Sposób na kompleksy - bielizna modelująca

 Kompleksy właściwie towarzyszą nam przez całe życie. Wydaje mi się, że najbardziej nasilają się w wieku nastoletnim. Dodatkowo piękne gwiazdy i celebryci te kompleksy zwiększają. Niejedna nastolatka chce wyglądać jak gwiazda filmowa. W porównaniu z idolami, z pierwszych stron gazet każda dziewczyna może czuć się taką szarą myszką. A to uda za grube, a to za małe wcięcie w talii,  a to za duży brzuch, nos itd. Tych kompleksów może być tysiące. W takim wypadku trudno jest pokochać siebie i zaakceptować siebie taką jaką się jest.

Complexes actually accompany us throughout our lives. It seems to me that they worsen most in adolescence. Additionally, beautiful stars and celebrities increase these complexes. Many teenagers want to look like a movie star. Compared to the idols, every girl from the front pages of newspapers can feel like a gray mouse. Thighs are too thick, waistline is too small, belly is too big, nose, etc. There can be thousands of these complexes. In this case, it is difficult to love yourself and accept yourself as you are.



W miarę gdy robimy się starsze, na kompleksy możemy patrzeć z przymrużeniem oka, a nawet je akceptować. Jesteśmy takie jakie jesteśmy i dobrze nam z tym. Lekka nadwaga, większy brzuszek po ciąży no i co z tego?  Robimy makijaż, wkładamy szpilki, ulubioną sukienkę, uśmiech na usta i jest idealnie. Bo najważniejsze to akceptować siebie, swoje wady i zalety. Pokochać siebie za tą nieidealność właśnie. I cieszyć się każdym dniem. 

As we get older, we can look at the complexes with a grain of salt and even accept them. We are what we are and we feel good about it. Slightly overweight, bigger belly after pregnancy and so what? We put on makeup, put on high heels, a favorite dress, smile on our lips and it's perfect. Because the most important thing is to accept yourself, your advantages and disadvantages. To love yourself for this imperfection. And enjoy each day.

A czasami możemy sobie troszkę pomóc, poczuć się pewnie, bardzo atrakcyjnie i na przykład pójść do fryzjera, kosmetyczki, kupić piękną bieliznę albo nawet bieliznę modelującą. Nawet jeśli akceptuję swój większy brzuch to co szkodzi, jak go troszkę ukryję pod odpowiednią bielizną. Albo sprawić, żeby pośladki ładniej wyglądały: Bielizna modelująca z podnośnikiem pośladków.

 Butt lifter shapewear it is always a good solution for every woman. 


Black High Waist Butt Lifter With 2 Side Straps Body Shapewear

Uważam, że bielizna modelująca jest świetnym wynalazkiem. Pomaga poczuć się pewniej we własnym ciele i w swojej ulubionej sukience. Każda kobieta, bez względu na wiek, może wyglądać zjawiskowo, a kompleksy wtedy szybko maleją:) 

I believe that shapewear is a great invention. It helps you feel more confident in your own body and in your favorite dress. Every woman, regardless of age, can look phenomenal, and then the complexes quickly decrease :)

Dobrym rozwiązaniem są pasy ściągające. Modelują figurę, podnoszą biust, zmniejszają brzuch. Są idealne podczas ćwiczeń. Poprawiają postawę, wspierają plecy i łagodzą ból dolnej części pleców. 

Tightening belts are a good solution. They model the figure, raise the bust, reduce the belly. They are perfect when exercising. They improve posture, support your back, and relieve lower back pain.


 Wholesale waist trainers , it is worth taking care of yourself and exercising. 


Sweat Waist Trainer Triple Adjustable Stickers Superfit Everyday


 

Pozdrawiam

Wpis sponsorowany



Bielizna modelująca tak czy nie?


Taką cię zapamiętam...

 Mam słabość do ładnych okładek, często książki oceniam po okładce właśnie. I ta mnie swoją okładką przyciągnęła. 

 

O miłość trzeba się troszczyć, inaczej więdnie Wzruszająca saga rodzinna o losach trzech kobiet: Stefanii, Ireny i Grażyny, które na przestrzeni lat zmagają się z tragediami, cierpieniem i bólem. Z każdego upadku jednak wstają wzmocnione, nieustannie dowodząc, że miłość jest najważniejsza.


W książce są opisane losy trzech kobiet. Historia zaczyna się w 1938 r. a kończy 2014. Duża rozpiętość czasowa sprawia, że wydarzenia następują po sobie bardzo szybko. Dzięki temu widać, jak po latach wszystko się zmienia. Zaczynamy od czasów wojny, a kończymy czytać kiedy już były smartfony. Trzem kobietom przyszło żyć w różnych latach, w różnych czasach. Ale tak samo miały swoje smutki i radości. Młodość Stefanii przypada w czasach II wojny . Nieudane małżeństwo, utrata pierwszej i jedynej miłości, dużo ciąż i porodów, życie na wsi i nieustająca praca sprawiła, że kobieta nie miała łatwego życia. Kiedy nie miała siły żyć to właśnie rodzina i miłość do dzieci dawały jej sił do dalszej walki. Walki o lepsze jutro. 

Irena, córka Stefanii, dorasta w czasach kiedy półki w sklepach były puste. Później jej mąż Józef angażuje się w sprawy Solidarności i walczy o wolną Polskę. Kobieta z tróją dzieci musi radzić sobie sama. Męża nie ma po całych dniach w domu. Nie łatwy związek przyprawi kobiecie wiele zmartwień. 

I w końcu Grażyna, córka Iwony. Ona żyje już całkiem w innym świecie niż jej babcia i matka. Ale też ma swoje zmartwienia i przeżywa osobiste tragedie.

Trzy kobiety, trzy pokolenia. Książka opowiada o sile kobiet, o tym kiedy mężczyźni zawodzą, kobiety biorą na barki cały ciężar i walczą o rodzinę. Kobiety są inspiracją w tej książce. I im autorka składa hołd. 

Zakończenie w książce jest trochę dziwne. Zakończenia po prostu brakuje, a cała historia się urywa nic nie wyjaśniając. Czyżby miał być tom drugi? 

Książkę bardzo dobrze się czyta, a ja dziękuję Wydawnictwu Oficynka za możliwość jej przeczytania. 

Pozdrawiam



Modny telefon

 Myślę, że już nie znajdzie się osoba, która może żyć bez telefonu komórkowego. Telefony całkowicie zawładnęły naszym życiem. Organizują nam pracę, umożliwiają kontakt, o każdej porze dnia i nocy. Dostarczają informacji. Sama łapie się na tym, że jak chcę się czegoś dowiedzieć, sięgam po telefon. Młodsze pokolenie nie pamięta tych czasów kiedy komórek nie było. Ja się cieszę, że takie czasy pamiętam i mam porównanie. 

A jeśli chodzi o telefony, równie ważne są obudowy. Wybór etui jest ogromny. Po plastikowe po drewniane. Ostatnio spodobały mi się drewniane etui, są wyjątkowe i niepowtarzalne:)



Albo takie kolorowe:)

 



Duży wybór znajdziecie na stronie PANCERNIK. Telefon może zmieniać wygląd kiedy tylko przyjdzie nam na to ochota. 

Pozdrawiam



#współpraca 

Gdy zabłyśnie światło

 Na początku wspomnę, że książka ma bardzo ładną okładkę. A ładne okładki zawsze zwracają moją uwagę. Tytuł i opis książki również mnie zaciekawił. "Gdy zabłyśnie światło" z Wydawnictwa Prozami


Opis Wydawcy:

Adriana mieszka z córką w domu na obrzeżach miasta. Wydaje się, że po rozwodzie poukładała życie na nowo. Ma partnera, z którym jest jej dobrze, i pracę, na którą na ogół nie narzeka. Jej stabilizacja ulega jednak zachwianiu, gdy z otoczenia zaczynają znikać przeróżne rzeczy. 


W powieści poznajemy Adriannę. Kobieta ciężko przeżyła rozwód. Trudne relacje z nastoletnią córką również przysparzały jej wielu zmartwień. Tym bardziej, że córka nadal wierzyła, że rodzice znowu będą razem. Adrianna powoli układa swoje życie na nowo. Praca w szkole dawała jej dużo satysfakcji. Partner Michał był czuły i wyrozumiały. Dodatkowo piękny dom, do którego Michał tak bardzo chciał się wprowadzić. Jednak Adrianna nie była jeszcze gotowa na życie pod jednym dachem. Za bardzo przeżyła rozwód, żeby znowu zamieszkać z mężczyzną. Dobrze jej było w takiej relacji i nie planowała niczego zmieniać. Jednak kiedy w jej otoczeniu zaczęły dziać się dziwne rzeczy kobieta zaczęła się zastanawiać, czy może jednak warto zamieszkać z Michałem. 

Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Niby powolna akcja, zwykłe życie kobiety po rozwodzie, ale jednak te znikające przedmioty. I przyznaję, że ten element w książce to był strzał w dziesiątkę. Wzbudza zainteresowanie, a nawet lekki niepokój. I pytanie kto może za tym stać? Kto chce nastraszyć Adriannę. A może chodzi o coś zupełnie innego. Zagadka w tle to lubię najbardziej.

Powieść jest napisana z perspektywy Adrianny. Ona opowiada o swoim życiu, zapraszając czytelnika do swojego świata. 

Książkę przyjemnie się czyta, w sam raz na jesienne wieczory:)

Pozdrawiam



Niedawne premiery w Wydawnictwie Rebis

 Trzy książki, całkowicie różne, a myślę, że warto zwrócić na nie uwagę. Każdy znajdzie coś dla siebie:)


"Diament śmierci"

Historia cenionego znawcy diamentów, który, złapany w sieć oszustw i intryg, próbuje odkryć sekrety najdroższego diamentu na świecie

Kiedy na szyi żony kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych niespodziewanie pojawia się unikatowy diament zwany Rosyjskim Różem, Alex Turner z wydziału śledczego Departamentu Skarbu, były agent CIA, odkrywa, że wpadł jak mucha w pajęczą sieć. Taki diament zawsze kryje jakiś sekret, ale sieć tajemnic oplatająca Róż jest bardziej zawikłana, niż Alex mógł sobie wyobrazić.

Stara się dociec, dlaczego zdradziła go tajemnicza rosyjska podwójna agentka, a diament znalazł się na drodze wiodącej do Białego Domu. Gdziekolwiek bowiem trafia Rosyjski Róż, podążają za nim tajemnice, mistyfikacja i śmierć.

W książce dzieje się dużo. Akcje trzymają w napięciu, a książkę dobrze się czyta. Kto lubi książki akcji na pewno będzie zadowolony:) 



"Dar"

W życiu nie chodzi o to, co nam się przytrafia, tylko o to, co postanowimy z tym zrobić

Wszyscy mierzymy się z cierpieniem – smutkiem, stratą, rozpaczą, strachem, niepewnością, porażkami. Ale mamy też wybór: w obliczu traumy lub trudności możemy się poddać albo przeżywać każdą chwilę jak dar.

Doktor Edith Eger, wybitna psychoterapeutka i jedna z osób ocalonych z Holokaustu, dzieli się z czytelnikami swoimi doświadczeniami z obozów koncentracyjnych i pracuje z weteranami wojennymi, żołnierzami oraz ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej. Mieszka w La Jolla w stanie Kalifornia. Jest autorką Wyboru, bestsellera “New York Timesa”.


Książka dla tych, co lubią poradniki. Napisana przez osobę, która przeżyła Holokaust. Która podniosła się po traumatycznych przeżyciach i teraz pomaga innym. W książce jest dużo przeróżnych historii pacjentów autorki. Miałam nadzieję, że autorka napisze więcej o swoim życiu w obozie, w czasie wojny. Ale tego było bardzo mało, najwięcej napisała o swoim życiu po wojnie, jak sobie poradziła z wojenną traumą. Ciekawa, życiowa i mądra książka. 



"Nietypowy mundurowy" 

Niektórzy funkcjonariusze mają... futro, cztery łapy i znakomity węch

„Cisi bohaterowie. Szukają zaginionych, tropią przestępców, uniemożliwiają przemyt, znajdują narkotyki i broń. Pilnują porządku, bronią opiekunów. Robią to za przysłowiową miskę zupy, choć w tym przypadku trafniej będzie powiedzieć: za możliwość pobawienia się piłeczką i dobre słowo przewodnika. Pracują, chociaż nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Są. Warto je zauważyć”.

Psy towarzyszą ludziom we wszystkich służbach mundurowych: od Policji, przez Straż Graniczną, Straż Pożarną, po wojsko. Razem z opiekunem tworzą niezastąpiony, skuteczny duet. W tej książce można znaleźć mnóstwo ciekawostek związanych z psią pracą w różnych służbach, a przede wszystkim prawdziwe, niesamowite historie przewodników i ich czworonożnych partnerów.


Książka dla miłośników psów, do których ja się zaliczam. Opis historii psów i ich przewodników. Wiele historii, wiele psich bohaterów. Historie smutne, wzruszające, ale też takie, które wywołają uśmiech na twarzy. Polecam, bardzo dobrze się czyta:)


Która książka przykuła Waszą uwagę?

Pozdrawiam




Sól w kosmetykach - moje plany zakupowe

 Nie wyobrażam sobie świata bez soli. Zwłaszcza w kuchni. Można powiedzieć nawet, że sól nadaje smaku naszemu życiu. Ale sól ma też dobre działanie w kosmetykach. Przeróżne peelingi z zawartością soli, albo chociażby sól do kąpieli. 

Ostatnio stwierdziła,, że mam za dużo kosmetyków więc postanowiłam, że nie będę kupować nic nowego tylko powykańczam zapasy. Dlatego na razie nie kupuję, ale zrobię listę, które kosmetyki chętni bym przygarnęła. Takich kosmetyków jest sporo, tym bardziej, że ciągle pojawiają się nowości. W tym wpisie skupiam się na kosmetykach z zawartością soli:)

Sól do kąpieli z serii Time to Relaks. Jestem szczęśliwą posiadaczką wanny więc taką sól chętnie widziałabym w swojej łazience. 


Właściwości takiej soli w kąpieli jest wiele:

Kąpiel z dodatkiem soli jest idealnym sposobem na odprężenie ciała i uspokojenie umysłu po męczącym dniu. Mieszanka zawiera bogatą w minerały sól epsom, która słynie ze swoich uspokajających i antystresowych właściwości, jest także doskonała dla osób cierpiących na bóle mięśni i stawów.

Zawiera również morską sól, gruboziarnistą himalajską sól, mieszankę drobno zmielonych ziół – malwy, nagietka, lawendy i róży, która w naturalny sposób zabarwi wodę na niebiesko, oraz roślinne oleje – słonecznikowy i migdałowy, które zadbają
o doskonałe nawilżenie skóry.

Przyjemny i zarazem kojący zapach soli jest zasługą obecności ziół oraz mieszanki olejków eterycznych
z lawendy, eukaliptusa oraz litsea cubeba.



Zaciekawiła mnie również sól do kąpieli stóp z limonką i miętą Bielenda. Naszym stopom przyda się odpowiednia pielęgnacja, zwłaszcza po ciężki, pracowitym dniu. 


Kolejnym produktem, który chętnie widziałabym u siebie jest peeling solny do ciała z żurawiną Mokosh. Lubię produkty z tej firmy i nie dość, że zawsze świetnie się u mnie sprawdzały, to na dodatek ich zapach jest niesamowity. Dlatego podejrzewam, że ten peeling pachnie równie pięknie:) 

Peeling z soli z Morza Martwego z liofilizowanymi pestkami żurawiny i bogatym w antyoksydanty olejem żurawinowym oczyszcza, wygładza i odżywia skórę. Naturalne masło shea oraz cenne oleje roślinne: arganowy, jojoba, z wiesiołka i ze słodkich migdałów nawilżają i delikatnie natłuszczają skórę, a składniki aktywne zawarte w peelingu dodatkowo ją napinają i regenerują. Peeling solny pobudza krążenie i działa detoksykująco, wspomagając tym samym redukcję cellulitu. Zawarta w peelingu witamina E działa antyoksydacyjnie.


I na koniec truskawkowy scrub do ciała. Scrub cukrowy, ale z dodatkiem drobno zmielonej soli morskiej. Strasznie jestem ciekawa jego zapachu, bo wygląda fantastycznie:)

Te wszystkie kosmetyki oraz wiele innych znajdziecie w sklepie https://www.saltmate.pl/

Znacie te kosmetyki? Coś szczególnie Was zainteresowało?

Pozdrawiam



#współpraca 

Warkocz spleciony z kwiatów

"Warkocz spleciony z kwiatów" to książka piękna, ale zarazem nieciekawa. Wiem, że to dziwnie napisane, ale zaraz wyjaśnię. 


Opis wydawcy:

Zośka Wichocka próbuje wrócić do równowagi po wypadku samochodowym. Nie potrafi odnaleźć się wśród ludzi w codziennym życiu. Koleżanka proponuje jej wypoczynek w swoim domku, w maleńkiej górskiej miejscowości, Nieznajomce.
Zośka poznaje tam niezwykłych ludzi: Mariusza, prowadzącego schronisko dla leśnych zwierząt, starą wróżbiarkę i znachorkę Zazulinę, tajemniczego włóczęgę Aleksego. Zośka odkrywa na nowo świat i samą siebie, zaczyna rozumieć, jak ważna w życiu jest równowaga, dostrzega, że sama może wiele dać innym. Bo jej przyjaciele także mają problemy, i to często – bardzo poważne. W ich życiu również są zadry, blizny, poczucie straty, niespełnione uczucia.

Czy piękno natury i wzajemne zrozumienie mogą ukoić smutki i przynieść radość, spełnienie, a nawet spokój?



Książka jest piękna, ponieważ są w niej wspaniałe opisy przyrody. Często mnie nudzą takie opisy w książkach, jednak tu jest inaczej. Akcja dzieje się w małej wiosce Niewiadomce, otoczonej górami, lasami i pachnącymi łąkami. I w trakcie czytania dosłownie można poczuć zapach tych łąk , lasów, ziół. Aż chce się odwiedzić to miejsce i poczuć przyrodę wszystkimi zmysłami. Bardzo lubię, gdy akcje w książkach toczą się w pięknej scenerii przyrody. To właśnie miałam w tej książce. Ale jest jeszcze druga strona. Książka jest mało ciekawa. Dosłownie prawie nic się w niej nie dzieje. Opisane jest zwykłe życie codzienne.

 Główna bohaterka Zośka próbuje poskładać swoje życie na nowo. I chodzi po łąkach, lesie, wypisuje swoje przemyślenia. Nawet wakacyjny romans nie ożywił tej postaci. Jak dla mnie jest trochę nudna i brak jej charakteru. Jakoś nie przypadła mi do gustu. Natomiast bardzo polubiłam Elwirę. Ona również mierzy się z własnymi problemami, zdrada męża i widmo rozwodu skutecznie wprowadza kobietę w depresję. Jednak Elwira podejmuje decyzje, które nie są oczywiste. To pojawienie się od czasu do czasu Elwiry sprawia, że książka na chwilkę ożywa. I tak sobie pomyślała, że szkoda, że nie ona jest główną bohaterką. Książka na pewno by na tym tylko zyskała. 

Ogólnie książkę warto przeczytać, choćby za te piękne opisy przyrody. A ja mam taką cichą nadzieję, że druga część bardziej przypadnie mi do gustu i mimo wszystko ciekawa jestem jak to się wszystko potoczy:) 

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Filia

Pozdrawiam



 

Eco Box kolejna edycja

 Lubię Eco boxy. Zawsze można znaleźć w nich ciekawe produkty i to takie, na które bym nawet nie zwróciła uwagi. Dużym plusem są kosmetyki naturalne. Co tym razem krył w sobie Eco Box?


Chociaż ten box jest u mnie od kilkunastu dni, nic z niego jeszcze nie używałam. Oprócz herbatki, ale o tym za chwilkę. W pudełku znalazłam:

- Masło do twarzy i ciała Mira. Bardzo lubię wszelakie masełka, a teraz skórze przyda się większa regeneracja oraz odpowiednie nawilżenie, więc masełko na pewno się przyda. 
- Krem do twarzy ze śluzem ślimaka Mira - to jest miniaturka i szkoda, że tylko miniaturka.


 - Maska w płacie o wszechstronnym działaniu Muldream 


- cztery przeróżne maseczki Dermaglin



- Naturalne serum przeciwzmarszczkowe Comoco - to jest najdroższy produkt z całego pudełka. Cena regularna to 169,00 zł. 


- Pianka do mycia twarzy Tołpa 


- Herbatka ziołowa. Trafiła mi się odmładzająca - ma trochę dziwny, trochę ciekawy smak. Najlepiej smakuje z cytryną. Moja herbatka ma oczyszczaj organizm z toksyn oraz wspomagać prawidłową pracę serca.  


- I ostatnim produktem jest naturalna gąbka , pochodzi z rośliny zwanej trukwą egipską. Jest ekologiczna i ulega biodegradacji po użyciu. 


Tak wygląda cały box. Myślę, że zawartość jest całkiem ciekawa. Jak podoba Wam się to pudełko? 

Pozdrawiam



SEJF

:)