komisarzu Deryle. A dokładnie trzynasta! Nie często zaczynam czytanie serii od tej kolejności, a właściwie to chyba mój pierwszy raz:) I jak to w takich sytuacjach bywa, musiałam najpierw zaznajomić się z bohaterami, niektórych rzeczy domyślić. Jak się domyślam, każda książka opisuje jednak inny przypadek, inną tajemnicę do rozwiązania. Tym razem komisarz musi zmierzyć się z bardzo trudnym śledztwem. Dodatkowo sam ma swoje problemy z przeszłości. Nawiedzają go koszmary i mania prześladowcza. 

W książce dzieje się bardzo dużo, niepoodziewane zwroty akcji nie dają czytelnikowi się nudzić. Zagadka goni zagadkę. Książka na pewno nie jest dla wrażliwych czytelników, ponieważ znajdują się w niej drastyczne opisy. Trzyma w napięciu i można przekonać się, że nic nie jest takie jakim się wydaje. 

Bohaterowie są ciekawie wykreowani. Komisarza Deryłę nie można nie polubić, chodź facet chodzącym ideałem nie jest. Jakie zagadki skrywa powieść i czy uda się wszystkie rozwiązać? I kolejne pytanie, czy to jest ostatnia książka z tej serii? I kiedy uda mi się nadrobić pozostałych dwanaście tomów?:))))

Znacie tę serię o komisarzu Deryle? 

Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość poznania tej historii. 

Pozdrawiam


współpraca recenzencka

Premiera mojej książki i wyniki konkursu:)

 Czas leci błyskawicznie i już jutro premiera mojej piątej książki!!!! Ale jestem podekscytowana! Książka od kilku dni jest u mnie, podpisywana i wysyłana do Was, żebyście dostali ją jak najszybciej:) No pięknie wygląda na żywo. "Pamiętniki Matyldy" od jutra będą dostępne w wielu księgarniach internetowych oraz jako e-book na Legimi. A już dzisiaj książkę można zamawiać na stronie wydawnictwa: https://wydawnictwomagiaslow.pl/produkt/pamietnikimatyldy/ albo bezpośrednio u mnie z autografem:)


O czym są Pamiętniki Matyldy? Czy to kontynuacja serii? Czy są tym samym co wcześniejsze opowiadanie? I czy można je czytać bez znajomości wcześniejszych książek?

Pamiętniki to jest takie podsumowanie całej serii z filiżanką. W książce cofamy się w czasie, żeby poznać zmarłą ciotkę Ady i Doroty. Ale również wracamy do teraźniejszości i zobaczymy co tam ciekawego słychać w Wiosence.
Myślę, że Pamiętniki najlepiej przeczytać po znajomości wcześniejszych książek. Wtedy łatwiej wczuć się w klimat. Starałam się pisać tak, żeby można było połapać się nie znając poprzednich ale nie wiem czy mi się to udało 🤭
Książka to również rozbudowane opowiadanie, które pojawiło się wcześniej jako e-book. Jeśli macie książkę to nie ma potrzeby czytać tego opowiadania 😊.
To takie krótkie odpowiedzi na pytania, które się pojawiają. Jeśli macie więcej to piszcie:)


A na koniec wyniki konkursu. Jakiś czas temu pojawił się na blogu konkurs na koniec wakacji. I miło mi poinformować, że książkę " Dziewczyna ze skrzypcami" wygrywa: Anna Szulist

Gratuluję i proszę o kontakt w celu odebrania nagrody:)

Pozdrawiam



Niebieski ogród

 Książki Joanny Tekieli miałam możliwość czytać wcześniej i każda miała w sobie to coś. Niby spokojne powieści, ale również poruszające ważne tematy. "Niebieski ogród" na pewno przyciąga uwagę piękną okładką. A jak historia jest w nim zawarta?

Opis Wydawcy:

BAŚNIOWA OPOWIEŚĆ, W KTÓREJ OŻYWAJĄ DAWNE UCZUCIA I WYCHODZĄ NA JAW SEKRETY Z PRZESZŁOŚCI
W niewielkim i cichym miasteczku czas wydaje się stać w miejscu. Mieszkańcy wiodą spokojne życie i wiedzą wszystko o swoich sąsiadach. Przynajmniej tak im się wydaje do chwili, gdy umiera najstarszy mieszkaniec miasta. Wówczas to wychodzą na jaw sekrety, które sprawiają, że troje ludzi zajmujących się inwentaryzacją majątku zmarłego rozpoczyna śledztwo i odkrywa niezwykłą historię miłości sprzed prawie stu lat.
Dzięki temu odkryciu wszyscy zaczynają zupełnie inaczej postrzegać mężczyznę uważanego przez nich za dziwaka i żałują, że nie próbowali wcześniej poznać jego przeszłości, która okazuje się intrygująca i burzliwa...

JAKIE TAJEMNICE SKRYWA W SOBIE STARY DOM I JEGO ZANIEDBANY OGRÓD?

 

W powieści akcja toczy się dwutorowo. Współcześnie i ta z przed laty. Mamy stary dom, który skrywa mnóstwo tajemnic i grupkę osób, która chce poznać te tajemnice. Akcja toczy się powoli, a dom odsłania coraz więcej zaskakujących wydarzeń  o swoich poprzednich mieszkańcach. Najbardziej podobała mi się historia Doroty i Feliksa dlatego z przyjemnością wczytywałam się w historię z przed lat. Historia pięknej miłości, ale też wielkiej tragedii. Czy młodzi zdołają pokonać wszelkie przeciwności i w końcu żyć długo i szczęśliwie? Czy dane im będzie zaznać szczęścia?
Nie rozumiem do końca postępowania Doroty. Myślę, że na jej miejscu postąpiłabym zupełnie inaczej, ale to tylko moje skromne zdanie:) 

Powieść o miłości, o walce z przeciwnościami oraz o tym, jak łatwo jest nam oceniać innych nie znając ich bliżej. Powieść bajkowa, ale czy będzie bajkowe zakończenie? O tym musicie się sami przekonać:)

Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość poznania tej historii:)

Pozdrawiam



współpraca recenzencka

Światło gwiazd

 "Światło gwiazd" to kolejna części powieści z serii Willa pod Kasztanem. Nie miałam możliwości poznania wcześniejszych, dlatego też trochę obawiałam się, czy odnajdę się w tej historii. Czy poczuję ten klimat i polubię bohaterów?


Opis Wydawcy:

W wilii pod kasztanem nastała jesień. W wielkim ogrodzie jak zawsze pięknie, ale w życiu mieszkańców wiele zawirowań. Pewien mężczyzna, który częściej niż pod nogi spogląda w gwiazdy – z zawodu jest bowiem astrofizykiem – wprowadzi sporo zamieszania w życie jednej z kobiet. Bartek w swoim polowaniu na miłość będzie przekraczał kolejne granice, a dwie synowe pod jednym dachem mocno dadzą się we znaki spokojnej z natury babci Kalinie. Zapach szarlotki i smak domowej lemoniady nie wystarczą, by zaprowadzić pokój. Trzeba będzie użyć mocniejszych środków. Jak wyprostować zawikłane rodzinne relacje? Czy uda się wszystkim zasiąść przy wspólnym stole? Kto zostanie w wilii pod kasztanem? Droga do szczęścia czasem bywa krucha, ale zawsze warto jej szukać.


Każdy z bohaterów tej książki był dla mnie nowy. Najbardziej polubiłam Dorotę i Kalinę. Dorotę poznałam w chwili, kiedy już od miesiąca była wdową. Tkwiła w nieudanym małżeństwie prawie trzydzieści lat. Wszystko w nim było na pokaz. Żona prezesa firmy musiała się dobrze prezentować. Kobieta była idealną żoną, matką, panią domu. Nie pracowała zawodowo, zajęta była wychowywaniem trójki dzieci i robieniem wystawnych biznesowych kolacji w swoim pięknym domu. Nagła śmierć męża była dla niej szokiem, ale też sprawiła, że Dorota nagle przebudziła się jak z letargu. Przez przypadek w pociągu spotyka pewnego mężczyznę i od tej pory nic już nie będzie takie jak dawniej. Życie Doroty wywróci się do góry nogami, postawi wszystko na jedną kartę nie patrząc na konsekwencje. 
Kalina jest właścicielką Willi pod Kasztanem. To ciepła, starsza kobieta, która ma serce na dłoni. Nie jeden w jej willi znalazł ukojenie i lekarstwo na swoje smutki. Jak będzie tym razem? Czy kobieta będzie umiała pomóc bliskim i odzyskać swój spokój?

Autorka ma lekkie pióro i dzięki temu przyjemnie się ją czyta. Już od pierwszych stron wiedziałam, że książka wpisze się w mój gust czytelniczy. I nawet nie bardzo przeszkadzał mi fakt, że czytam czwartą część. Szybko odnalazłam się w tej całej historii. Krystyna Mirek porusza ważny problem na przykładzie Doroty, kobiety zahulanej, zapracowanej, która nie ma czasu na własne życie, na własne potrzeby i pragnienia, dając się przy tym wykorzystywać najbliższym. Kibicowałam Dorocie i bardzo chciałam, żeby w końcu zawalczyła o siebie, żeby odnalazła swoje szczęście. Czy tak się stanie?

Autorka również pokazuje, że na miłość i szczęście nigdy nie jest za późno. Dobrym tego przykładem jest relacja Kaliny i Ludwika, starszych państwa, którzy odnaleźli swoje szczęście w jesieni życia. Ich relacja jest taka spokojna jak poranny jesienny spacer po ogrodzie. 

"Światło gwiazd" to ciepła, rodzinna powieść. Powieść o miłości, przyjaźni i poszukiwaniu swojego miejsca w życiu. Bardzo dziękuję Wydawnictwu Purple Book za możliwość przeczytania tej książki:) Teraz nie pozostaje mi nic innego jak nadrobić pozostałe części i czekać na kolejne:)

Pozdrawiam



współpraca recenzencka

SEJF

:)