Na dyżurze
Jak wygląda życie na ciągłym dyżurze? Jaka jest praca chirurga? Ile trzeba poświęcić dla pracy i jak sobie w takiej sytuacji radziła samotna matka? Tego wszystkiego dowiemy się czytając książkę "Na dyżurze'".
zawsze w biegu i w pogotowiu.
Świat chirurgii jest trudny, bardzo intensywny i pełen niewiarygodnych przypadków: od mężczyzny z haczykami na ryby w brzuchu po konieczność uderzenia pacjenta w twarz. Meredith opowiada o niezwykłych sytuacjach i chorobach, o strachu, cierpieniu i śmierci, ale też o walce, wdzięczności i sile ducha. Pisze o dyskryminacji rasowej i płciowej w medycynie, ale też o inspiracji, wytrwałości i wielkim sercu. Bo nawet podczas nagłych operacji, przeprowadzanych we wczesnych godzinach porannych, wśród chaosu i stresu zdarzają się chwile śmiechu i czułości.
„Na dyżurze” jest fascynującym wejrzeniem w życie zwykłej niezwykłej kobiety, która odnalazła swoje powołanie w niesieniu pomocy ludziom. Jej opowieści wiele uczą nie tylko o medycynie, ale też o człowieczeństwie.
Bo kiedy rodzice Ineke zachorowali, kobieta stanęła przed dylematem: jak pogodzić rolę chirurżki, córki i samotnej pracującej matki? Czy warto poświęcić życie pracy? To niezwykłe opowieści z sali operacyjnej i życia w zgodzie z samym sobą.
Bardzo lubię książki na faktach i ta właśnie taka jest. Życie głównej bohaterki nie było łatwe. Dorastała w domu gdzie miała dużo rodzeństwa, w domu gdzie ojciec był agresywny i często tę agresję mogła odczuć na własnej skórze. Skończyła medycynę i poświęciła się pracy chirurga. Pracy na ciągłym dyżurze, ciągle pod telefonem o każdej porze dnia czy nocy. Jak w takich warunkach radzi sobie samotna matka?
Ineke nie raz miała wyrzuty sumienia, że nie ma tego czasu dla dziecka tyle, ile by chciała. Praca zabierała jej cały czas, a jak wracała do domu to marzyła o odpoczynku i o spokojnej nocy bez wezwań.
Autorka w swojej książce opowiada o przeróżnych przypadkach medycznych. Na początku książki jest ostrzeżenie, że powieść zawiera opisy zabiegów medycznych, które mogą być zbyt obrazowe lub poruszające dla niektórych czytelników. I tak naprawdę jest. Mamy wiele różnych przypadków, jedne kończą się dobrze inne nie. Ineke za każdym razem bardzo przeżywa śmierć każdego swojego pacjenta i często winiła się za to, bo uważała, że zawsze można było zrobić coś więcej.
Po przeczytaniu tej książki, którą wciąga od pierwszych stron, widzimy, jak trudna i odpowiedzialna jest praca chirurga. Książka pokazuje ile trzeba mieć siły, determinacji, pasji do pomagania innym, żeby utrzymać się w tej pracy. Ile trzeba poświęcić, ile ponieść wyrzeczeń, wyrzutów sumienia. Jak mocną trzeba mieć psychikę żeby wykonywać ten zawód.
Powieść prawdziwa, szczera a zarazem dająca do myślenia. Bardzo polecam. A Wydawnictwu Filia dziękuję za możliwość jej przeczytania:)
Pozdrawiam
współpraca recenzencka